"GW": Morawiecki kupił grunty od Kościoła, przepisał na żonę, nie musiał wykazać w oświadczeniu

[object Object]
"Gazeta Wyborcza": Jak się uwłaszczał Morawieckitvn24
wideo 2/2

Premier Mateusz Morawiecki wraz z żoną kupił od Kościoła działkę na wrocławskim Oporowie. 17 lat od tej transakcji, ze względu na planowane inwestycje, grunty te są warte sto razy więcej, nawet 70 milionów złotych - napisała "Gazeta Wyborcza". Jak zauważył dziennik, wyłączną właścicielką tego gruntu jest żona premiera, Iwona Morawiecka. To dlatego, że Mateusz Morawiecki w 2013 roku dokonał częściowego podziału majątku z żoną. W efekcie premier nie musi wpisywać działki do oświadczenia majątkowego.

W 1999 roku 15 hektarów atrakcyjnej działki rolnej na Oporowie we Wrocławiu dostała od państwa cywilno-wojskowa parafia pod wezwaniem świętej Elżbiety. Trzy lata później, w 2002 roku, grunt od proboszcza Sławomira Żarskiego kupił Mateusz Morawiecki, członek zarządu banku BZW BK.

"Z majątku dorobkowego z żoną Iwoną Morawiecką" - jak głosi akt notarialny cytowany przez "Gazetę Wyborczą" - zapłacił za działkę 700 tysięcy złotych.

Oświadczenie Mateusza Morawieckiego o stanie majątkowym złożone w związku z powołaniem na stanowisko - 11 grudnia 2017 roku >

Oświadczenie Mateusza Morawieckiego o stanie majątkowym złożone według stanu na 31 grudnia 2017 roku >

"W archiwum nie ma żadnych dokumentów tej transakcji"

Jak wskazuje dziennik, taka cena jest kilkakrotnie niższa niż realna wartość gruntu, która - według opinii rzeczoznawcy, na którego powołuje się dziennik - w 1999 roku wynosiła 4 miliony złotych. Władze Wrocławia zaplanowały na tych terenach inwestycje, a według najnowszych planów przez środek działki ma przebiegać trasa szybkiego ruchu.

Dziennikarze pytali obecnego proboszcza parafii, księdza Janusza Radzika, dlaczego działka została sprzedana za taką cenę. - W archiwum nie ma żadnych dokumentów tej transakcji, a ja nie byłem jeszcze wtedy proboszczem, więc nic o sprawie nie wiem - odpowiedział "Wyborczej".

Szczegółów transakcji nie znał też Ordynariat Polowy Wojska Polskiego. Jego rzecznik, ksiądz Zbigniew Kępa, na pytania dziennikarzy odpisał: "W archiwum kurii z roku 2002 nie znaleziono żadnych dokumentów dotyczących sprzedaży nieruchomości rolnej przez Parafię św. Elżbiety we Wrocławiu".

"Wyborcza" pisze, że działka na wrocławskim Oporowie trafiła w ręce Kościoła w ramach realizacji ustawy o stosunku państwa do Kościoła katolickiego z 1989 roku. "W jej myśl dolnośląskie parafie są spadkobiercami parafii niemieckich i mogły się ubiegać o zwrot maksymalnie 15 ha gruntów z zasobów skarbu państwa. Ich dystrybucją zajmowała się ówczesna Agencja Nieruchomości Rolnych" - czytamy.

"O możliwości nabycia działek na Oporowie dowiedziałem się od księdza kardynała Henryka Gulbinowicza"

Morawiecki w sprawie zakupu działki był w 2006 roku przesłuchiwany przez prokuratora. Składał zeznania jako świadek w sprawie dotyczącej afery gospodarczej, w której według ustaleń śledczych urzędnicy przekazujący działki domagali się łapówek od niektórych duchownych. Zarzuty, jakie usłyszeli bohaterowie afery, dotyczyły - oprócz korupcji - narażenia skarbu państwa na stratę 32 milionów złotych, ponieważ parafiom przekazywane były działki zaplanowane pod inwestycje - pisze "Wyborcza".

Dziennik przytacza fragment zeznań Morawieckiego.

