Groźba cenzury w Sejmie

[object Object]
Marszałek planuje ograniczenia dla mediów. Materiał "Faktów" TVN z 15 grudniaFakty TVN
wideo 2/3

Począwszy od następnego posiedzenia Sejmu, PiS chciał wprowadzić zmiany w pracy dziennikarzy, ograniczając im wstęp do budynku parlamentu. Tym samym mogło zostać naruszone - zagwarantowane w konstytucji - obywatelskie prawo do informacji. Spotkało się to z ostrym sprzeciwem dziennikarzy. "Budynek parlamentu nie jest sferą prywatną posłów i senatorów, to jest miejsce pracy, a jednym ze zobowiązań wobec wyborców jest komunikowanie się z opinią publiczną" – napisali w liście do marszałków Sejmu i Senatu (obaj z PiS).

Zgodnie z planowanymi przez Kancelarię Sejmu zmianami, w budynku F, poza głównym gmachem Sejmu, miało powstać Centrum Medialne, które miało być kluczowym miejscem współpracy polityków z mediami.

CZYTAJ WIĘCEJ O NOWYCH ZASADACH ORGANIZACJI PRACY DZIENNIKARZY

"Dzień bez polityków"

Teraz dziennikarze pracują w budynku gmachu głównego, w którym odbywają się posiedzenia Sejmu. Dzięki temu mają w miarę swobodny dostęp do polityków, co pozwala na rzetelne i pełniejsze relacjonowanie opinii publicznej prac parlamentu.

Od stycznia miało to zostać drastycznie utrudnione. W planach było bowiem powołanie tylko i wyłącznie dwóch stałych korespondentów parlamentarnych przez każdą redakcję/grupę medialną. Obecnie zdarza się, że przy najważniejszych wydarzeniach pracuje kilkunastu dziennikarzy jednej redakcji (dotyczy to mediów elektronicznych) - reporterzy, producenci, operatorzy.

To kolejne ograniczenie pracy mediów. Od stycznia 2016 roku obowiązywał zakaz wchodzenia w sejmowe kuluary.

Protest i apel dziennikarzy

W piątek 16 grudnia odbył się protest przeciwko zmianom forsowanym przez PiS. TVN24 pod hasłem "Groźba cenzury w Sejmie" pokazywała, w jaki sposób Prawo i Sprawiedliwość może ograniczyć opinii publicznej dostęp do informacji. Skąd nie można już będzie nadawać i jakich informacji przez te ograniczenia widzowie już nie zobaczą i nie usłyszą. Jednocześnie nie zostali zaproszeni do studia TVN24 żadni politycy.

Dzień wcześniej kilkudziesięciu pikietujących przed Sejmem dziennikarzy poinformowało, że przekażą marszałkom Sejmu i Senatu Markowi Kuchcińskiemu i Stanisławowi Karczewskiemu list, w którym apelują o wycofanie się z planowanych zmian.

"Pod pozorem zapewnienia bardziej profesjonalnych i komfortowych warunków pracy, marszałek Sejmu ogranicza prawa dziennikarzy. W środę poznaliśmy szczegółowe propozycje nowych zasad pracy reporterów w Sejmie, to zmiany nie do przyjęcia, dlatego że ograniczają mediom możliwość sprawozdawania prac parlamentu, ich efektem jest jedynie to, że politycy będą mogli skutecznie unikać dziennikarzy" - czytamy w liście.

Autorzy listu podkreślają, że obowiązkiem polityków jest rozmowa ze społeczeństwem za pośrednictwem mediów. "Budynek parlamentu nie jest sferą prywatną posłów i senatorów, to jest miejsce pracy, a jednym ze zobowiązań wobec wyborców jest komunikowanie się z opinią publiczną" - podkreślono w liście.

Unikanie dziennikarzy w Sejmie. Takich obrazków już nie zobaczymy?
Unikanie dziennikarzy w Sejmie. Takich obrazków już nie zobaczymy?tvn24

"Zmiany zaproponowane przez marszałka Sejmu naruszają art. 61 konstytucji, (który) daje obywatelowi prawo do informacji o władzy publicznej i osób pełniących funkcje publiczne, prawo to obejmuje m.in. wstęp na posiedzenie kolegialnych organów władzy publicznej, pochodzących z powszechnych wyborów z możliwością rejestracji dźwięku i obrazu" - czytamy w liście.

