Kulisy kariery prokuratora Piotrowicza. "Jak można tak ludziom kłamać?"

[object Object]
"Trzeba znać realia tamtego czasu"tvn24
wideo 2/35

Stanisław Piotrowicz, człowiek, który stał się jedną z twarzy sądowej rewolucji PiS w komunistycznym wymiarze sprawiedliwości, odegrał większą rolę, niż przyznaje. Tak twierdzą ludzie, którzy wówczas z nim pracowali. Opowiadają o jego karierze w PZPR i w prokuraturze. Karierze wcale nie przerwanej, wbrew temu, co twierdzi sam Piotrowicz, w stanie wojennym, do wprowadzenia którego zresztą nie miał on wtedy żadnych zastrzeżeń. Materiał programu "Czarno na białym".

W Krośnie o latach 80. i stanie wojennym wciąż jest głośno za sprawą Stanisława Piotrowicza. W rozmowie z reporterem TVN24 Piotrem Świerczkiem ludzie, którzy kiedyś pracowali z Piotrowiczem opowiadali o jego karierze w PZPR i w prokuraturze. Sam zainteresowany pisze jednak inną historię. Reporter programu "Czarno na białym" sprawdził, jak było.

Krwawe stłumienie manifestacji na ulicach Radomia i Ursusa w czerwcu 1976 roku. Młody 24-letni student prawa Stanisław Piotrowicz nie działał w opozycji. Był wtedy w Socjalistycznym Związku Studentów i tuż po manifestacjach wyjechał na wycieczkę do ZSRR.

Dokumenty paszportowe wskazują, że w połowie 1981 roku, tuż przed stanem wojennym, za zgodą bezpieki pojechał do Francji, co zapewne ułatwiła przynależność do partii. Ponad 30 lat później Piotrowicz powiedział, że został do zapisania się do PZPR zmuszony.

Jeden z trzech członków egzekutywy

Reporter "Czarno na białym" dotarł do dokumentów z archiwum państwowego w Sanoku. To protokół z wyboru na władze zarządu Partii w lokalnej prokuraturze, czyli egzekutywy partyjnej w 1981 roku, w którym czytamy, że: "Przeprowadzono wybory członków egzekutywy Podstawowej Organizacji Partyjnej (…) cztery osoby uzyskały wymaganą większość głosów...".

Wśród nich znalazł się Stanisław Piotrowicz, z wysokim poparciem. Wybory zakończyły się remisem. "Zaistniała konieczność przeprowadzenia drugiej tury wyborów..." - napisano.

Z poparciem 10 głosów Stanisław Piotrowicz został jednym z trzech członków egzekutywy. - Wszędzie musiał być pierwszy - tak wspomina ówczesna kierownik sekretariatu Helena Kasprzyk, która w prokuraturze w Krośnie pracowała 38 lat.

W 1986 roku egzekutywa w prokuraturze w Krośnie napisała odezwę. "Towarzyszki i Towarzysze! Najważniejszym długofalowym celem jest kształtowanie - na podstawie znajomości marksizmu-leninizmu - ideowych przekonań członków i kandydatów (...)".

"Szybki awans"

Andrzej Kachlik, były opozycjonista i członek Solidarności z Jasła był wtedy po drugiej stronie barykady. Drukował i rozprowadzał ulotki, walcząc o wolną Polskę.

- Kim był pan Piotrowicz? 80. rok to 27-letni młody pan prokurator. Szybki awans, który wiąże się z pewnymi zasługami na polu nie tylko zawodowym, ale również politycznym - mówił.

Andrzej Kachlik cofa nas do 80. roku, do wydarzeń w budynku, w którym kiedyś na najwyższym piętrze, na jednym korytarzu mieściła się Prokuratura Wojewódzka i Rejonowa w Krośnie. Obecnie jest to sąd. Stanisław Piotrowicz trafił tu na własną prośbę z prokuratury w Dębicy. Szybko z podprokuratora stał się wiceprokuratorem i z prokuratury rejonowej został oddelegowany do prokuratury wojewódzkiej. Nie zmienił nawet pokoju, tylko typ prowadzonych spraw, a słowo "delegacja" stało się kluczowe.