"O możliwości nabycia działek na Oporowie dowiedziałem się od księdza kardynała Henryka Gulbinowicza. (...) Moja rodzina od wielu lat dobrze zna księdza kardynała i z tego powodu ja czasami bywam u niego w gościnie. Pod koniec lat 90. głośno było o możliwości nabycia nieruchomości od Kościoła i ja, słysząc te informacje, zapytałem w czasie któregoś spotkania z księdzem kardynałem o takie nabycie" - mówił Morawiecki.

Miesiąc wcześniej podobną wersję przedstawił prokuratorowi proboszcz parafii, od której Morawiecki kupił grunt, Sławomir Żarski: "Nawiązanie kontaktu z tym nabywcą [Morawieckim - przyp. red.] nastąpiło w czasie spotkań towarzysko-religijnych".

Miał wiedzieć o planowanych inwestycjach

Morawiecki zeznał też, że sam wskazywał kardynałowi lokalizacje gruntów, które go interesują, bo "miał świadomość, że Wrocław będzie się rozwijał w tym kierunku, i uznał to za atrakcyjną inwestycję".

"W chwili, gdy dokonywaliśmy zakupu tej nieruchomości, dla tego terenu nie było uchwalonego planu zagospodarowania przestrzennego" - zapewniał w prokuraturze Morawiecki.

"Wyborcza" wskazuje, że już w 2001 roku rozpoczęły się prace nad uchwaleniem takiego planu. Twierdzi, że Morawiecki "jako radny [sejmiku dolnośląskiego, został nim kilka miesięcy przed zakupem działki - przyp. red.] miał dostęp do planów związanych z inwestycjami miasta i województwa".

Jak czytamy w "Gazecie", w 2003 roku radni uchwalili, że na terenach, których część stanowi działka należąca do Morawieckiego, prowadzona będzie aktywność gospodarcza, a przez jej środek przebiegnie "ulica główna ruchu przyspieszonego", która jednak do dzisiaj nie powstała.

Sprzeczne słowa Morawieckich

"Wyborcza" przesłała pytania w tej sprawie do kancelarii premiera tydzień przed publikacją artykułu. Zanim redakcja otrzymała odpowiedź, premier Morawiecki udzielił wywiadu portalowi wPolityce, w którym "tłumaczył się z działek", o które zapytał dziennikarz "GW". Padło między innymi pytanie o przepisanie działki na żonę. Jak pisała "Wyborcza", wyłączną właścicielką tego gruntu jest żona premiera, Iwona Morawiecka. To dlatego, że Mateusz Morawiecki w 2013 roku dokonał częściowego podziału majątku z żoną. W efekcie premier nie musi wpisywać działki do oświadczenia majątkowego.

Szef rządu w wywiadzie udzielonym portalowi wPolityce stwierdził między innymi, że to jego żona "prowadzi działalność gospodarczą, wynajmuje nieruchomości, inwestuje". "Będąc prezesem banku i potem, tym bardziej, na polu działalności publicznej, politycznej, nie chciałem mieć związku z aktywnym inwestowaniem, z działalnością gospodarczą" - powiedział premier.

"Działka rolna, o którą Pan pyta, została przez Iwonę i Mateusza Morawieckich kupiona wspólnie" - odpisało Centrum Informacyjne Rządu dziennikarzom "Wyborczej".

W odpowiedzi zaznaczono, że Iwona Morawiecka dowiedziała się o tych działkach "od znajomego, który zajmował się pośrednictwem w sprzedaży nieruchomości". Jak zauważa "Wyborcza", nie zgadza się to z zeznaniami, które Mateusz Morawiecki złożył w prokuraturze. Twierdził on, że informacje o gruntach dostał od kardynała Gulbinowicza.

Rządowe służby prasowe w odpowiedzi wysłanej "Wyborczej" twierdziły też, że Morawieccy dokonali częściowego podziału majątku, gdy dzisiejszy premier obejmował prezesurę banku w 2007 roku. To jednak - jak wskazała "GW" - również nieprawda, bo "w czasie, gdy kieruje już bankiem, nadal działkami obraca. Przepisuje je na żonę dopiero w 2013 r.".