"Groźba cenzury w Sejmie". Materiał magazynu "Polska i świat" z 15.12
"Groźba cenzury w Sejmie". Materiał magazynu "Polska i świat" z 15.12tvn24

"Sejm chce być niemy"

Autorzy listu zaapelowali do władz parlamentu o wycofanie się ze "szkodliwych projektów", które utrudnią pracę mediów.

Ewa Milewicz ("Gazeta Wyborcza") przypomniała, że władze w różnych okresach czasu próbowały ograniczyć prawo dziennikarzy, ale - jak zauważyła - nigdy nie doszło do takich ograniczeń. Jak oceniła, planowane ograniczenia są "kompletnie bez sensu". Jej zdaniem, ograniczenie pracy mediów w Sejmie, może doprowadzić tylko do tego, że "posłowie będą nawzajem siebie fotografować i kompromitować".

Redaktor naczelny tygodnika "Newsweek" Tomasz Lis przekonywał, że nikt do tej pory nie odważył się zrobić takich ograniczeń, jakie były planowane przez obecne władze Sejmu. - Jesteśmy tutaj po to, aby powiedzieć, że to nie tylko dziennikarzom ogranicza się prawo dostępu do informacji, ale (przede wszystkim) widzom, czytelnikom, słuchaczom, podatnikom - przekonywał Lis.

Jak mówił, każda władza, także PiS, ma swój kres. - Panie Kaczyński, nie jest pan panem i władcą tego kraju, jest pan sługą, pana pensje sponsoruje podatnik - podkreślił Lis.

Katarzyna Kolenda-Zaleska (TVN i TVN24) przekonywała, że dziennikarze chcą dalej pracować w parlamencie, a nie urządzać polityczne demonstracje. - Politycy nas zmusili do tego, żebyśmy się tutaj dzisiaj spotkali. Mam nadzieję, że będziemy skuteczni - zaznaczyła.

Dziennikarze na pikiecie trzymali transparenty, m.in.: "Marszałek jest cykor", "Urządzą nas po cichu", "Sejm chce być niemy".

Apel Stowarzyszenia Fotoreporterów

Do protestu dołączyło także Stowarzyszenie Fotoreporterów. Wystosowało ono apel do fotoreporterów, operatorów kamer, dziennikarzy, redaktorów naczelnych i wydawców z propozycją wizerunkowego bojkotu posłów i senatorów. "Oczywiście weźmiemy udział w 'dniu bez polityków' 16.12. Chcemy jednak zaproponować bojkot do skutku, do oddania kuluarów. Niech ludzie 'zapomną ich twarze'. Szczerze musimy powiedzieć, że nowy regulamin bije najbardziej w fotoreporterów i telewizje. Zamienia naszą pracę w karykaturę. W naszej propozycji nie chodzi, o to by odłożyć kamery i aparaty, wręcz przeciwnie. Rejestrować obraz możemy jak dawniej, ale publikujmy obrazy bez twarzy posłów i senatorów, te z archiwum też. Rozliczajmy wierszówki tym osobom, które są w Sejmie, twórzmy archiwa, ale publikujmy obrazy bez poselskich twarzy. Nie uderzajmy w siebie, uderzmy w nich zapomnieniem. Przecież nawet w telewizji wystarczy pokazać stopy lub dłonie. Widz nie będzie widział białej plamy" - czytamy w apelu. "Odzyskajmy kuluary. Bądźmy razem, bo jest coś co nas łączy – warunki pracy w Sejmie i prawo do informacji" - pisze Stowarzyszenie Fotoreporterów w apelu.

APEL STOWARZYSZENIA FOTOREPORTERÓW

Kancelaria Sejmu broni zmian

Kancelaria Sejmu przekonywała, że nowe rozwiązania zapewnią dziennikarzom możliwość efektywnego wykonywania zawodu w bardziej profesjonalnych, również pod względem technicznym i komfortowych warunkach, godząc jawność życia publicznego, dostęp do informacji i wolność mediów ze tworzeniem lepszych warunków pracy, zarówno redaktorom, jak i parlamentarzystom.

