Sejm zaakceptował wybór Jarosława Wyrembaka na sędziego Trybunału Konstytucyjnego. Jego kandydaturę zgłosiło Prawo i Sprawiedliwość. Opozycja krytykuje ten wybór między innymi dlatego, że sędzia od lat był członkiem partii rządzącej.
Za wyborem Wyrembaka do składu sędziowskiego Trybunału Sprawiedliwości głosowało 228 posłów, 25 było przeciw, a dwóch wstrzymało się od głosu. Kandydaturę poparł klub Prawo i Sprawiedliwość oraz koło Wolni i Solidarni.
Przeciw głosował Kukiz'15. Kluby Platformy Obywatelskiej, Nowoczesnej, Polskiego Stronnictwa Ludowego oraz koło Unii Europejskich Demokratów w zdecydowanej większości nie wzięły udziału w głosowaniu.
Wybór nowego sędziego był konieczny po śmierci w grudniu zeszłego roku sędziego TK Henryka Ciocha. By objąć funkcję, nowy sędzia musi być zaprzysiężony przez prezydenta Andrzeja Dudę.
Adwokat i nauczyciel akademicki
Profesor nadzwyczajny doktor habilitowany nauk prawnych Jarosław Wyrembak urodził się 12 marca 1967 roku w Wieluniu. Ukończył studia prawnicze na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego.
Zatrudniony jest na Wydziale Prawa i Administracji Wyższej Szkoły Finansów i Zarządzania w Warszawie, a także w Wyższej Szkole Informatyki Stosowanej i Zarządzania w Warszawie.
Był zatrudniony między innymi w Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich na stanowisku głównego specjalisty oraz w Naczelnej Izbie Lekarskiej jako prawnik-doradca naczelnego rzecznika odpowiedzialności zawodowej. W grudniu 2016 roku został powołany w skład Komisji Dyscyplinarnej do spraw nauczycieli akademickich przy Radzie Głównej Nauki i Szkolnictwa Wyższego na kadencję 2017-2020.
Wyrembak jest też członkiem Izby Adwokackiej w Warszawie, jednak nie wykonywał zawodu adwokata w związku z zatrudnieniem na stanowisku eksperta do spraw legislacji w Biurze Analiz Sejmowych Kancelarii Sejmu. Po wyborach parlamentarnych w 2015 roku został wybrany przez Sejm na stanowisko sędziego Trybunału Stanu.
Opozycja ostro krytykuje
Kandydatura Wyrembaka do Trybunału Konstytucyjnego została zgłoszona przez PiS. - Zarówno wykształcenie, jak i bogate doświadczenie zawodowe wskazują, iż pan Wyrembak jest dobrym kandydatem na sędziego Trybunału Konstytucyjnego - mówił w piątek Marek Ast, poseł Prawa i Sprawiedliwości.
Opozycja zarzucała kandydatowi między innymi, że od 2010 roku jest członkiem PiS oraz że stanowisko, na które ma zostać wybrany, jest już od dawna obsadzone przez profesora Romana Hausera, wybranego przez Sejm w październiku 2015 roku.
- Nie wybieramy dzisiaj żadnego sędziego Trybunału Konstytucyjnego, wybieramy osobę która będzie dublerem. Dubler dublera zawsze pozostanie dublerem - oceniał były minister sprawiedliwości Borys Budka, poseł Platformy Obywatelskiej.
Kamila Gasiuk-Pihowicz (Nowoczesna) mówiła, że wybór profesora Wyrembaka jest "kontynuacją tej drogi, która grozi Polsce sankcjami i utratą funduszy europejskich".
- Pełnię aktualnie funkcję sędziego Trybunału Stanu. W związku z objęciem tej funkcji złożyłem wniosek o zawieszenie mojego członkostwa w PiS. Ten wniosek został uwzględniony. Do końca ubiegłego roku moje członkostwo w partii było zawieszone - stwierdził profesor Wyrembak podczas czwartkowego posiedzenia komisji sejmowej.
W związku z wyrażeniem zgody na kandydowanie na stanowisko sędziego Trybunału Konstytucyjnego (...) złożyłem także wniosek w sprawie ostatecznego wystąpienia z PiS - wyjaśniał i dodawał, że na razie nie ma informacji na temat losów tego wniosku. - Być może decyzja w tej sprawie już zapadła - zaznaczył profesor Wyrembak.
Ponadto mówił, że "sędzia Roman Hauser jest obecnie sędzią orzekającym w Naczelnym Sądzie Administracyjnym". Dodawał, że "niemożliwa jest sytuacja, że profesor Hauser sprawuje dziś jednocześnie funkcje: czynnego sędziego NSA i sędziego TK". PO na początku piątkowych obrad Sejmu wnioskowała o zdjęcie z porządku, głosowania w sprawie wyboru sędziego TK. Marszałek Sejmu Marek Kuchciński poddał złożony wniosek pod głosowanie. Sejm nie zgodził się na zdjęcie punktu z porządku obrad.
Kolejny sędzia-dubler
W grudniu 2015 roku Sejm wybrał do Trybunału Konstytucyjnego sędziów: Mariusza Muszyńskiego, Lecha Morawskiego i Henryka Ciocha.
Poprzedni prezes TK Andrzej Rzepliński nie dopuszczał ich przez ponad rok do orzekania w Trybunale, powołując się na wyroki TK o tym, że ich miejsca są zajęte przez trzech sędziów wybranych w październiku 2015 roku na podstawie prawnej, uznanej przez TK za zgodną z konstytucją (chodzi o Andrzeja Jakubeckiego, Romana Hausera i Krzysztofa Ślebzaka, którzy nie zostali zaprzysiężeni przez prezydenta).
PiS podkreślało, że nie ma żadnej podstawy prawnej, by Rzepliński nie dopuszczał do orzekania sędziów: Muszyńskiego, Morawskiego i Ciocha, wybranych przez Sejm i zaprzysiężonych przez prezydenta. 20 grudnia 2016 roku (jeszcze jako pełniąca obowiązki prezes TK) Julia Przyłębska - która zastąpiła Rzeplińskiego po wygaśnięciu jego kadencji - włączyła wszystkich trzech do Trybunału.
Autor: PTD//now / Źródło: PAP