Dzisiejsza wartość działki - 70 milionów złotych

W kwietniu tego roku radni po raz kolejny przystąpili do zmiany planu zagospodarowania przestrzennego na wrocławskim Oporowie. Jak napisała "Wyborcza", tym razem mają się już rozpocząć prace, w tym budowa "ulicy głównej ruchu przyspieszonego", która przebiega przez działkę Morawieckich. To oznacza, że miasto Wrocław będzie musiało odkupić od Iwony Morawieckiej przynajmniej część gruntu.

"Wyborcza" oszacowała, ile miasto będzie musiało zapłacić. Maja Wysocka z biura prasowego wrocławskiego magistratu przekazała, że "grunty pod aktywność gospodarczą na terenie miasta Wrocławia w ciągu ostatnich trzech lat osiągały ceny do 250 złotych za metr kwadratowy".

Marlena Joks, prezeska Dolnośląskiego Stowarzyszenia Pośredników w Obrocie Nieruchomościami i Zarządców Nieruchomości poinformowała, że "ceny transakcyjne w obszarze Oporowa wahają się od 300 złotych do 447 złotych netto za metr kwadratowy". To - jak pisze dziennik - oznacza, że działki Morawieckich kupione od Kościoła za 700 tysięcy są dzisiaj warte nawet 70 milionów złotych.

Oświadczenie Mateusza Morawieckiego o stanie majątkowym złożone w związku z powołaniem na stanowisko - 11 grudnia 2017 roku >

Oświadczenie Mateusza Morawieckiego o stanie majątkowym złożone według stanu na 31 grudnia 2017 roku >

Premier z żoną "podjęli decyzję o skierowaniu sprawy na drogę sądową"

W poniedziałek, po publikacji "GW", Centrum Informacyjne Rządu wydało komunikat, w którym oceniło, że "Gazeta Wyborcza" "łamie podstawowe standardy dziennikarskiej rzetelności". Napisano, że tekst "opiera się o niedopowiedzenia, domysły, spekulacje i nieprawdziwe sformułowania" oraz że dziennikarz chciał "przedstawić premiera i jego żonę w złym świetle - gdy w rzeczywistości sam artykuł jest pełen manipulacji i nierzetelności".

Jak dodano, "prasa ma prawo prześwietlać osoby publiczne, ale ma również obowiązek robić to rzetelnie". "Tego obowiązku 'Gazeta Wyborcza 'nie dopełniła" - oceniło Centrum Iinformacyjne Rządu.

Według CIR autor "przemilczał fakty, które zaprzeczały postawionym przez niego tezom".

"Np. w odpowiedzi udzielonej mu przez Centrum Informacyjne Rządu wskazano wyraźnie, że wiedzę o możliwości nabycia działki pani Iwona Morawiecka uzyskała 17 lat temu z więcej niż jednego źródła ('wiedzę o możliwości zakupu działki pani Iwona Morawiecka pozyskała m.in. od znajomego, który zajmował się pośrednictwem w sprzedaży nieruchomości'). Autor artykułu pominął ten fragment i wprost sformułował wobec premiera i pani Iwony Morawieckiej zarzut kłamstwa - choć to właśnie on minął się z prawdą" - napisano w komunikacie.

CIR zarzuciło też, że w artykule pominięte zostały - przekazane przez Centrum - "okoliczności i sekwencje wydarzeń", bo - jak oceniono - mają one zaprzeczać tezom przedstawionym w "Wyborczej".

"Redaktor pomija również fakt przytoczony w komunikacie CIR, że takie były wówczas ceny transakcyjne działek okolicznych w tym rejonie. Dokonuje dezinformacji poprzez brak uwzględnienia szeregu ograniczeń, wiążących się z użytkowaniem działki" - napisano w oświadczeniu.

Zdaniem Centrum Informacyjnego Rządu gazeta "pomija znaczące fakty odnoszące się do stanu nieruchomości". "Jest to do dziś działka rolna, a jej odrolnienie wiąże się z dużym kosztem. Cały czas, podobnie jak 15 i 20 lat temu, na działce rosną rośliny uprawne. Jej potencjalne wyłączenie z produkcji rolnej wiązałoby się z kosztem powyżej 5 mln zł" - wskazano.