1. Obywatel ma prawo do uzyskiwania informacji o działalności organów władzy publicznej oraz osób pełniących funkcje publiczne. Prawo to obejmuje również uzyskiwanie informacji o działalności organów samorządu gospodarczego i zawodowego, a także innych osób oraz jednostek organizacyjnych w zakresie, w jakim wykonują one zadania władzy publicznej i gospodarują mieniem komunalnym lub majątkiem Skarbu Państwa. 2. Prawo do uzyskiwania informacji obejmuje dostęp do dokumentów oraz wstęp na posiedzenia kolegialnych organów władzy publicznej pochodzących z powszechnych wyborów, z możliwością rejestracji dźwięku lub obrazu. 3. Ograniczenie prawa, o którym mowa w ust. 1 i 2, może nastąpić wyłącznie ze względu na określone w ustawach ochronę wolności i praw innych osób i podmiotów gospodarczych oraz ochronę porządku publicznego, bezpieczeństwa lub ważnego interesu gospodarczego państwa. 4. Tryb udzielania informacji, o których mowa w ust. 1 i 2, określają ustawy, a w odniesieniu do Sejmu i Senatu ich regulaminy. Konstytucja -artykuł 61

Rzeczniczka PiS Beata Mazurek, pytana o nowe zasady pracy w Sejmie, powiedziała w czwartek, że wszystkie redakcje mają być reprezentowane w Sejmie. - Nie uważam, by prawa dziennikarzy były ograniczane - podkreśliła.

Za chwilę dalszy ciąg programu przedstawia: Rozmowa z posłem, czyli wywiad w Sejmie
Za chwilę dalszy ciąg programu przedstawia: Rozmowa z posłem, czyli wywiad w SejmieYouTube/Andrzej Chepry

myslalem ze drugi raz nie zrobie takiego zdjecia, bo nie bedzie sytuacji, a nie dlatego, ze zamkna przed nami sejm. dzieki @MarekKuchcinski pic.twitter.com/ZhRhOtA4b3— krystian maj (@krystian_maj) 15 grudnia 2016

W piątek 16 grudnia do protestu dołączyli się również posłowie opozycji, którzy przynieśli do Sejmu kartki "wolne media", a następnie zablokowali mównicę sejmową. W efekcie od piątku trwa kryzys sejmowy, a opozycja zapowiada, że będzie blokować salę plenarną Sejmu do 11 stycznia, czyli kolejnego posiedzenia Sejmu.

Spotkania Karczewskiego i Dudy

W sobotę 17 grudnia późnym wieczorem marszałek Senatu Stanisław Karczewski zorganizował spotkanie z dziennikarzami. Kolejne odbyło się w poniedziałek. Po nim Karczewski poinformował, że do 6 stycznia redakcjom zostaną przedstawione nowe propozycje ws. pracy w gmachu parlamentu, a nowe zasady będą opracowywane we współpracy z dziennikarzami. Do tej pory miały obowiązywać stare zasady.

Karczewski: do czasu wypracowania nowych zasad, będą obowiązywały obecne
Karczewski: do czasu wypracowania nowych zasad, będą obowiązywały obecnetvn24

W niedzielę 18 grudnia o sprawie prezydent Andrzej Duda rozmawiał z przedstawicielami opozycji, a w poniedziałek z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim i marszałkiem Sejmu Markiem Kuchcińskim.

Zniesienie ograniczeń

We wtorek 20 grudnia na sejmowym profilu na Twitterze pojawił się komunikat Biura Prasowego ws. wstępu dziennikarzy do budynków Sejmu. "Zgodnie z wcześniejszą zapowiedzią, z dniem dzisiejszym przestają obowiązywać ogłoszone ostatnio zmiany w dostępie dziennikarzy do budynków Sejmu RP" - czytamy. Zaznaczono, że "nie zmieniają się także zasady dotyczące organizacji pracy i poruszania się dziennikarzy w budynkach Sejmu i Senatu".

Komunikat Biura Prasowego

Mimo to na galerię prasową wejść nie można, chociaż można było przed zmianami. Zapytana o to funkcjonariuszka Straży Marszałkowskiej odpowiedziała, że we wtorek galeria pozostaje zamknięta dla wszystkich - również dla posłów.

To, że na galerię wejść nie można, pokazali też reporterzy TVN24.

