Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego zdecydowała w środę o pozostawieniu bez dalszego biegu kolejnych dwóch protestów złożonych przez Komitet Wyborczy Prawo i Sprawiedliwość. Dotyczą okręgów senackich numer 12 i 92. Dzień wcześniej taki sam los spotkał inny protest KW PiS, dotyczący okręgu numer 75 w wyborach do Senatu.
Pełnomocnik Komitetu Wyborczego PiS Krzysztof Sobolewski złożył do Sądu Najwyższego protesty dotyczące sześciu okręgów senackich: numer 100 (Koszalin), numer 75 (Katowice), numer 12 (Toruń), numer 92 (Konin), numer 95 (Kalisz) oraz numer 96 (Kalisz).
PiS domagało się ponownego przeliczenia głosów, stawiając zarzut niewłaściwego zakwalifikowania głosów jako nieważne, podczas gdy - zdaniem ugrupowania - powinny były zostać uznane za ważne.
Protesty "nie spełniają warunków formalnych"
W środę, według wokandy opublikowanej na stronie SN, rozpatrująca protesty wyborcze Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego zajęła się trzema protestami wyborczymi, w tym dwoma zgłoszonymi przez KW PiS: wnioskiem dotyczącym okręgu numer 12 (Grudziądz oraz powiaty brodnicki, golubsko-dobrzyński, rypiński i wąbrzeski) i dotyczącym okręgu numer 92 (powiaty gnieźnieński, słupecki, średzki, śremski i wrzesiński). W poniedziałek negatywnie zaopiniowała je Państwowa Komisja Wyborcza.
Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego zdecydowała o pozostawieniu bez dalszego biegu tych dwóch protestów. Zdaniem sędziów, nie spełniają one warunków formalnych, by przejść do ich merytorycznego rozpoznania. Tym samym nie dojdzie do ponownego przeliczenia kart do głosowania w tych okręgach.
"Nie uprawdopodobniono nieprawidłowości"
Rzecznik Sądu Najwyższego Michał Laskowski powiedział, że przesłanki podjęcia takiej decyzji są takie same jak w przypadku poprzednio rozpatrywanego protestu KW PiS. - Sąd uznał, że nie uprawdopodobniono w żaden sposób, aby doszło do jakichś nieprawidłowości przy liczeniu głosów, także tych głosów, które zostały uznane za nieważne - wyjaśnił sędzia Laskowski.
- Nie można opierać protestu na zasadzie hipotezy niczym niepopartej. Zarzut, który stawia się w proteście, musi być jakoś uzasadniony, jakoś uprawdopodobniony - podkreślił rzecznik SN.
Przekazał, że kolejny, czwarty z sześciu, protest KW PiS będzie rozpoznawany 6 listopada.
- One zresztą są bardzo do siebie zbliżone, te protesty, w odniesieniu do każdego z okręgów i każdego z miejsc, gdzie do takich niewielkich różnic głosów i głosów nieważnych doszło - zaznaczył.
Sędzia Laskowski przekazał, że dzień wcześniej, 5 listopada rozpoznany zostanie protest komitetu PSL.
Ponad 250 protestów wyborczych
Protesty wyborcze można było składać do wtorku 22 października do godziny 16 w Biurze Podawczym Sądu Najwyższego lub nadać je drogą pocztową tego samego dnia do północy. "W takim wypadku decydująca jest data stempla pocztowego" - wyjaśniał SN.
Według najnowszych danych, do tej pory do Sądu Najwyższego wpłynęło 268 protestów wyborczych. Jak poinformował rzecznik SN, rozpoznano już czternaście protestów i wszystkie pozostawiono bez dalszego biegu.
- W każdym z tych czternastu przypadków, bez względu na to, kto był autorem protestu, sąd uznał, że nie ma tych minimalnych merytorycznych warunków, nie są spełnione, żeby je rozpoznać - wyjaśnił.
Wyniki wyborów w okręgach numer 12 i 92
Mandat do Senatu w okręgu numer 12 zdobył Ryszard Bober, który startował z listy KW Polskie Stronnictwo Ludowe. Zdobył 52 619 głosów i uzyskał poparcie 39,26 procent głosujących. Andrzej Mioduszewski, który był kandydatem KW Prawo i Sprawiedliwość, otrzymał 50 168 głosów, co przełożyło się na 37,43 procent poparcia. Różnica pomiędzy tymi kandydatami wyniosła 2 451 głosów, przy 2 844 głosach nieważnych w tym okręgu.
W okręgu numer 92 wygrał Paweł Antoni Arndt z KW Koalicja Obywatelska. Otrzymał 76 897 głosów i uzyskał poparcie 41,71 procent głosujących. Kandydat KW PiS w tym okręgu Robert Kazimierz Gaweł, otrzymał 75 413 głosów (40,90 procent poparcia). Różnica pomiędzy tymi kandydatami wyniosła 1 484 głosy, przy 3 064 głosach nieważnych w tym okręgu.
We wtorek zapadła taka sama decyzja w sprawie okręgu nr 75
We wtorek Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego rozpoznała pierwszy protest PiS, dotyczący okręgu nr 75 w wyborach do Senatu. Zdecydowała o pozostawieniu go bez dalszego biegu.
Protesty rozpatruje nowo powołana izba
Sąd Najwyższy rozpatruje wniesione protesty w składzie trzech sędziów nowo utworzonej Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego, w postępowaniu nieprocesowym i wydaje opinię w formie postanowienia w sprawie protestu.
Po rozpoznaniu wszystkich protestów - na podstawie sprawozdania z wyborów przedstawionego przez Państwową Komisję Wyborczą oraz opinii w sprawie protestów - Sąd Najwyższy rozstrzyga o ważności wyborów. Rozstrzygnięcie ma formę uchwały podjętej w składzie całej Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych nie później niż w 90 dniu po dniu wyborów.
Autor: js//rzw / Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24