Według CIR "manipulacją" jest także informacja na temat planu zagospodarowania przestrzennego tych terenów, bo - jak podkreślono - został on uchwalony w 2003 r., a zakup działki nastąpił wcześniej.

Poinformowano również, że ponieważ tekst "narusza dobra osobiste premiera i jego żony, to podjęli oni [Mateusz i Iwona Morawieccy - przyp. red.] decyzję o skierowaniu sprawy na drogę sądową z żądaniem sprostowania zawartych w nim kłamstw i manipulacji".

ZOBACZ OŚWIADCZENIE CENTRUM INFORMACYJNEGO RZĄDU >

Autor: ads//now / Źródło: Gazeta Wyborcza, PAP

Źródło zdjęcia głównego: Adam Guz/KPRM

Pozostałe wiadomości

Armii rosyjskiej udało się zająć kilka miejscowości w obwodzie donieckim - poinformował we wtorek brytyjski wywiad wojskowy. Rosjanie zajęli miasta Sełydowe i Hirnyk. Twierdzą też, że zajęli miejscowość Kurachiwka, Kijów nie potwierdził tej informacji. Wojska Rosji "w ciągu tygodnia zdołały przesunąć się dziewięć kilometrów naprzód" - informują Brytyjczycy.

Rosjanie zdobyli "przeklętą fortecę". Teraz poszli dalej

Rosjanie zdobyli "przeklętą fortecę". Teraz poszli dalej

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Amerykanie ruszyli do urn. O godzinie 6 rano (12 w Polsce) rozpoczęło się głosowanie w pierwszych stanach Wschodniego Wybrzeża. Wyniki z tych stanów spływać będą tuż po północy czasu polskiego, zaś ostatnie lokale - na Alasce i Hawajach - zamkną się kilka godzin później.

Wschodnie Wybrzeże już głosuje

Wschodnie Wybrzeże już głosuje

Źródło:
PAP

Twórca marki Red is Bad Paweł S. jest podejrzany w sprawie nieprawidłowości w Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych (RARS). Pozostanie w areszcie do 28 stycznia 2025. Obrona zapowiada zażalenie na tę decyzję sądu.

Twórca marki Red is Bad Paweł S. pozostanie w areszcie

Twórca marki Red is Bad Paweł S. pozostanie w areszcie

Źródło:
PAP

Powinna nam zostać wypłacona rata subwencji, ale minister finansów podjął najwyraźniej decyzję, że te pieniądze nie zostaną wypłacone. Żebyśmy mogli prowadzić prekampanię, a później kampanię prezydencką, potrzebne są znaczne środki finansowe - mówił prezes PiS Jarosław Kaczyński na konferencji prasowej. Zwrócił się do wyborców z apelem o wsparcie.

Kaczyński mówi o braku subwencji i apeluje o wsparcie finansowe dla PiS

Kaczyński mówi o braku subwencji i apeluje o wsparcie finansowe dla PiS

Źródło:
TVN24

W gdańskim Nowym Porcie, ale nie tylko, słychać było we wtorek rano wybuchy. Jak się później okazało, to była akcja Centralnego Biura Śledczego Policji związana z przestępczością narkotykową.

Uzbrojeni funkcjonariusze i wybuchy w Gdańsku. "Dynamiczna akcja" CBŚP

Uzbrojeni funkcjonariusze i wybuchy w Gdańsku. "Dynamiczna akcja" CBŚP

Źródło:
TVN24, PAP

Kierująca autem osobowym na przejściu dla pieszych potrąciła dwoje dorosłych i dziecko w wózku. Tłumaczyła, że ich nie widziała. Miała zaparowane szyby w aucie. Na szczęście nikt nie został poważnie ranny. Kobiecie zatrzymano prawo jazdy, a do sądu skierowano wniosek o ukaranie.

"Miała zaparowane szyby w aucie". Potrąciła dwoje dorosłych z dzieckiem w wózku. Nagranie

"Miała zaparowane szyby w aucie". Potrąciła dwoje dorosłych z dzieckiem w wózku. Nagranie

Umorzono śledztwo prowadzone przez Prokuraturę Rejonową w Bolesławcu (woj. dolnośląskie) w sprawie pozbawienia wolności Izabeli P. Postępowanie zostało umorzone ze względu na "brak ustawowych znamion czynu zabronionego". Kobieta zaginęła 9 sierpnia 2024 roku na autostradzie A4.