Galeria sejmowa jest zamknięta
Galeria sejmowa jest zamkniętaTVN 24

Autor: mm,mart / Źródło: tvn24

Pozostałe wiadomości

Minister zdrowia USA Robert F. Kennedy ogłosił w czwartek plan "dramatycznej restrukturyzacji" agencji federalnych podległych resortowi. Przewiduje on zmniejszenie o 10 tysięcy liczby etatów i połączenie niektórych wydziałów w celu ograniczania wydatków budżetowych.

10 tysięcy osób na bruk. Plan "dramatycznej restrukturyzacji"

10 tysięcy osób na bruk. Plan "dramatycznej restrukturyzacji"

Źródło:
PAP

Na posesji w Bornem Sulinowie w województwie zachodniopomorskim został znaleziony niezidentyfikowany obiekt. - Według zgłaszającego, miał spaść z nieba i wydobywał się z niego dym - poinformował sierżant Jakub Zalewski z zespołu prasowego zachodniopomorskiej policji. Przedmiot został przetestowany pod kątem środków pirotechnicznych i substancji niebezpiecznych. Wykluczono ich obecność.

Spadł niezidentyfikowany obiekt. "Wydobywał się z niego dym"

Spadł niezidentyfikowany obiekt. "Wydobywał się z niego dym"

Źródło:
PAP

Cztery osoby zostały ranne w ataku nożownika w pobliżu placu Dam w centrum Amsterdamu - poinformowała w czwartek miejska policja. Sprawca ataku został aresztowany. Sam również został ranny i z urazem nogi przewieziono go do szpitala. Jak podała policja, wśród poszkodowanych jest 26-letni Polak.

Atak nożownika w Amsterdamie. Polak wśród rannych

Atak nożownika w Amsterdamie. Polak wśród rannych

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, tvn24.pl

Niektórzy amerykańscy naukowcy decydują się przenieść do Kanady. Ma to związek z przejęciem władzy przez administrację Donalda Trumpa. Wśród nich jest znany historyk profesor Timothy Snyder i jego żona Marci Shore. Mają pracować na Uniwersytecie Toronto.

Naukowcy uciekają przez "amerykańską katastrofę"

Naukowcy uciekają przez "amerykańską katastrofę"

Źródło:
PAP

Ten wywiad nie ma żadnego politycznego zysku, a naprawdę są poważne straty - powiedział w "Kropce nad i" senator KO Grzegorz Schetyna, komentując wypowiedź Sławomira Mentzena na temat aborcji i gwałtu. Przyznał, że nie dziwi się, iż kandydat Konfederacji "tak długo unikał dziennikarzy, żeby z nimi porozmawiać i odpowiedzieć na ich pytania". - To jest ruina polityczna, tak bym nazwał ten wywiad - dodał.

"Nie dziwię się, że Mentzen tak długo bronił się przed wywiadami"

"Nie dziwię się, że Mentzen tak długo bronił się przed wywiadami"

Źródło:
TVN24

Rzeczniczka Komisji Europejskiej Anna-Kaisa Itkonen zaapelowała do polskiej prezydencji o wznowienie dyskusji dotyczącej zmiany czasu. Przyznała przy tym, że projekt dyrektywy znoszącej zmianę czasu utknął na poziomie decyzji krajów członkowskich.

Zmiana czasu. Bruksela apeluje do Polski

Zmiana czasu. Bruksela apeluje do Polski

Źródło:
PAP

Bez obecności Amerykanów nie da się skutecznie przeprowadzić operacji dotyczącej zagwarantowania bezpieczeństwa w Ukrainie. Ona nie może być strefą neutralną, zdemilitaryzowaną, musi mieć swoje wojsko - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz.

Co z Ukrainą? "Do tej operacji dojdzie tylko w jednym wypadku"

Co z Ukrainą? "Do tej operacji dojdzie tylko w jednym wypadku"

Źródło:
TVN24

Rośnie napięcie między Kremlem a przywódcą Czeczenii Ramzanem Kadyrowem, który potajemnie szuka na Bliskim Wschodzie sojuszników mogących ochronić jego rodzinę i aktywa - napisał w czwartek rosyjski niezależny serwis Ważnyje Istorii.

Media o napięciu na linii Kadyrow-Kreml. Co chciał ukryć przed Putinem?

Media o napięciu na linii Kadyrow-Kreml. Co chciał ukryć przed Putinem?

