Ma pomarańczowy kubraczek i czapeczkę, pyzatą twarz, z której nie schodzi uśmiech i kwiatek w dłoni. Twórca Pomarańczowej Alternatywy twierdzi, że tak wyglądający krasnal to jego dzieło i nie życzy sobie, by Wrocław wykorzystywał go jako promocyjny gadżet. Pełnomocniczka miasta nie uważa, że doszło do naruszenia praw autorskich. Rozstrzygnie to sąd, chyba, że wcześniej dojdzie do ugody między stronami.
W poniedziałek przed wrocławskim sądem rozpoczął się proces Waldemara Fydrycha. Zarzuca on miastu, że zostały naruszone jego prawa autorskie związane z wykorzystaniem wizerunku krasnala. "Major" bowiem uważa się za twórcę jego wersji w pomarańczowej czapeczce, z kwiatkiem w dłoni. Dlatego też domaga się przeprosin z "ust prezydenta Wrocławia Rafała Dutkiewicza", oraz zaprzestania wykorzystywania bez jego zgody krasnala jako symbolu Wrocławia.
Czy to dzieło? I czy Fydrycha?
Z kolei pełnomocniczka miasta Monika Kubacka dowodziła, że miasto zleciło wykonanie promocyjnego emblematu grafikowi i ma na to dowód w postaci umowy. Pełnomocniczka miała też wątpliwość, czy projekt krasnala Pomarańczowej Alternatywy dołączony do pozwu, jest dziełem w rozumieniu prawa autorskiego, a zatem czy jest własnością Fydrycha.
Apel o porozumienie
Kończąc pierwszą rozprawę, przewodniczący składu sędziowskiego Marcin Śmigiel zaapelował do obu stron o zawarcie ugody. "Na tym etapie żadna ze stron nie może być pewna wygranej. Dlatego warto dążyć do ugody, zwłaszcza że powód nie wysuwa roszczeń finansowych" - mówił sędzia.
Śmigiel dodał, że przed Fydrychem stoi trudne zadanie do udowodnienia, bowiem krasnoludek jako taki jest motywem z bajek i baśni, a zatem każdy ma do niego prawo. Z kolei wizerunek "krasnoludka miejskiego" strony pozwanej, nawiązuje do opracowania graficznego Fydrycha - dodał.
Sędzia zwrócił uwagę na wykorzystanie przez miasto charakterystycznego dla Pomarańczowej Alternatywy koloru pomarańczowego oraz na fakt, że oba krasnale - Fydrycha i miejski - trzymają w dłoni kwiatek.
Ośmieszyć PRL
Krasnal z kwiatkiem, w pomarańczowej czapeczce od kilku lat jest wykorzystywany przez miasto Wrocław jako promocyjny gadżet. Jego wizerunek znajduje się m.in. na kubkach, czy koszulkach. Ponadto w mieście można znaleźć w różnych miejscach figurki krasnali z brązu, które są elementem promocji miasta. Jednak do tych Fydrych nie rości sobie praw.
Krasnal po raz pierwszy na ulicach Wrocławia pojawił się prawdopodobnie za sprawą Fydrycha, twórcy Pomarańczowej Alternatywy, ruchu happeningowego w latach 80. Alternatywa działała też w innych polskich miastach, m.in. Łodzi czy Warszawie.
Jej członkowie z Fydrychem, który nazywał siebie "Majorem", stawiali sobie za zadanie ośmieszanie PRL-owskiej rzeczywistości i władzy. Pierwszą znaną akcją było malowanie krasnoludków na murach największych polskich miast, m.in. we Wrocławiu.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24