Wyszła z aresztu, opowiada o aferze. "Tylko tak mogę naprawić to, co stało się za sprawą mojej akceptacji"

Źródło:
Wirtualna Polska, tvn24.pl
Justyna Gdańska, była dyrektorka biura zakupów RARS, udzieliła wywiadu
Justyna Gdańska, była dyrektorka biura zakupów RARS, udzieliła wywiaduTVN24
wideo 2/5
Justyna Gdańska, była dyrektorka biura zakupów RARS, udzieliła wywiaduTVN24

Justyna Gdańska, była dyrektorka biura zakupów w Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych, udzieliła wywiadu po wyjściu z aresztu. Trafiła tam w związku z zarzutem przekroczenia uprawień. Opowiedziała o nieprawidłowościach w RARS, sposobie działania tej instytucji i sprawie, której "nie da się ani obronić, ani uzasadnić, ani usprawiedliwić".

Justyna Gdańska to jedna z dwóch urzędniczek RARS, które zostały aresztowane i usłyszały zarzuty przekroczenia uprawnień. W tym samym śledztwie prokuratura chce postawić zarzuty byłemu prezesowi RARS Michałowi K., który został zatrzymany w Londynie i czeka na ekstradycję oraz Pawłowi Szopie, szefowi firmy Red is Bad, który ukrywa się przed wymiarem sprawiedliwości.

Z Justyną Gdańską, już po jej wyjściu z aresztu, rozmawiał dziennikarz Wirtualnej Polski Paweł Wiejas. - Nazywam się Justyna Gdańska, byłam dyrektorem biura zakupów w Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych. W lipcu 2024 roku usłyszałam zarzut, tu zacytuję: "przekroczenia uprawnień w związku z pełnieniem funkcji publicznych, które miały polegać na preferencyjnym traktowaniu niektórych kontrahentów". Pragnę przeprosić za swoje postępowanie, którego się wstydzę i bardzo żałuję - powiedziała na samym początku wywiadu.

W jego trakcie odmówiła odpowiedzi na wiele pytań i podawania szczegółów ze względu na toczące się w sprawie śledztwo. - Uważam, że RARS zrobiła wiele dobrego, nie jest to jednak żadne usprawiedliwienie dla nieprawidłowości, które trzeba rozliczyć - podkreśliła.

Wyjaśniała, żę "na górze drabinki" decyzyjności w RARS stał premier "nadzorujący departament instrumentów rozwojowych KPRM". - Stamtąd decyzje tworzące płynęły do prezesa RARS. (...) Zakupy dotyczące rezerw były przekazywane w trybie niejawnym z KPRM, pozostałe realizowaliśmy w przetargach publicznych. Każdy miał więc swojego szefa. Prezes też nie miał decyzyjności w każdej sprawie. Ostateczny stempelek na decyzjach kierunkowych stawiał KPRM - wskazywała.

Były szef RARS pozostaje w areszcieMarcin Obara/PAP

Gdańska: dzisiaj nie wahałabym się nawet przez moment

Gdańska opisała, w jaki sposób trafiła do RARS. Dostała tam posadę "po znajomości" w 2020 roku, kiedy po powrocie z urlopu macierzyńskiego nie mogła wrócić na swoje stanowisko w banku PKO BP. Została zatrudniona na stanowisku głównego specjalisty w biurze zakupów, a po dwóch latach awansowała na stanowisko dyrektora.

Jak mówiła, po jej awansie "przez pierwsze kilka miesięcy wszystko było w porządku", ale później "towarzyszyło jej zdziwienie i wewnętrzna niezgoda na to, co widzi". - Teraz zabrzmi to przynajmniej dziwnie, ale proszę uwierzyć, że jestem osobą uczciwą.(...) Zdarzało się, że dzieliłam się uwagami, ale nie było na to dużej przestrzeni - powiedziała.

Pytana, dlaczego nie zwolniła się z RARS, kiedy zaczęła dostrzegać nieprawidłowości, odparła: - Z perspektywy kanapy łatwo mnie krytykować i udzielać porad po czasie. Zapewniam, że gdyby do takiej sytuacji doszło teraz, nie wahałabym się ani przez moment.