Umorzono śledztwo w sprawie Izabeli P.

Umorzono śledztwo w sprawie Izabeli P.

Źródło:
tvn24.pl, gov.pl

Nadszedł dzień, na który czekali Amerykanie, a wraz z nimi świat. Dziś wskażą swojego kolejnego prezydenta. Choć bardziej precyzyjnie wskażą swoim przedstawicielom - elektorom, którego kandydata mają oni poprzeć. Na czym polegają wybory w USA?

Jak głosują Amerykanie

Jak głosują Amerykanie

Źródło:
tvn24.pl

Wyborcza rywalizacja między Kamalą Harris i Donaldem Trumpem jest niezwykle zacięta. Amerykanie w ostatnich latach przyzwyczaili się do bardzo wyrównanych wyścigów prezydenckich. W 2000, 2016 i 2020 roku o wyniku decydowały zaledwie dziesiątki tysięcy głosów. Jak przewiduje CNN, wszystko wskazuje na to, że tegoroczne wybory wpiszą się w ten trend. W noc wyborczą warto zatem obserwować przede wszystkim te stany, w których żaden z kandydatów nie może być pewny zwycięstwa. Oto kilka kluczowych rzeczy, na które warto zwrócić uwagę podczas wtorkowego wieczoru i najbliższych dni.

Do Białego Domu przez "niebieski mur" czy przez "pas słońca"? Możliwe scenariusze

Do Białego Domu przez "niebieski mur" czy przez "pas słońca"? Możliwe scenariusze

Źródło:
CNN

Standardy debaty upadły w USA jeszcze niżej niż u nas w okresie kampanii wyborczej. Mówię to z całą odpowiedzialnością: nie ma takiej rzeczy, którą może zrobić czy powiedzieć Donald Trump, która odstraszy jego wyborców. Ja ich nazywam wyznawcami - mówił w TVN24 amerykanista doktor Karol Szulc. Europeistka doktor habilitowana Anna Pacześniak oceniła, że "bardziej odpowiedzialny za obniżenie poziomu dyskursu jest kandydat republikanów", a "narracja Kamali Harris jest mniej agresywna".

Podzielona Ameryka. "Wydaje się, że jeśli wygra kontrkandydat, będzie koniec świata"

Podzielona Ameryka. "Wydaje się, że jeśli wygra kontrkandydat, będzie koniec świata"

Źródło:
TVN24

Licząca sześcioro mieszkańców wioska Dixville Notch w stanie New Hampshire, zgodnie z tradycją, rozpoczęła i zakończyła głosowanie w wyborach prezydenckich jako pierwsza w kraju. Wynik odzwierciedla zaciętą rywalizację między Donaldem Trumpem i Kamalą Harris w skali kraju. Oboje kandydaci otrzymali bowiem tę samą liczbę głosów.

Oddali głosy pod osłoną nocy. Wyniki ogłoszono natychmiast

Oddali głosy pod osłoną nocy. Wyniki ogłoszono natychmiast

Źródło:
PAP

72-letni ksiądz prałat Lech Lachowicz ze Szczytna, który został brutalnie pobity w minioną niedzielę na plebanii, jest w stanie krytycznym. Zatrzymany 27-latek usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa. Grozi mu dożywocie.

Brutalne pobicie księdza na plebanii. Jest zarzut dla 27-latka

Brutalne pobicie księdza na plebanii. Jest zarzut dla 27-latka

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Jest akt oskarżenia wobec dwóch urzędniczek MON z czasów Mariusza Błaszczaka - Agnieszki Glapiak i Jolanty L. Sprawa dotyczy zakupu za pieniądze resortu zegarka i przywłaszczenia go przez Glapiak. O "aferze zegarkowej" informował w kwietniu wiceminister obrony narodowej Cezary Tomczyk.

"Afera zegarkowa" w MON. Jest akt oskarżenia wobec dwóch urzędniczek

"Afera zegarkowa" w MON. Jest akt oskarżenia wobec dwóch urzędniczek

Źródło:
PAP

Doszło do pierwszych starć wojsk ukraińskich z żołnierzami z Korei Północnej, więc można mówić o początku formalnego udziału Pjongjangu w wojnie Rosji przeciwko Ukrainie - przekazał we wtorek minister obrony Ukrainy Rustem Umerow.

