Sobowtór Justina Biebera nie żyje. Znaleziono przy nim narkotyki

35-letni Toby Sheldon, znany też jako Tobias Strebel, został znaleziony martwy w motelu w dolinie San Fernando, niedaleko Los Angeles - podał portal TMZ. W jego pokoju policja znalazła narkotyki, ale nie była w stanie ustalić przyczyny śmierci. Toby Sheldon zasłynał jako sobowtór Justina Biebera, po tym, jak wydał ponad 100 tys. dolarów na upodobnienie się do swojego idola.

Justin Bieber w 2014 r. Zdjęcie policyjne
Justin Bieber w 2014 r. Zdjęcie policyjne
Źródło: Miami Beach Police Department | wiki (public domain)

Ciało Sheldona policja znalazła 21 sierpnia. Trzy dni wcześniej jego znajomi zgłosili zaginięcie mężczyzny. Policja w Los Angeles uznała wówczas, że zniknięcie Sheldona ma związek z niedawnym rozstaniem z chłopakiem.

Mimo przeprowadzenia sekcji zwłok nie ustalono jeszcze przyczyny śmierci Tobiasa, którego ciało znaleziono w pokoju Motelu 6.

Sheldon zyskał status celebryty po tym, jak pojawił się w amerykańskich reality shows kanału E! "Botched" (o nieudanych operacjach plastycznych) i "My Strange Addiction" (o niepohamowanych maniach).

Justin Bieber idolem

Toby Sheldon uważał, że kanadyjski wokalista Justin Bieber ma "perfekcyjny wygląd" i dlatego był gotów wydać fortunę, by wyglądać jak on.

- To, co pociąga mnie w Bieberze, to cały zestaw: pucułowate policzki, wydatne skronie, duże jasne oczy, wydatne usta - wymieniał Sheldon w programie "Botched" w 2014 roku. - On jest po prostu nadzwyczajnie piękny - dodawał.

Autor: fil\mtom / Źródło: TMZ.com, ibitimes.com

Czytaj także: