Radość była wielka, nie ma się czemu dziwić. Po decydującym golu, dającym finał mundialu, chorwaccy piłkarze rzucali się na siebie jeden po drugim. W samym środku tego szaleństwa znalazł się jeden z fotoreporterów.
Moskwa, Łużniki, 109. minuta półfinałowego meczu Chorwacji z Anglią. Mario Mandżukić trafił na 2:1 i wprawił swoją ekipę i kibiców w ekstazę. Cała drużyna ruszyła w euforii pod trybunę zajmowaną przez fanów znad Adriatyku. Szał.
Powalony i uśmiechnięty
Mandżukić i spółka z tej radości zapomnieli o bożym świecie. Piłkarze rzucali się na siebie jeden po drugim, zupełnie nie widząc, że tratują fotoreportera z Salwadoru, na co dzień pracującego dla meksykańskiego oddziału agencji AFP Yuriego Corteza. A on, przygniatany coraz większym ciężarem, ani na moment nie spuścił palca ze spustu migawki. Jakby wiedział, że dzieją się rzeczy historyczne, że pojawiła się szansa na ujęcia, których nie będzie miał nikt inny. I pstrykał.
- To był moment, w którym robiłem zdjęcie i nagle wyrośli przede mną, zaczęli się cieszyć. Wtedy poczułem, że krzesło się wywróciło, ale ponieważ miałem już aparat z obiektywem, to dalej robiłem zdjęcia. Pstrykałem, gdy leżeli na mnie. Na początku nie zdawali sobie sprawy, kim jestem, dopiero później zorientowali się, że mogli zrobić mi krzywdę - mówił na gorąco cały czas uśmiechnięty Cortez.
On nie miał do nikogo żalu.
Buziak na koniec
Chorwaci w końcu się z tego amoku obudzili i ruszyli z pomocą rozłożonemu na łopatki, ale rozbawionemu, fotoreporterowi.
- Zapytali mnie, czy ze mną wszystko w porządku - relacjonował.
Pomocną dłoń wyciągnął chorwacki bohater Mandżukić. To on stawiał Salwadorczyka na nogi. Był jeszcze czuły uścisk od Ivana Rakiticia, a nawet buziak od Domagoja Vidy.
Chorwacja wygrała 2:1. W niedzielę finał z Francją.
#WorldCup #CRO #ENG #CROENG
— Frédérique Geffard (@fgeffardAFP) 11 lipca 2018
Croatia's forward Mario Mandzukic offers to help AFP photographer Yuri Cortez @YuriYurisky after he fell on him with teammates while celebrating their second goal
@YuriYurisky @jewelsamad #AFP pic.twitter.com/JT1ATYZWPe
#CRO piled on top of the photographers after scoring a huge extra time goal pic.twitter.com/FPaDQoEepn
— Marcus Gilmer (@marcusgilmer) 11 lipca 2018
Quando és atropelado mas continuas a fazer o teu trabalho pic.twitter.com/PLwl8BUjHm
— B24 (@B24PT) 11 lipca 2018
Autor: pqv/twis / Źródło: sport.tvn24.pl