- Wtedy okoliczności były takie, że po pierwsze nie mogłam pozwolić sobie na utratę pracy, a po drugie nie wiedziałam, komu miałabym zaufać. Drabinka (służbowego podporządkowania - red.) kończyła się na politykach wysokiego szczebla. Nie znałam nikogo w służbach, a jeślibym znała i poszła, to jaką miałam gwarancję, że nie dowiedzą się o tym zainteresowane osoby? - dodała.

Gdańska: nie da się usprawiedliwić wydatkowania setek milionów dla Red is Bad

Gdańska mówiła, że o wszystkich większych transakcjach realizowanych przez RARS było informowane CBA, a po kilku miesiącach od jej awansu "zaczęły się różne kontrole, głównie NIK - bywało, że równocześnie było ich siedem, może dziewięć". - Gdy coś budziło zastrzeżenia, ale drobne, to kontrolujący przyjmowali nasze wyjaśnienia. Pierwsze zarzuty pojawiły się w kontroli budżetowej w 2024 roku. Ze względu na to 26 kwietnia otrzymałam wypowiedzenie - powiedziała Gdańska. 

Była urzędniczka RARS była też pytana o współpracę Agencji z Pawłem Szopą i jego firmą Red is Bad. - Wydatkowania dla niego setek milionów złotych nie da się ani obronić, ani uzasadnić, ani usprawiedliwić. Nic więcej - poza tym, że starałam się unikać z nim kontaktu - nie zdradzę. To jednak właśnie po zakupie agregatów od Szopy powiedziałam "dość" i nie zrealizowałam kilku zadań - mówiła.

Gdańska zapewniła, że nie miała żadnego kontaktu z premierem Mateuszem Morawieckim, a jej relacje z ówczesnym prezesem RARS, Michałem K., były czysto służbowe. Mówiła też, że podczas pracy w RARS nie przyjęła żadnej korzyści finansowej ani innej formy benefitów.

Gdańska: tylko tak mogę naprawić to, co stało się za sprawą mojej akceptacji

Urzędniczka spędziła w areszcie pięć tygodni. - Dla mnie to była wieczność. Wiem, co zrobiłam i na czym polega moja wina. Tak, przekroczyłam uprawnienia. Zrozumiałam, że jedynie opisując prokuratorowi to, co robiłam, zmażę choć część winy - powiedziała w wywiadzie. Pytana, czy "poszła na współpracę" odpowiedziała: - Tylko tak mogę naprawić w jakimś stopniu to, co się stało za sprawą mojej akceptacji.

- Nie jest raczej tajemnicą, że prokuratura dysponuje zeznaniami nie tylko moimi, ale kilkudziesięciu innych osób. Pozycjonowanie mnie jako tej, której zeznania są kluczowe, jest zdecydowanie na wyrost. Interpretacje, zgromadzenie dowodów to już zadanie prokuratury - zaznaczyła.

"Jakie tortury? Jakie zbiry? Złe traktowanie mnie przez służby to bzdury"

Skomentowała też wypowiedź byłego premiera Mateusza Morawieckiego, który w czasie, kiedy była aresztowana ujawnił na konferencji szczegóły jej prywatnego życia i mówił o "psychicznych torturach" i "zbirach Bodnara i Tuska".

- Byłam wściekła. Nie upoważniłam byłego premiera Polski do zajmowania się moim życiem. Przecież on pewnie do niedawna nie wiedział nawet o moim istnieniu, a tu wyciąga coś, czego sama nigdy nie opowiadałam na forum. Dotychczas ani razu w ciągu naszej rozmowy nie zasłaniałam się dzieckiem. Nie chcę tym grać - podkreśliła.

- Jakie tortury? Jakie zbiry? Ani przez chwilę nie czułam się zastraszana, poniżana, szantażowana. Jestem profesjonalistką i w czasie tych pięciu tygodni (w areszcie - red.) też widziałam profesjonalistów, choć okoliczności nie były dla mnie miłe. Znalazłam się w miejscu, w którym powinnam się znaleźć. Złe traktowanie mnie przez służby to bzdury - dodała Gdańska.