Ukraińcy już walczą z żołnierzami Kima. Minister: Korea Północna przystąpiła do wojny

Ukraińcy już walczą z żołnierzami Kima. Minister: Korea Północna przystąpiła do wojny

Źródło:
PAP

Kioski Ruchu do likwidacji. Obecnie ajenci otrzymują wypowiedzenia umów - podał Orlen, który jest właścicielem spółki. Niektórzy decydują się na odkupienie kiosku i prowadzenie działalności "we własnym zakresie". 

Koniec kiosków Ruchu. Komunikat

Koniec kiosków Ruchu. Komunikat

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Stolica ma nową mieszkankę. Przyszła na świat w nietypowych okolicznościach - urodziła się w taksówce. Na miejscu pojawił się zespół ratownictwa medycznego, który zajął się dziewczynką i jej mamą. Obie trafiły do szpitala.

W taksówce odeszły jej wody i rozpoczął się poród

W taksówce odeszły jej wody i rozpoczął się poród

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Do dramatycznego wypadku doszło na ulicy Grochowskiej. Kierowca wjechał w kobietę na przejściu dla pieszych. Chwilę później leżała 10 metrów od miejsca, w którym doszło do uderzenia. Pierwszej pomocy udzielili jej strażnicy miejscy.

"Ponad 10 metrów za przejściem dla pieszych, na jezdni leżała młoda kobieta, a przed nią stała taksówka"

"Ponad 10 metrów za przejściem dla pieszych, na jezdni leżała młoda kobieta, a przed nią stała taksówka"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Donald Trump nie wykluczył zakazu niektórych szczepionek, jeśli zostanie wybrany na prezydenta - informuje NBC News. Republikański kandydat tuż przed zakończeniem kampanii udzielił wywiadu tej stacji.

Zakaz niektórych szczepionek? Zaskakujący wywiad z Trumpem tuż przed wyborami

Zakaz niektórych szczepionek? Zaskakujący wywiad z Trumpem tuż przed wyborami

Źródło:
NBC News, CNN, Guardian

Przedwyborczą noc w USA rozświetliła plejada gwiazd muzyki i telewizji, wspierających Kamalę Harris. Na wiecach wyborczych kandydatki demokratów pojawili się między innymi Ricky Martin, Katy Perry, Lady Gaga czy Oprah Winfrey.

Finał kampanii w blasku gwiazd estrady. Występy na wiecach Kamali Harris

Finał kampanii w blasku gwiazd estrady. Występy na wiecach Kamali Harris

Źródło:
TVN24, ABC News, Hollywood Reporter

Na jednym z opolskich osiedli znaleziono zwęglone ciało. Następnego dnia policjanci zatrzymali podejrzanego o zabójstwo. 66-latek usłyszał zarzut i został tymczasowo aresztowany. Tożsamość ofiary wciąż nie jest znana.

Podejrzany o zabójstwo jest w areszcie, próbują ustalić tożsamość ofiary

Podejrzany o zabójstwo jest w areszcie, próbują ustalić tożsamość ofiary

Źródło:
tvn24.pl

Hurtowe ceny energii są w Polsce jednymi z najwyższych w Europie, z kolei ceny dla gospodarstw domowych są jedne z najniższych - zauważa we wtorkowym wydaniu dziennik "Rzeczpospolita". Jednocześnie resort klimatu chce stopniowo odchodzić od mrożenia cen prądu.

Ceny prądu w Polsce. "Taki dzień to tylko wyjątek"

Ceny prądu w Polsce. "Taki dzień to tylko wyjątek"

Źródło:
PAP
Adwokaci mieli pomagać "gangowi trucicieli". Wciąż są w zawodzie

Adwokaci mieli pomagać "gangowi trucicieli". Wciąż są w zawodzie

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Stargardzcy policjanci byli świadkami niebezpiecznego zachowania 49-latki, która na drodze krajowej numer 142, wyprzedzała "na trzeciego". Kobieta wymusiła gwałtowane hamowanie na innym kierowcy. Została ukarana mandatem w wysokości trzech tysięcy złotych i 10 punktami.