Źródło:
PAP

Dziennikarka "Superwizjera" Ewa Galica została laureatką Ogólnopolskiego Konkursu o Nagrodę Reporterską Polskiego Radia "Melchiory". Galica wygrała w kategorii reportaż wideo za materiał "Krąg Putina. Tajemnice rosyjskich majątków w Europie". Statuetki rozdano w ośmiu kategoriach.

"Melchiory" 2025. Dziennikarka "Superwizjera" Ewa Galica laureatką w kategorii reportaż wideo

"Melchiory" 2025. Dziennikarka "Superwizjera" Ewa Galica laureatką w kategorii reportaż wideo

Źródło:
PAP

Projekt dotyczący ograniczeń w dostępie do 800 plus dla obcokrajowców jest gotowy - przekazał w czwartek minister spraw wewnętrznych i administracji Tomasz Siemoniak. Ocenił, że nie będzie to "bezduszny projekt".

Ograniczenia w 800 plus. "Rozpoczynamy procedurę"

Ograniczenia w 800 plus. "Rozpoczynamy procedurę"

Źródło:
PAP

Były premier Mateusz Morawiecki został w czwartek przesłuchany w Najwyższej Izbie Kontroli. Jak przekazał rzecznik NIK Marcin Marjański, kontrolerzy pytali go o sprawy związane z kontrolami w Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych, GetBack i Polskim Funduszu Rozwoju. "Wyniki kontroli wkrótce i zgodnie z pana sugestią poszliśmy tropem pieniędzy. Będzie interesująco" - napisał po zakończeniu czynności szef Izby Marian Banaś, zwracając się do Morawieckiego.

NIK poszła "zgodnie z sugestią" Morawieckiego. Banaś: będzie interesująco

NIK poszła "zgodnie z sugestią" Morawieckiego. Banaś: będzie interesująco

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, PAP

Owacyjnie przyjęli wybór Donalda Trumpa na prezydenta. Politycy PiS-u w Sejmie skandowali jego nazwisko, klaskali i wzywali do dymisji polski rząd. Po dwóch miesiącach trudnych negocjacji pokojowych z Rosją czy wojny celnej z Unią entuzjazm wobec Donalda Trumpa przygasł. Prezes Jarosław Kaczyński wręcz zapomniał, że klaskał.

Prezes PiS twierdzi, że nigdy nie oklaskiwał Donalda Trumpa. Nagrania z Sejmu pokazują co innego

Prezes PiS twierdzi, że nigdy nie oklaskiwał Donalda Trumpa. Nagrania z Sejmu pokazują co innego

Źródło:
Fakty TVN

Trwają prace rozbiórkowe Związkowca w Koszalinie. Na jednym z nagrań zarejestrowano, jak po dotknięciu przez ramię koparki duża część budynku wali się na ziemię. W powietrze uniosła się chmura gęstego pyłu, która przesłoniła teren wokół miejsca prac rozbiórkowych.

Rozbierają Związkowca, runął duży fragment budynku. Nagranie

Rozbierają Związkowca, runął duży fragment budynku. Nagranie

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, tvn24.pl

15 uczniów trafiło do szpitala na obserwację z objawami zawrotów głowy, złego samopoczucia i przyspieszonego tętna. - Zaczęło się od tego, że zostaliśmy wezwani przez ratowników medycznych, którzy zajmowali się uczniem, który w czwartek stracił przytomność - opowiada tvn24.pl młodszy brygadier Wojciech Strugacz. I chociaż odczyty wskazywały, że z powietrzem w placówce jest wszystko w porządku, w czasie działań na złe samopoczucie zaczęli narzekać kolejni uczniowie.

Uczeń zemdlał. Ze szkoły ewakuowano 400 osób, 15 trafiło do szpitala

Uczeń zemdlał. Ze szkoły ewakuowano 400 osób, 15 trafiło do szpitala

Źródło:
tvn24.pl

Administracja Donalda Trumpa wstrzymała opłaty związane z członkostwem Stanów Zjednoczonych w Światowej Organizacji Handlu (WTO) - podał w czwartek Reuters, powołując się na źródła.