Autorka/Autor:ads/kg

Źródło: Wirtualna Polska, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Aleksandra Kossowska / Forum

Pozostałe wiadomości

W ostatnich tygodniach media w Gwinei Równikowej obiegły intymne nagrania, których bohaterem jest Baltasar Ebanga Engonga, jeden z tamtejszych urzędników. Sfilmowano jak uprawia seks z wieloma różnymi kobietami, także w służbowym gabinecie. BBC pisze, że wyciek taśm może być elementem politycznej walki o to, kto zostanie następnym prezydentem kraju.

Seksafera "wstrząsnęła reżimem". Wyciekło kilkaset nagrań

Seksafera "wstrząsnęła reżimem". Wyciekło kilkaset nagrań

Źródło:
BBC

W Poznaniu doszło do pożaru naczepy samochodu ciężarowego, przewożonego przez pociąg towarowy. Maszynista zatrzymał pociąg ze względów bezpieczeństwa, co doprowadziło również do zatrzymania składu osobowego, którym jechali kibice Legii Warszawa. Jak przekazał nadkomisarz Maciej Święcichowski z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu, w pewnym momencie ogień przeszedł także na wagon pociągu osobowego, ale nikt z podróżujących nim pasażerów nie ucierpiał. Policja nie wyklucza, że pożar powstał od rac.

Zapalił się skład towarowy, ogień przeszedł na drugi pociąg. Kibice ewakuowani

Zapalił się skład towarowy, ogień przeszedł na drugi pociąg. Kibice ewakuowani

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, Kontakt24

Rosja skoncentrowała w obwodzie kurskim 50 tysięcy żołnierzy, którzy są dodatkowo wspierani przez oddziały północnokoreańskie. Przygotowują się do rozpoczęcia wielkiej kontrofensywy, mającej na celu odbicie rosyjskich terenów zajętych przez Ukraińców - pisze amerykański dziennik "The New York Times".

Rosja zgromadziła 50 tysięcy żołnierzy. "NYT": szykują wielką kontrofensywę

Rosja zgromadziła 50 tysięcy żołnierzy. "NYT": szykują wielką kontrofensywę

Źródło:
The New York Times, tvn24.pl

Sąd ustalił, że dzień wcześniej piła. Rano wsiadła za kierownicę, jechała na rozmowę o pracę. Nie ustąpiła pierwszeństwa motocykliście. 47-latek zginął na miejscu, miał dwójkę dzieci. Prowadząca bmw 27-latka była jeszcze pijana. Zapadł wyrok w jej sprawie, dobrowolnie poddała się karze.

Wieczorem wypiła trzy piwa i dwa drinki. Rano pijana jechała na rozmowę o pracę, śmiertelnie potrąciła motocyklistę

Wieczorem wypiła trzy piwa i dwa drinki. Rano pijana jechała na rozmowę o pracę, śmiertelnie potrąciła motocyklistę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Premier Donald Tusk przeszedł planowy zabieg medyczny" - podało w niedzielę Centrum Informacyjne Rządu. Jak czytamy w komunikacie, do pełnienia obowiązków premier wróci w środę.

Premier przeszedł "zabieg medyczny". Przerwa w obowiązkach

Premier przeszedł "zabieg medyczny". Przerwa w obowiązkach

Źródło:
tvn24.pl

Czy Państwowa Inspekcja Pracy będzie zamieniać umowy cywilnoprawne na umowy o pracę? - Mało prawdopodobne, aby to przeszło. To są propozycje części posłów i okręgowych inspektorów pracy, ale one są mało akceptowalne przez pracodawców i samych pracowników w dużej mierze - powiedział biznesowej redakcji tvn24.pl Dariusz Trzcionka, przewodniczący Porozumienia Związków Zawodowych "Kadra", członek Rady Ochrony Pracy. - Celem resortu pracy jest "odśmieciowienie" polskiego rynku pracy i systemowa reforma PiP - przekonuje wiceszef MRPiPŚ Sebastian Gajewski.