Wyprzedzała "na trzeciego", innego kierowcę zmusiła do gwałtownego hamowania. Nagrała ją policyjna kamera

Wyprzedzała "na trzeciego", innego kierowcę zmusiła do gwałtownego hamowania. Nagrała ją policyjna kamera

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Kontrolerzy NIK na wniosek prokuratora regionalnego w Rzeszowie rozpoczęli kontrolę w siedzibie Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Chodzi o przekroczenie uprawnień przez ministra kultury przy zawarciu w 2018 roku umowy z fundacją Lux Veritatis na utworzenie Muzeum Pamięć i Tożsamość. Prezesem Lux Veritatis jest ojciec Tadeusz Rydzyk.

Umowa z Rydzkiem pod lupą. Ruszyła kontrola

Umowa z Rydzkiem pod lupą. Ruszyła kontrola

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Policjanci weszli do domu małżeństwa z powiatu siemiatyckiego (Podlasie) i znaleźli tam narkotyki. Oboje usłyszeli po pięć zarzutów z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, a mężczyzna dodatkowo - zarzut posiadania broni palnej bez zezwolenia. Grozi im do 20 lat pozbawienia wolności.

Zatrzymane małżeństwo i narkotyki warte ponad 350 tysięcy złotych

Zatrzymane małżeństwo i narkotyki warte ponad 350 tysięcy złotych

Źródło:
tvn24.pl

Jolanta i Natalia Romiszewski to matka i córka, mieszkają w Pensylwanii. W nadchodzących wyborach prezydenckich Jolanta popiera kandydata republikanów Donalda Trumpa, a Natalia - demokratkę Kamalę Harris. Czy przedwyborcza polaryzacja odbija się na ich relacjach? O tym rozmawiała z nimi dziennikarka "Faktów" TVN Katarzyna Kolenda-Zaleska.

Matka głosuje na Trumpa, córka na Harris. "Jest mi smutno"

Matka głosuje na Trumpa, córka na Harris. "Jest mi smutno"

Źródło:
tvn24

Unia Europejska powinna mieć nadzieję na zwycięstwo Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich w USA - ocenia na portalu Politico Mujtaba Rahman, szef think tanku Eurasia Group. Jego zdaniem wspólnota utraciła swój cel i - co zaskakujące - powrót byłego prezydenta do Białego Domu może być tym, co ten cel przywróci. Politico pisze też na swojej stronie, że europejscy liderzy już dzisiaj szykują się na to, co "najlepszy przyjaciel Trumpa", czyli premier Węgier Viktor Orban może próbować zrobić w przypadku wygranej byłego prezydenta.

Wygrana Trumpa pomoże Unii? "Ożywczy efekt, jaki może wywołać szok"

Wygrana Trumpa pomoże Unii? "Ożywczy efekt, jaki może wywołać szok"

Źródło:
PAP
Diagnoza, recepta i lekarstwo. Doktor Trump chce drugiej operacji

Diagnoza, recepta i lekarstwo. Doktor Trump chce drugiej operacji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Jak dotąd to demokraci chętniej korzystali z możliwości wczesnego głosowania, jednak w 2024 roku korzystają z niego tłumnie również wyborcy republikańscy. Analizujący dane naukowcy zastanawiają się, co oznacza to dla wyborów prezydenta USA. I jeden wniosek jest oczywisty.

Ponad 78 milionów wyborców już oddało swój głos. Analitycy wiedzą, co to oznacza dla wyborów

Ponad 78 milionów wyborców już oddało swój głos. Analitycy wiedzą, co to oznacza dla wyborów

Źródło:
NYT, Forbes, ABC News, Bipartisal Policy Center

15 listopada Prawo i Sprawiedliwość ma dostać wyniki badań dotyczących potencjalnych kandydatów partii na prezydenta - dowiedziała się PAP od polityka z władz PiS. Nadal jednak nie wiadomo, kiedy poznamy kandydata ugrupowania. - Nie jutro, ale naprawdę już za stosunkowo niewiele dni państwo będą wiedzieli, kto będzie kandydatem. Mogą państwo wierzyć lub nie, ale ja też jeszcze odpowiedzi nie znam - powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Kto kandydatem PiS? Kaczyński: wierzcie lub nie, ale sam jeszcze nie znam odpowiedzi

Kto kandydatem PiS? Kaczyński: wierzcie lub nie, ale sam jeszcze nie znam odpowiedzi

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24

Platforma Obywatelska chwali się w mediach społecznościowych wysokością renty socjalnej dla osób z niepełnosprawnością. Przekaz sugeruje, że na podaną kwotę będą mogły liczyć wszystkie osoby pobierające rentę socjalną. Tak nie jest. Wyjaśniamy dlaczego.