USA zawieszają przelewy

USA zawieszają przelewy

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Południowosudańska partia SPLM-IO poinformowała, że jej lider, wiceprezydent Riek Machar został umieszczony w areszcie domowym - podał w czwartek Reuters. Szef misji ONZ w tym kraju (UNIMISS) Nicholas Haysom wezwał strony do przestrzegania porozumienia pokojowego.

Wiceprezydent w areszcie domowym. Najmłodsze państwo świata na skraju wojny

Wiceprezydent w areszcie domowym. Najmłodsze państwo świata na skraju wojny

Źródło:
PAP, Reuters, BBC

Mieszkaniec Odrzykonia napisał na Facebooku: "100 tys. zł za zabicie Owsiaka. Zabić Owsiaka. Strzelać w was i Owsiaka". Został aresztowany. Właśnie zapadł wyrok w sprawie 38-latka. Sąd Rejonowy w Krośnie skazał go na osiem miesięcy więzienia. Wyrok jest nieprawomocny.

Oferował w sieci 100 tysięcy złotych za zabicie Owsiaka. Wyrok

Oferował w sieci 100 tysięcy złotych za zabicie Owsiaka. Wyrok

Źródło:
PAP

Na stacji paliw od nieznajomego "okazyjnie" kupił trzy złote sygnety i dwa łańcuszki. Po transakcji poszedł do jubilera, by sprawdzić wartość biżuterii. Okazało się, że to nie złoto, a tombak.

Od nieznajomego na stacji paliw kupił złotą biżuterię

Od nieznajomego na stacji paliw kupił złotą biżuterię

Źródło:
tvn24.pl

- Jestem premierem polskiego rządu, a nie aktywistą organizacji pozarządowych, jestem odpowiedzialny za bezpieczeństwo polskiej granicy - powiedział premier Donald Tusk pytany o wątpliwości związane z czasowym ograniczeniem prawa azylowego na granicy z Białorusią. Stanowczo odpowiedział dziennikarzom, że nie będzie więcej tego komentować.

Tusk o "małym białym busiku". Stanowcza odpowiedź premiera

Tusk o "małym białym busiku". Stanowcza odpowiedź premiera

Źródło:
TVN24, PAP

Prywatne dane kontaktowe kluczowych urzędników administracji Donalda Trumpa są dostępne w internecie - przekazał niemiecki tygodnik "Spiegel". Analiza przeprowadzona przez to medium wykazała, że doszło do udostępnienia numerów telefonów komórkowych, adresów mailowych, a w niektórych przypadkach także haseł. Wśród osób, których dotyczą przecieki, znaleźli się doradca do spraw bezpieczeństwa narodowego USA Mike Waltz, dyrektorka Wywiadu Narodowego Tulsi Gabbard i sekretarz obrony Pete Hegseth.

Dane kluczowych urzędników Trumpa w sieci. "Kolejna poważna luka"

Dane kluczowych urzędników Trumpa w sieci. "Kolejna poważna luka"

Źródło:
PAP

- Na Ukrainę mają zostać wysłane siły reasekuracyjne wystawione przez kilka państw - przekazał prezydent Francji Emmanuel Macron po szczycie państw wspierających Ukrainę. Premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer mówił, że siły te miałyby zostać wysłane, jeśli dojdzie do zawieszenia broni. Macron poinformował też, że "w najbliższych dniach" na Ukrainę uda się misja francusko-brytyjska. Głos po spotkaniu przywódców zabrał także Wołodymyr Zełenski.

Macron o "siłach reasekuracyjnych" w Ukrainie. Podał szczegóły

Macron o "siłach reasekuracyjnych" w Ukrainie. Podał szczegóły

Źródło:
PAP

Kilkudziesięciu żołnierzy Wojska Polskiego wraz z ciężkim sprzętem pozostaje w gotowości, by ruszyć na Litwę. Jak informował wcześniej MON, Polacy mają pomagać w poszukiwaniach amerykańskich wojskowych, którzy zaginęli w trakcie ćwiczeń. Pomogą też wydobyć ich wóz bojowy, którym utknęli na mokradłach.

Polscy żołnierze w gotowości do wyruszenia na Litwę

Polscy żołnierze w gotowości do wyruszenia na Litwę

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Firma zatrudniająca kobietę, która wlewała swojej koleżance z pracy chemikalia do herbaty, odniosła się do sprawy. W oświadczeniu określiła sytuację "niezwykle bulwersującą" i zwolniła swoją pracowniczkę. Pracę straciła też druga kobieta, która - zdaniem śledczych - wiedziała o procederze.