- Stan wojenny zastał mnie w prokuraturze wojewódzkiej. Gdy odmówiłem prowadzenia śledztw o charakterze politycznym, zostałem skierowany piętro niżej do prokuratury rejonowej - mówił na jednej z konferencji prasowych Stanisław Piotrowicz.

- Robi pan Piotrowicz z siebie ofiarę, że został zdegradowany. To wszystko są bzdury, to wcale nie tak, więc to mnie strasznie denerwuje, jak można tak ludziom kłamać? - tak te słowa skomentowała Helena Kasprzyk.

"Jego stanowisko pozostało to samo"

Mecenas Karol Heliński, obrońca wielu opozycjonistów na Podkarpaciu, też wątpi w heroiczną postawę prokuratora Piotrowicza. - Jego stanowisko pozostało to samo. Był prokuratorem rejonowym delegowanym do prokuratury wojewódzkiej. Ale nigdy nie miał nominacji prokuratora wojewódzkiego - mówił w rozmowie z reporterem TVN24.

Stan wojenny wprowadzono 13 grudnia, a z akt osobowych wynika, że do końca grudnia Stanisław Piotrowicz prowadził w prokuraturze wojewódzkiej sprawy gospodarcze.

W prokuraturze rejonowej zaczął pracować od 1 stycznia 1982 roku, co jest sprzeczne z tezą o "odmowie prowadzenia śledztw" politycznych i przenosinach "z dnia na dzień" - a takie zdania Piotrowicz napisał na potrzeby swojej pierwszej kampanii wyborczej w 2005 roku.

- Byłem na terenie prokuratury w Krośnie jedyną osobą, która zwolniła się z pracy w związku z wprowadzeniem stanu wojennego, pozostali prokuratorzy zostali, część to przecież moi bliscy koledzy - powiedział mecenas Andrzej Podstawski, w grudniu 1981 roku prokurator rejonowy w Krośnie.

Historię Andrzeja Podstawskiego zna w Krośnie każdy. Opisano ją też w informacji dotyczącej działań kadry prokuratorskiej w województwie krośnieńskim w okresie pierwszych tygodni stanu wojennego.

"Należy podkreślić, że kadra prokuratorska licząca w chwili wprowadzenia stanu wojennego 43 pracowników prokuratorskich i aplikanckich, w zasadzie w całości przyjęła wprowadzenie tego stanu z należytym zrozumieniem, jako konieczność" - czytamy w niej.

"Oceniam to bardzo negatywnie"

Prokuratorem, który się sprzeciwił był Andrzej Podstawski. Stanisław Piotrowicz, jak większość prokuratorów, nie wniósł zastrzeżeń wobec stanu wojennego. Został w komunistycznej prokuraturze, a w wolnej Polsce wszedł do życia publicznego.

- Oceniam to bardzo negatywnie. Te osoby, które taką działalność podjęły, jeżeli obecnie spotykają się z tak dużym protestem wobec tej działalności, którą prowadzą, nie powinny się temu dziwić - ocenił w rozmowie z TVN24 Podstawski.

W ostatnią rocznicę stanu wojennego pod biurem Stanisława Piotrowicza w Krośnie zorganizowano protest. Mówiono wtedy, że Piotrowicz się "wybiela". Podpisał się pod aktem oskarżenia opozycjonisty Antoniego Pikula, a potem przez długi czas wypierał się tego podpisu. - Tam w ogóle mojego nazwiska nie ma - przekonywał z mównicy sejmowej.

"Absolutna nieprawda"

Piotrowicz nie tylko nie poniósł politycznych konsekwencji tej sprawy, ale w dodatku w Prawie i Sprawiedliwości zbudował sobie wizerunek bohatera, twierdząc, że w czasie PRL pomagał opozycjonistom.

- To jest nieprawda. Absolutna nieprawda - oświadczył sam Antoni Pikul - Ponieważ pan Piotrowicz żadnej pomocy, tak mnie, jak i innym osobom związanym z solidarnościowym podziemiem w tym czasie nie pomagał.