Wysoka renta socjalna dla osób z niepełnosprawnościami? Nie dla wszystkich

Wysoka renta socjalna dla osób z niepełnosprawnościami? Nie dla wszystkich

Źródło:
Konkret24

Policja zatrzymała 29-latka, który przyznał się do zabójstwa 42-letniego partnera swojej matki. Mężczyzna został znaleziony na drodze gruntowej w miejscowości Kozubszczyzna (woj. lubelskie). Miał liczne rany zadane nożem. Policja informuje, że sprawca go zaatakował i zostawił. Grozi mu dożywocie.

Przyznał się do zabójstwa partnera swojej matki. Policja: zaatakował nożem, ciało porzucił

Przyznał się do zabójstwa partnera swojej matki. Policja: zaatakował nożem, ciało porzucił

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Gwałtowne ulewy nawiedziły południe Boliwii. Częściowo pod wodą znalazło się miasto Tarija. Niektórzy mieszkańcy musieli się ewakuować.

"To kompletna katastrofa"

"To kompletna katastrofa"

Źródło:
Reuters

Uroczystą premierę najnowszej odsłony "Listów do M." można podsumować jednym hasłem: niemożliwe nie istnieje, bo przecież nierealne wydawało się, aby szósta część popularnej serii bardziej podobała się widzom niż wszystkie poprzednie. Recenzje po pokazie okazały się jednak wyjątkowo entuzjastyczne.

Plejada gwiazd na premierze świątecznego hitu

Plejada gwiazd na premierze świątecznego hitu

Źródło:
TVN24

Tomasz Jakubiak, juror popularnego programu kulinarnego "MasterChef", opowiedział w "Dzień dobry TVN" o swoim życiu z nowotworem. - To było strasznie trudne, że nie mogę zaprowadzić dziecka do przedszkola, nie mogę pójść na spacer, nie mogę pójść z kumplami na kawę - przyznał. Według jego żony Anastazji, życie jest teraz "zupełnie inne". - On na zewnątrz jest bardzo silny i wszystkim chce pokazać, że walczy - mówiła. Dodała, że mimo wszystko pojawia się "kruchość, lęk, strach".

"Już było tak, że nie byłem w stanie dojść z łazienki do sypialni". Tomasz Jakubiak o chorobie

"Już było tak, że nie byłem w stanie dojść z łazienki do sypialni". Tomasz Jakubiak o chorobie

Źródło:
Dzień Dobry TVN

Pracownicy koncernu lotniczego Boeing opowiedzieli się za przyjęciem oferty firmy zakładającej podwyżki płac o 38 procent w ciągu czterech lat i zakończenie trwającego od ponad siedmiu tygodni strajku - przekazała agencja AP. Za akceptacją propozycji zagłosowało 59 procent głosujących.

Podwyżki w lotniczym gigancie. "To zwycięstwo"

Podwyżki w lotniczym gigancie. "To zwycięstwo"

Źródło:
PAP

Stacja TVN24 w październiku była najchętniej oglądanym kanałem informacyjnym w kraju z 5,83 procent udziału w widowni w grupie ogólnej (widzowie powyżej 4. roku życia) - wynika z danych Nielsen TV Audience Measurement. "Fakty" TVN były najchętniej wybieranym serwisem informacyjnym, a portal tvn24.pl najczęściej czytanym serwisem internetowym stacji telewizyjnej.

Świetne wyniki TVN24, tvn24.pl i "Faktów" TVN. Dziękujemy!

Świetne wyniki TVN24, tvn24.pl i "Faktów" TVN. Dziękujemy!

Źródło:
tvn24.pl