Koalicja KO, SLD, PSL w sejmiku województwa śląskiego

Wojciech Saługa o koalicji

Źródło: TVN24

W wyborach samorządowych 22 mandaty w sejmiku województwa śląskiego wziął PiS, pokonując każde inne ugrupowanie. Pozostałe mandaty rozdzielili między siebie: Koalicja Obywatelska, Sojusz Lewicy Demokratycznej i Polskie Stronnictwo Ludowe. Ale się dogadali i mają w sumie o jednego radnego więcej od PiS.

"Koalicja Obywatelska, SLD i PSL będą współpracować w sejmiku województwa śląskiego. Szczegóły o 11:00 w Gmachu Sejmu Śląskiego" - napisał na twitterze we wtorek po północy Wojciech Saługa, marszałek województwa śląskiego, równocześnie szef śląskiej Platformy Obywatelskiej.

Warunki współpracy koalicyjnej dopinane były do ostatniej chwili. Oficjalnie nikt nie chciał mówić o tym, czy samorządowcy się dogadali.

Dopiero minutę po 11 Saługa poinformował o tym na twitterze. "Porozumienie podpisane" - napisał krótko.

Na briefingu prasowym zastrzegł, że umowa koalicyjna musi jeszcze zostać potwierdzona wynikiem głosowania w sprawie wyboru przewodniczącego sejmiku oraz marszałka województwa śląskiego, co - zgodnie z wolą ugrupowań tworzących koalicję - ma nastąpić w środę.

PiS kontra reszta

W ostatnich wyborach samorządowych PiS zdobył 22 mandaty w 45-osobowym sejmiku. Najwięcej ze wszystkich. 20 przypadło Koalicji Obywatelskiej. Sojusz Lewicy Demokratycznej otrzymał dwa mandaty, a Polskie Stronnictwo Ludowe - jeden.

Jak poinformował na wtorkowym briefingu Saługa, przewidziany w umowie koalicyjnej podział miejsc w przyszłym zarządzie województwa śląskiego przewiduje po dwa miejsca dla KO i SLD oraz jedno dla PSL.

Komisarz Wyborczy w Katowicach wyznaczył pierwszą sesję Sejmiku Województwa Śląskiego szóstej kadencji na 21 listopada. Radni dotychczasowej koalicji przekonywali w ostatnich dniach, że utrzymają władzę w regionie. Radni PiS, które uzyskało najwięcej mandatów, mówili, że okaże się to na pierwszej sesji.

W poprzedniej, piątej kadencji samorządu województwem śląskim rządziła koalicja: PO, PSL, SLD oraz Śląskiej Partii Regionalnej. Teraz regionaliści w ogóle nie mają reprezentantów w sejmiku.