Piotrowicz bronił się, twierdząc, że w sprawie opozycjonisty Antoniego Pikula celowo niedokładnie sporządził protokół zaznajomienia podejrzanego z aktami śledztwa, by sąd zwrócił sprawę do prokuratury. Nie dodał jednak, że w sporządzonym kilka dni później akcie oskarżenia, pod którym się podpisał została postawiona wyraźna teza. "Bezspornym jest również to, że powyższe ulotki i wydawnictwa Antoni Pikul gromadził w celu ich dalszego rozpowszechniania. Dokonane ustalenia pozwalają na niebudzące wątpliwości przyjęcie, że Antoni Pikul (...) dopuścił się przestępstwa(...)" - czytamy w dokumencie.

Gdy już przyznał, że na akcie oskarżenia widnieje jego nazwisko, zaczął tłumaczyć: "dlatego podpisałem, bo wiedziałem, że nie będzie skuteczny. Nie był skuteczny. Ponieważ prokuratura i moi przełożeni parli na oskarżenie, wiedziałem, że jest jedyna droga taka, żeby to sąd zwrócił prokuraturze. I sąd to zrobił".

"Powinien umorzyć postępowanie"

Sprawa rzeczywiście została zwrócona przez sąd cywilny, ale po chwili i tak trafiła przed sąd wojskowy.

Na pytanie dziennikarza "Czarno na białym", co Piotrowicz zrobiłby w tamtym momencie, gdyby naprawdę chciał pomóc opozycjoniście, Andrzej Kachlik odpowiedział: - Powinien umorzyć postępowanie. Nie kierować aktu oskarżenia.

Tego samego zdania jest mec. Karol Heliński, obrońca opozycjonistów na terenie Podkarpacia. - Pomoc mogłaby polegać na tym, że nie złoży aktu oskarżenia - ocenił.

"Trzeba znać realia tamtego czasu"

Stanisław Piotrowicz buduje jednak zupełnie inną narrację. Twierdzi na przykład, że nie udzielał się w Partii, choć po stanie wojennym dostał Brązowy Krzyż Zasługi. W dokumencie można przeczytać, że "jest pracownikiem pilnym i zdyscyplinowanym" , ale w uzasadnieniu z 1984 roku są dalsze szczegóły: "(...) uczestniczy w pracy organizacji partyjnej i radzie pracowniczej, pełniąc między innymi funkcję kierownika szkolenia partyjnego i społecznego inspektora pracy."

- Trzeba znać realia tamtego czasu - tak dziś Piotrowicz tłumaczy się z przyjęcia tego odznaczenia.

Autor: kb,azb/sk / Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Śródmiejscy policjanci zatrzymali podejrzanych o udział w serii rozbojów. Opublikowali też nagranie napadu w bloku przy alei Jana Pawła II. Widać na nim, jak napastnik brutalnie zaatakował mężczyznę w windzie. Bił go po głowie, dopóki ten nie upadł na ziemię, po czym zabrał jego torbę z dokumentami, pieniędzmi i telefonem.

Seria brutalnych rozbojów. Mężczyzna zaatakowany w windzie. Nagranie

Seria brutalnych rozbojów. Mężczyzna zaatakowany w windzie. Nagranie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Drony, które w ostatnim czasie obserwowano w New Jersey i okolicach to w ocenie amerykańskich służb maszyny hobbystyczne, komercyjne i policyjne, działające w pełni legalnie - oświadczył rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego USA John Kirby. Spekulował, że obecne poruszenie jest wynikiem tego, iż "więcej ludzi zaczęło spoglądać w niebo".

Tajemnicze drony w USA, tysiące zgłoszeń. Jest komentarz Białego Domu

Tajemnicze drony w USA, tysiące zgłoszeń. Jest komentarz Białego Domu

Źródło:
PAP

Nie żyje młody burmistrz Piotrkowa Kujawskiego Krystian Betliński. Zmarł także jego ojciec. Wiele wskazuje na to, że ta tragedia rodzinna była spowodowana zatruciem tlenkiem węgla. To kolejny argument, jak bardzo w domach potrzebne są niewielkie, ale ratujące życie czujki czadu i dymu. Materiał magazynu "Polska i Świat". Całe wydanie dostępne w TVN24 GO.

