Grupa mężczyzn wdała się w Poznaniu w bójkę tuż przed kamerą monitoringu. Po jednej stronie walczył z kompanami złodziej, który właśnie dokonał w sklepie drobnej kradzieży, pod drugiej świadkowie, którzy go chcieli za tę kradzież ukarać. Policja zatrzymała przedstawicieli obu sojuszy: - To była regularna bijatyka, a nie zatrzymanie obywatelskie - tłumaczą funkcjonariusze.
Jak informuje policja, do bijatyki doszło w ubiegły weekend, dopiero teraz jednak opublikowano nagranie monitoringu.
- Rzecz miała miejsce w jednym ze sklepów w pobliżu Starego Rynku. Klient wziął z półki kanapkę, słodycze i owoce. Nie płacąc wyszedł ze sklepu. Zareagowała ekspedientka, która próbowała zatrzymać złodzieja. Wtedy mężczyzna uderzył ją i wyszedł. Całe zajście widzieli mężczyźni stojący przed sklepem. Chcieli ująć złodzieja. Okazało się, że ten również ma kompanów. Doszło do poważnej bójki - relacjonuje Dawid Marciniak z poznańskiej policji.
Wszyscy pijani
Wszystko działo się przed sklepem i zostało zarejestrowane przez kamerę monitoringu miejskiego.
- Na miejsce przyjechali policjanci. Zatrzymali 3 mężczyzn w wieku od 26 do 28 lat. Wszyscy byli pod wpływem alkoholu. Zostali przewiezieni do Komisariatu Policji Poznań Stare Miasto - mówi Marciniak.
Regularna bitwa
Zatrzymane osoby to przedstawiciele obu stron bijatyki: - Co innego bójka a co innego ujęcie obywatelskie. Tam przez 15 minut trwała regularna bitwa w stójce i w parterze. Tych ludzi nie interesowało zatrzymanie złodzieja tylko bijatyka. Chęć złapania złodzieja była jakimś pretekstem, jednak generalnie widać na filmie że nie o to mężczyznom chodziło. Co innego szarpać się ze złodziejem a co innego bardzo poważnie i regularnie się bić - mówi Marciniak.
Trzech mężczyzn zostało zatrzymanych w miejscu bójki. - Nie mam informacji aby ktoś z nich stawiał przy zatrzymaniu opór - przyznaje Marciniak.
Śledczy przedstawili zatrzymanym zarzuty i przesłuchali ich. Wszyscy są mieszkańcami Poznania. Cała trójka usłyszała zarzut udziału w bójce, zaś prowodyr całego zajścia dodatkowo zarzut kradzieży rozbójniczej. Grozi mu do 10 lat więzienia. Pozostali mogą spędzić za kratkami do 3 lat.
Policja w dalszym ciągu pracuje nad ustaleniem ogólnej liczby i personaliów pozostałych uczestników bijatyki.
Autor: kk/kv / Źródło: KWP Poznań