Podtruwała koleżankę z pracy. Kulisy bulwersującej sprawy i komentarz firmy

Podtruwała koleżankę z pracy. Kulisy bulwersującej sprawy i komentarz firmy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Parlament zdecydował, że łotewska policja będzie mogła zestrzeliwać lub sprowadzać na ziemię drony w przypadku potencjalnego zagrożenia bezpieczeństwa. Dotychczas takie uprawnienia miały jedynie wojsko i straż graniczna.

Policjanci z dodatkowymi uprawnieniami. Przez zagubione drony

Policjanci z dodatkowymi uprawnieniami. Przez zagubione drony

Źródło:
PAP

Zainspirowały ją filmy, a mężowi i synowi wmówiła, że wygrała w totolotka. Sąd Apelacyjny w Lublinie utrzymał w mocy wyrok czterech lat więzienia dla 37-letniej Anny A., która z nożem w ręku napadła na banki w Kurowie i Puławach (Lubelskie). Kobieta była wtedy w ósmym miesiącu ciąży.

Krzyczała "dawać kasę". W zaawansowanej ciąży napadała na banki. Wyrok

Krzyczała "dawać kasę". W zaawansowanej ciąży napadała na banki. Wyrok

Źródło:
PAP

Sześć tysięcy złotych grzywny i nawiązka w wysokości pięciu tysięcy złotych dla rannej w wypadku 14-latki to wyrok dla kierowcy, który na przejściu dla pieszych w Rzeszowie uderzył autem w dziewczynę. Film z tego zdarzenia mrozi krew w żyłach. 14-latka do dzisiaj wymaga rehabilitacji. Sprzeciw do wyroku nakazowego złożyli ojciec dziewczyny i prokurator. W tej sprawie odbędzie się proces.

Wjechał w 14-latkę na przejściu dla pieszych. "Wyrok niesłuszny, rażąco niski"

Wjechał w 14-latkę na przejściu dla pieszych. "Wyrok niesłuszny, rażąco niski"

Źródło:
tvn24.pl/Fakty po Południu

Pracownicy Wydziału Nauk Politycznych i Studiów Międzynarodowych UW oskarżają dziekana o przemoc psychiczną, dwuznaczne komentarze i naruszanie godności. Również studenci mówią o podobnych incydentach z jego udziałem. Mężczyzna zaprzecza i zapowiada pozwy. Sprawę bada uczelnia. Rektor Uniwersytetu Warszawskiego zapowiedział utworzenie kolejnej komisji do wyjaśnienia działań politologa. W czwartek po południu uczelnia poinformowała o rozwiązaniu współpracy z dziekanem.

Dziekan oskarżany o molestowanie i mobbing zwolniony z uniwersytetu

Dziekan oskarżany o molestowanie i mobbing zwolniony z uniwersytetu

Źródło:
Gazeta Wyborcza, gazeta.pl, tvnwarszawa.pl

Rosja może zapewnić dostarczenie małej elektrowni jądrowej, która miałaby zostać użyta podczas planowanej przez Elona Muska misji na Marsa - przekazał w czwartek Kirył Dmitriew, wysłannik prezydenta Rosji ds. współpracy międzynarodowej.

Wysłannik Putina ma propozycję dla Muska. "Mamy pewne technologie nuklearne"

Wysłannik Putina ma propozycję dla Muska. "Mamy pewne technologie nuklearne"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl

- Fundusz Kościelny nie jest darem państwa dla Kościoła, tylko konsekwencją upaństwowienia nieruchomości kościelnych w 1950 roku - powiedział rzecznik KEP ksiądz Leszek Gęsiak. Ocenił, że propozycja Lewicy jest nieuczciwa, bo we władaniu państwa nadal pozostaje około 60 tysięcy hektarów nieruchomości.

Fundusz Kościelny do likwidacji? Episkopat reaguje

Fundusz Kościelny do likwidacji? Episkopat reaguje

Źródło:
PAP

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki wezwał w Końskich Rafała Trzaskowskiego do debaty na temat bezpieczeństwa Polski. Robiąc to, mówił o "pierwiastku męskości" czy "chłopaku w legginsach". Był również pytany o prawo do aborcji po gwałcie i słowa Sławomira Mentzena.

