Kinga Rajda odpowiedziała na krytykę, z którą spotkała się po występach na igrzyskach olimpijskich w Pekinie. "Na końcu liczy się wynik, ale nikt nie zerknie w dzienniczki treningowe, lepiej dogadać, niż pomóc, bo kto by się trudził" - napisała w mediach społecznościowych reprezentantka Biało-Czerwonych.