Francuski okręt podwodny Minerwa, który zaginął w 1968 roku, został zlokalizowany przez ekipę poszukiwawczą - poinformowała w poniedziałek na Twitterze minister do spraw sił zbrojnych Francji Florence Parly. Poprzednie próby odnalezienia wraku kończyły się fiaskiem.
Gdy okręt zniknął z radarów 27 stycznia 1968 r. w pobliżu portu w Tulonie w południowej Francji, na jego pokładzie znajdowało się 52 marynarzy. Nigdy nie wyjaśniono, co było przyczyną katastrofy okrętu.
Poprzednie próby odnalezienia Minerwy kończyły się fiaskiem.
Znaleziono Minerwę. "To sukces, ulga i wyczyn techniczny"
"Właśnie znaleźliśmy Minerwę" - zakomunikowała na Twitterze minister do spraw sił zbrojnych Francji Florence Parly. "To sukces, ulga i wyczyn techniczny. Myślę o rodzinach, które tak długo czekały na tę chwilę" - dodała. "To ulga, ogromne emocje" - powiedział agencji AFP Herve Fauve, syn dowódcy Minerwy.
35 kilometrów od brzegu, ponad dwa tysiące metrów pod wodą
Na początku roku minister Parly ogłosiła, że zostaną wszczęte nowe poszukiwania w związku z tym, że po raz kolejny pojawiły się prośby rodzin o odnalezienie ich bliskich.
Nowa ekipa poszukiwawcza ponownie przeanalizowała dane z wypadku okrętu, w tym informacje dotyczące pływów, co pomogło znaleźć wrak za pomocą nowych technologii - podaje AFP. Końcowego odkrycia dokonała w niedzielę jednostka należąca do amerykańskiej firmy Ocean Infinity - powiedział francuskiej agencji anonimowo przedstawiciel marynarki wojennej.
Na rozbity na trzy części wrak natrafiono 35 km od Tulonu, na głębokości 2 370 metrów.
Autor: ft//rzw / Źródło: PAP