Od Nowego Roku w starym ogrodzie zoologicznym w Poznaniu powróciły opłaty za wstęp. Są niższe niż wcześniej, ale przez ostatnie 4 lata ktoś, kto chciał tylko wejść na teren ogrodu, nie musiał płacić w ogóle. - Jedyny park na Jeżycach jest teraz biletowany - oburza się Włodzimierz Nowak ze stowarzyszenia My Poznaniacy.
Decyzję, że od 1 stycznia 2014 roku wstęp na teren zoo będzie znowu płatny, podjął prezydent miasta w rozporządzeniu z 24 grudnia. Opłata ma być symboliczna. Decyzja wzbudziła jednak dyskusję na temat jej zasadności. Tym bardziej, że nie była konsultowana z radą miasta.
- Od początku sprzeciwialiśmy się takiemu rozwiązaniu. Stare Zoo powinno być parkiem otwartym i zadbanym, w centrum Jeżyc, ale i przecież całego miasta. Powinno być to miejsce wypoczynku dla poznaniaków, które warto zachowywać w takiej formie, w jakiej było do 31 grudnia. Nie rozumiem, skąd ta decyzja prezydenta i dlaczego podjął ją bez konsultacji - mówi Szymon Szynkowski, radny PiS.
Takie są kompetencje
Zarzuty odpiera rzecznik miasta Paweł Marciniak. - Zgodnie z uchwałą rady miasta ustalać cennik opłat w jednostkach budżetowych, takich jak ogród zoologiczny ma prezydent miasta. I dlatego radni zostali jedynie poinformowani o decyzji - mówi Marciniak, tłumacząc przy okazji główny powód decyzji.
- Eksperyment z niepobieraniem opłat udał się, ale ma pewien minus. Mianowicie wzrost wandalizmu i sytuacji niebezpiecznych dla zwiedzających. Skargi wpływały zwłaszcza latem, mieszkańcy nie czuli się tam bezpiecznie, wprowadzono więc symboliczne opłaty - tłumaczy Marciniak.
Stawka to złotówka za osobę dorosłą i 50 gr za dziecko. Ponadto wykupić można roczny karnet za 15 zł. Całe przedszkole może natomiast wykupić sobie wstęp za 50 zł.
Opłata przeciw pijakom?
- Przed przywróceniem opłat, jeśli ktoś nie wchodził przez bramkę krzywo i z alkoholem w dłoni, nie miałem żadnych podstaw, aby bronić mu wstępu. Później natomiast, z zoo wychodził już krzywo - mówi w rozmowie z tvn24.pl jeden z kasjerów Starego Zoo.
I dodaje: Poza tym pamiętam, że już cztery dni po zniesieniu opłat mieliśmy porysowane lustra w damskiej toalecie.
Według niego, ludzie odwiedzający Stare Zoo w Nowy Rok na wprowadzenie opłat reagowali spokojnie. - Część była 1 stycznia zaskoczona, ale ogólnie ludzie zareagowali pozytywnie, choć niektórzy nawet wracali się po złotówkę. Nawet ta złotówka czy 50 groszy wyeliminuje tzw. "element" - dodaje.
Jedni za, drudzy przeciw
Samych mieszkańców decyzja podzieliła.
- W Polsce jak coś jest za darmo, to się tego nie szanuje. Dobrze, że jest opłata. Tu są przecież także zwierzęta, za coś trzeba je utrzymać. To, co jest, jest dobrze utrzymane, a jakieś remonty na pewno też trzeba robić. Mieszkam w okolicy i lubię tu przychodzić z dzieckiem, a 15 zł abonamentu za rok, to naprawdę symboliczna kwota - uważa jeden z gości, który do zoo przyszedł ze swoim synkiem.
Przeciwny takiemu rozwiązaniu jest natomiast Włodzimierz Nowak z My Poznaniacy.
- Stare Zoo od dłuższego czasu pełni też funkcję parkową, a także placu zabaw dla dzieci. Do niedawna był to jeden z dwóch placów zabaw na Jeżycach. Po likwidacji tego na pl. Asnyka, zostało już tylko zoo. Moi znajomi z Jeżyc są oburzeni, uważam że należałoby to najpierw przedyskutować z mieszkańcami - uważa Nowak.
Niegdyś zwierzyniec
Stary Ogród Zoologiczny to kawał poznańskiej historii, jego powstanie opisane jest na stronie ogrodu:
"Stare Zoo, niegdyś zwane Zwierzyńcem, założone zostało w niecodzienny sposób przez grupę dowcipnych graczy w kręgle. Spotykali się oni przy kuflu piwa w nieistniejącej już restauracji dworca Kolei Starogardzko-Poznańskiej przy ul. Zwierzynieckiej. Nadszedł pewien dzień 1871 roku, w którym to prezes kręglarzy obchodził jubileusz 50. rocznicy urodzin. Jakież było jego zdziwienie, gdy zobaczył, nie tyle swych gości, co niesione przez nich prezenty! Były nimi spotkane na ulicach Poznania zwierzęta: świnia, koza, baran, kot, królik, wiewiórka, gęś, kaczka, kura, paw, tresowany niedźwiedź i małpa. Menażeria, z racji swych rozmiarów i wymagań, została na prośbę jubilata umieszczona w ogródku restauracyjnym, »ażeby zwierzęta te eksponowano stale w ogrodzie, nie tylko dla rozrywki, lecz i dla pouczania oglądających je i ażeby ta, na razie skromna kolekcja, stała się zaczątkiem przyszłego zbioru zoologicznego«. W ten oto sposób w 1874 r. powstało Towarzystwo Akcyjne Ogród Zoologiczny."
W tej chwili, oprócz dwóch osobno płatnych pawilonów z gadami, płazami i rybami, na terenie zoo znajduje się kilka wybiegów ze zwierzętami, głownie kopytnymi, oraz część parkowa, muzeum i plac zabaw.
Zobacz jak Stare Zoo wyglądało kiedyś :
Stary Ogród Zoologiczny znajduje się w samym centrum Poznania :
Autor: kk/roody / Źródło: TVN24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Poznań