Umowy śmieciowe do kosza? "To może być różnie postrzegane"

Umowy śmieciowe do kosza? "To może być różnie postrzegane"

Źródło:
tvn24.pl

W wodach Zatoki Puckiej w pobliżu Jastarni w okolicy wraku ORP Ślązak zaginął nurek, który brał udział w rekreacyjnym nurkowaniu. Poszukiwania mężczyzny zostały wznowione w niedzielny poranek. Kilka godzin później został odnaleziony martwy. Mężczyzna był żołnierzem Dowództwa Komponentu Wojsk Obrony Cyberprzestrzeni.

Nurkowali w okolicy wraku okrętu, nie żyje żołnierz. "Tragiczne zdarzenie nie miało związku ze służbą wojskową"

Nurkowali w okolicy wraku okrętu, nie żyje żołnierz. "Tragiczne zdarzenie nie miało związku ze służbą wojskową"

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, tvn24.pl, PAP

W Szumperku na północy Czech w niedzielę zrobiło się biało. Opady śniegu nie były jednak spowodowane przez warunki atmosferyczne.

Śnieg w Czechach. Przyczyną nie była pogoda

Źródło:
novinky.cz, cnn.iprima.cz, tvnmeteo.pl

Siły ukraińskie przeprowadziły zmasowany atak na Moskwę, przy użyciu zaawansowanych dronów dalekiego zasięgu Lutyj - podały niezależne rosyjskie media. Na największych lotniskach w stolicy Rosji wprowadzano plan "Dywan" - wszystkie samoloty zostały zmuszone do lądowania, bądź opuszczenia zagrożonego terenu.

Ukraińskie drony poleciały na Moskwę. Alarm na lotniskach, wprowadzono plan "Dywan"

Ukraińskie drony poleciały na Moskwę. Alarm na lotniskach, wprowadzono plan "Dywan"

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, Agientstwo, The Moscow Times, tvn24.pl
Jedni ślą nam czołgi, drudzy zrobią wszystko, by wygrała Rosja. Tak Półwysep zbliża się do Polski

Jedni ślą nam czołgi, drudzy zrobią wszystko, by wygrała Rosja. Tak Półwysep zbliża się do Polski

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Policjanci wyjaśniają okoliczności poważnego wypadku na Targówku. Pijany kierowca wjechał z dużą prędkością z drogi podporządkowanej na skrzyżowanie. Uderzył w przejeżdżające auto, później uszkodził jeszcze dwa. Groźnie wyglądającą kolizję nagrał jeden z kierowców. Sam sprawca został zatrzymany. Nie miał prawa jazdy, a w aucie, które prowadził, policjanci znaleźli kokainę.

Pijany kierowca i wypadek w oku kamery. Cztery samochody rozbite, brak prawa jazdy, kokaina

Pijany kierowca i wypadek w oku kamery. Cztery samochody rozbite, brak prawa jazdy, kokaina

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Główny Inspektor Farmaceutyczny (GIF) wstrzymał w obrocie na terenie całego kraju trzy serie leku o nazwie Pulmopect. Powodem decyzji jest wystąpienie wady jakościowej.

Popularny syrop na kaszel wstrzymany w obrocie. "Galaretowata substancja"

Popularny syrop na kaszel wstrzymany w obrocie. "Galaretowata substancja"

Źródło:
tvn24.pl

Do groźnie wyglądającej sytuacji doszło w miejscowości Woźniki. Jeleń wybiegł z lasu na jezdnię i przeskoczył nad maską jadącego auta. Szczęśliwie mężczyźnie w porę udało się wyhamować i nikomu nic się nie stało. Zdarzenie zarejestrowała kamera samochodowa.

Jeleń "przeleciał" nad maską samochodu

Jeleń "przeleciał" nad maską samochodu

Źródło:
Kontakt24

Amerykański stan Kolorado w ostatnich dniach nawiedziła potężna śnieżyca. W Denver takich opadów śniegu w listopadzie nie widziano od kilku dekad. Z powodu gwałtownej pogody wielu kierowców utknęło w zaspach na autostradach, były też przerwy w dostawie prądu.

Największa śnieżyca od dekad. "To było kilka ciężkich dni"

Największa śnieżyca od dekad. "To było kilka ciężkich dni"

Źródło:
CBS News, Denver7

Oszuści podszywają się pod firmę kurierską DHL i informują o konieczności uiszczenia opłaty, niezbędnej do dokończenia dostawy. Ich celem są dane karty kredytowej - ostrzega CERT Polska.

