30 tys. zł nagrody od prezydenta Kielc i 5 tys. od kieleckiej policji czeka na tego kto pomoże w odnalezieniu 11-letniej Magdy Czachowskiej.
Magda ostatni raz była widziana we wtorek około godziny 20.40 przed wejściem do tunelu kieleckiego dworca PKP. Nie wróciła do domu z zajęć jazdy konnej.
W poszukiwania zaangażowana jest cała świętokrzyska policja. "Funkcjonariusze otrzymali kilka sygnałów, od osób twierdzących, że widziały dziewczynkę. Każdy z nich jest skrupulatnie sprawdzany" - poinformował Radio Kielce inspektor Wojciech Olbryś - komendant wojewódzki policji w Kielcach. Policjanci ponownie przeczesują osiedle Czarnów, gdzie mieszkała dziewczynka, a także okolice dworca PKP, gdzie zarejestrowały ją kamery miejskiego monitoringu.
Magda wygląda na ok. 14 - 15 lat. Ma 160 cm wzrostu, jest szczupła, waży - 48 kg. W chwili zaginięcia była ubrana w spodnie dżinsowe niebieskie ciemne, sweterek niebieski rozpinany, buty sportowe czarne typu adidasy, bluzka na ramiączkach koloru różowego.
Matka Magdy powiedziała w TVN 24, że córkę miał przywieźć samochodem właściciel stadniny, do której dziewczynka uczęszczała na lekcje jazdy konnej. Była zdziwiona, kiedy dowiedziała się, że mężczyzna zostawił dziewczynkę w pobliżu dworca kolejowego zamiast przywieźć ją do domu.
Policja prosi wszystkich, którzy znają miejsce pobytu dziewczynki lub ją widzieli, o kontakt z najbliższą jednostką policji lub telefon pod numerem 997.
Źródło: TVN24, IAR, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24