Z ustaleń "Rzeczpospolitej" wynika, że Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego bada sprawę Mykoły Hinajły, byłego doradcy Andrzeja Leppera. ABW sprawdza związki Hinajły z rosyjskim wywiadem.
W piątek "Rzeczpospolia" napisała, że Andrzej Lepper w 2006 roku uczynił swym doradcą pułkownika z Ukrainy Mykołę Hinajło. Pismem z tą nominacją próbowali go potem szantażować były współpracownik Piotr Podgórski i kontrowersyjny finansista Krzysztof Kluzek.
"Rzeczpospolita" ustaliła, że żadna prokuratura nie prowadzi na razie śledztwa, by wyjaśnić, czy rzeczywiście miał miejsce szantaż. Takiego wyjaśnienia domagał się Lepper. Śledztwo powinno się toczyć w stołecznej prokuraturze. "Nie ma u nas takiej sprawy" - mówi rzeczniczka prokuratury Katarzyna Szeska.
Źródło: "Rzeczpospolita"