Oszuści podszywają się pod firmę kurierską. Uwaga na takie SMS-y

Oszuści podszywają się pod firmę kurierską. Uwaga na takie SMS-y

Źródło:
tvn24.pl

Poważne ochłodzenie przyjdzie do Polski jeszcze w listopadzie. Sprawdź, co czeka nas w nadchodzących tygodniach w pogodzie w 16-dniowej, długoterminowej prognozie temperatury, przygotowanej przez prezentera tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: czeka nas pierwsze spotkanie z zimą

Pogoda na 16 dni: czeka nas pierwsze spotkanie z zimą

Źródło:
tvnmeteo.pl

Część Australii zmaga się z piekielnymi upałami. Są takie miejsca, gdzie prognozowana temperatura na niedzielę może sięgnąć nawet 43 stopnie Celsjusza. Wysokie wartości na termometrach pogarszają zagrożenie pożarowe. W innych regionach kraju spodziewane są burze.

Temperatura powyżej 40 stopni. "Nienormalna" pogoda jak na listopad

Temperatura powyżej 40 stopni. "Nienormalna" pogoda jak na listopad

Źródło:
The Guardian, news.com.au

Obrońcy Kajetana P. złożyli do Sądu Najwyższego kasację od wyroku dla swojego klienta. Jednym z argumentów jest fakt, że w sprawie orzekali tak zwani neosędziowie, którzy zostali powołani po rekomendacji upolitycznionej Krajowej Rady Sądownictwa, zmienionej za czasów rządów PiS-u.

Sprawa Kajetana P. znów trafi na wokandę? Obrońcy chcą kasacji wyroku

Sprawa Kajetana P. znów trafi na wokandę? Obrońcy chcą kasacji wyroku

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja łamie prawo - oświadczył Jarosław Kaczyński w niedzielę podczas obchodów miesięcznicy smoleńskiej w Warszawie. - My nie możemy walczyć z policją, nie możemy jako posłowie atakować policji, zresztą byłoby to bezskuteczne - ocenił prezes PiS. Powtórzył tezę o rzekomym zamachu pod Smoleńskiem, a okrzyki kontrmanifestantów nazwał "prezentem dla Putina".

Okrzyki "kłamca" na miesięcznicy smoleńskiej. Kaczyński: policja łamie prawo

Okrzyki "kłamca" na miesięcznicy smoleńskiej. Kaczyński: policja łamie prawo

Źródło:
TVN24, PAP
Ostatnie miasto Rosji w ogniu

Ostatnie miasto Rosji w ogniu

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Nagroda im. Ryszarda Kapuścińskiego wraca po latach przerwy. W kategorii wideo nominacje otrzymało dwoje dziennikarzy "Superwizjera" TVN - Ewa Galica za materiał "Krąg Putina. Tajemnice rosyjskich majątków w Europie" i Bertold Kittel za reportaż "Król amfetaminy. 'Breaking Bad' po polsku". Nominowany został też Kacper Sulowski z "Czarno na białym" za dwuczęściowy materiał "Szkoła Ziobry". Celem konkursu jest wyróżnienie najbardziej rzetelnych, obiektywnych i poprawnych warsztatowo publikacji, spełniających najwyższe standardy wyznaczone przez ikonę polskiego reportażu.

Trzy nominacje do prestiżowej nagrody dla dziennikarzy "Superwizjera" TVN i "Czarno na białym"

Trzy nominacje do prestiżowej nagrody dla dziennikarzy "Superwizjera" TVN i "Czarno na białym"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o najważniejszych wydarzeniach ze świata filmu i muzyki. W programie między innymi o tym, co obejrzą Polacy w czasie świąt bożonarodzeniowych, dokumencie, który przedstawia historię życia Christophera Reeve'a, oraz wyznaniu aktora "Jeziora marzeń" o zmaganiu się ze złośliwym nowotworem.

Co w świecie filmu i muzyki? "Kadr na kino" w TVN24

Co w świecie filmu i muzyki? "Kadr na kino" w TVN24

Źródło:
tvn24.pl