PO i PiS mają po 28 proc. poparcia - wynika w najnowszego sondażu "Gazety Wyborczej", przeprowadzonego przez TNS Polska. Jeszcze dwa tygodnie temu obie partie dzieliło 12 punktów.
Od ostatniego sondażu poparcie dla PiS urosło o 5 punktów proc., a PO straciła 6 punktów proc. Poparcie dla Ruchu Palikota wyraziło 8 proc. badanych (poprzednio 6 proc.), a dla SLD i PSL - po 7 proc. (ostatnio odpowiednio było 8 i 5 proc.).
- Taki uzyskaliśmy wynik. Przyznaję, sama jestem trochę zaskoczona skalą zmian preferencji - mówiła cytowana przez "GW" Urszula Krassowska z TNS Polska. Sondaż przeprowadzono na reprezentatywnej grupie 961 respondentów 22-25 listopada, czyli tuż po ujawnieniu sprawy zamachowca Brunona K., który chciał wysadzić w powietrze Sejm. W piątek fiaskiem zakończył się natomiast szczyt UE na temat budżetu.
To, jak mówił dr Jarosław Flis z Uniwersytetu Jagiellońskiego, może być przyczyną takich wahań w sondażach. - Mamy sprawę Brunona K., negocjacje europejskie, wniosek o Trybunał Stanu dla Jarosława Kaczyńskiego i Zbigniewa Ziobry, to wszystko dzieje się równocześnie. Potrzeba chyba trochę czasu i uspokojenia, aby w badaniach wyklarowały się jakieś trendy - tłumaczył cytowany przez dziennik ekspert.
Autor: abs//kdj/k / Źródło: "Gazeta Wyborcza"