Nawrocki o "pierwiastku męskości" i "legginsach". Tematu aborcji unika

Nawrocki o "pierwiastku męskości" i "legginsach". Tematu aborcji unika

Źródło:
TVN24

Komisja Europejska wezwała w czwartek Polskę i osiem innych krajów do wdrożenia przepisów dotyczących wycofywania zachęt finansowych dla wolnostojących kotłów zasilanych paliwami kopalnymi - poinformowała Komisja na stronie.

Polska na cenzurowanym. Bruksela wszczyna postępowanie

Polska na cenzurowanym. Bruksela wszczyna postępowanie

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Rosyjski miliarder Wadim Moszkowicz, założyciel firmy Rusagro, został zatrzymany. Prokuratura wnosi do sądu o areszt pod zarzutem oszustwa na dużą skalę. Wraz z nim zatrzymano również byłego prezesa Rusagro Maxima Basowa i przeszukano biura spółki.

Rosyjski oligarcha zatrzymany

Rosyjski oligarcha zatrzymany

Źródło:
Reuters

Zwolennicy kawy z mlekiem i cukrem oburzają się na rzekomy zakaz, który ma wprowadzić Unia Europejska. "Co będzie następne? Zakaz soli?", "idiotyzmy" - komentują. Podstawą tych fałszywych doniesień jest artykuł jednego z polskich serwisów, który opatrznie zrozumiano. Wyjaśniamy, co naprawdę ograniczy UE.

UE "zakazuje mleka i cukru w kawie"? Czegoś innego

UE "zakazuje mleka i cukru w kawie"? Czegoś innego

Źródło:
Konkret24

Komisja Europejska zaleca, by każdy Europejczyk zgromadził niezbędne zapasy na wypadek zagrożenia, które pozwolą przetrwać przez 72 godziny. Zapis ten znalazł się w nowej strategii KE, która ma przygotować Europę na sytuacje awaryjne, w tym ryzyko potencjalnej agresji zbrojnej.

KE zaleca Europejczykom zgromadzenie zapasów na 72 godziny. Na wypadek zagrożenia

KE zaleca Europejczykom zgromadzenie zapasów na 72 godziny. Na wypadek zagrożenia

Źródło:
tvn24.pl, euobserver.com

Kręciła kotem jak lalką, rzucała nim do basenu z kulkami. Nagranie brutalnej "zabawy" zwierzęciem przez kilkuletnią dziewczynkę w Ostrowie Wielkopolskim zarejestrowała wyraźnie rozbawiona matka dziecka, która następnie opublikowała filmiki w mediach społecznościowych. Nagrania trafiły na policję, która jeszcze tego samego dnia odebrała zwierzę. - To ewidentne znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem. Dla kota to była walka o życie - ocenia Katarzyna Świtała z Powiatowego Inspektoratu Weterynarii w Ostrowie Wielkopolskim.

Dziecko bawiło się kotem jak lalką, skandaliczną zabawę nagrywała matka. "To była walka o życie"

Dziecko bawiło się kotem jak lalką, skandaliczną zabawę nagrywała matka. "To była walka o życie"

Źródło:
tvn24.pl

Ksiądz Tomáš Halík, znany w Czechach katolicki duchowny, filozof i przewodniczący Czeskiej Akademii Chrześcijańskiej, kupił klasztor w Kolínie w środkowych Czechach. Nieruchomość przekazał funkcjonującemu w klasztorze Centrum Duchowości.

Ksiądz kupił XVII-wieczny klasztor. Wyjaśnia, skąd wziął pieniądze

Ksiądz kupił XVII-wieczny klasztor. Wyjaśnia, skąd wziął pieniądze

Źródło:
PAP, irozhlas.cz

T Coronae Borealis w każdej chwili może wybuchnąć. W układzie gwiezdnym cyklicznie zachodzą procesy, które powodują doskonale widoczną z Ziemi eksplozję termonuklearną. Kiedy będziemy mogli podziwiać to rzadkie zjawisko?

Wybuch gwiazdy będzie widoczny z Ziemi. Kiedy do niego dojdzie?

Wybuch gwiazdy będzie widoczny z Ziemi. Kiedy do niego dojdzie?

Źródło:
PAP, tvnmeteo.pl