Nie żyje młody burmistrz. Nowe przepisy mają uchronić od podobnych tragedii

Nie żyje młody burmistrz. Nowe przepisy mają uchronić od podobnych tragedii

Źródło:
TVN24

- Prezydent wraca do swojej mocnej i wyrazistej retoryki, myślę, że chyba niepotrzebnej w naszej debacie publicznej - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 Adam Bodnar, minister sprawiedliwości i prokurator generalny. Odniósł się do słów Andrzeja Dudy dotyczących decyzji Państwowej Komisji Wyborczej. Dodał też, że "być może potrzebna jest szybka nowelizacja ustawy o Sądzie Najwyższym".

"Przepraszam, czy tymi złogami są czterdziestolatkowie?". Bodnar o słowach prezydenta

"Przepraszam, czy tymi złogami są czterdziestolatkowie?". Bodnar o słowach prezydenta

Źródło:
TVN24

Ze zdjęć patrzy na nas uśmiechnięta, ciekawa świata 10-latka. Marzyła o wielkiej scenie, może występie w X Factor. Świat poznał ją jednak, gdy w okrutny sposób zakończyło się jej życie. Dziś dowiemy się, jaką karę sąd wymierzy jej ojcu i macosze. W ubiegłym tygodniu zostali uznani winnymi śmierci Sary.

"Uśmiech Sary mógł rozjaśnić najciemniejszy pokój". Dziś ojciec i macocha usłyszą wymiar kary za odebranie jej życia

"Uśmiech Sary mógł rozjaśnić najciemniejszy pokój". Dziś ojciec i macocha usłyszą wymiar kary za odebranie jej życia

Źródło:
BBC, Uwaga! TVN, Reuters, tvn24.pl

Zapadł wyrok uniewinniający wobec dwojga wcześniej skazanych, w tym byłego szefa KPRM Tomasza Arabskiego, za niedopełnienie obowiązków przy organizacji lotu do Smoleńska w 2010 roku. Wobec trzeciego urzędnika utrzymano uniewinnienie - poinformowała rzeczniczka do spraw karnych Sądu Apelacyjnego w Warszawie Ewa Leszczyńska-Furtak.

Tomasz Arabski uniewinniony w sprawie organizacji lotu do Smoleńska

Tomasz Arabski uniewinniony w sprawie organizacji lotu do Smoleńska

Źródło:
PAP

Ukraina posiada broń laserową, przy pomocy której można zestrzelić cele znajdujące się na wysokości ponad dwóch kilometrów nad ziemią - powiedział ukraiński dowódca sił dronowych Wadym Sucharewski. Agencja Reutera przekazała, że broń została nazwana "trójząb" i prawdopodobnie została wyprodukowana w kraju.

Ukraiński "trójząb". Dowódca: mamy broń laserową do zestrzeliwania celów powietrznych

Ukraiński "trójząb". Dowódca: mamy broń laserową do zestrzeliwania celów powietrznych

Źródło:
Reuters

IMGW wydał ostrzeżenia meteorologiczne. Na terenie ośmiu województw od rana obowiązują ostrzeżenia przed silnym wiatrem. Miejscami groźnie będzie do godzin popołudniowych.

IMGW ostrzega. Podmuchy wciąż są niebezpiecznie silne

IMGW ostrzega. Podmuchy wciąż są niebezpiecznie silne

Źródło:
IMGW

Lato w Australii zaczyna się niezwykle upalnie. W stanie Wiktoria ostatni raz tak gorąco w grudniu było pięć lat temu. W Adelajdzie w nocy temperatura sięgała niemal 30 stopni Celsjusza.

30 stopni w nocy, w dzień o włos od rekordu

30 stopni w nocy, w dzień o włos od rekordu

Źródło:
The Guardian

PKW odroczyła decyzję w sprawie sprawozdania finansowego PiS. Bundestag nie udzielił wotum zaufania kanclerzowi Olafowi Scholzowi. Premier Donald Tusk spotkał się z przewodniczącym Nowej Lewicy Włodzimierzem Czarzastym w sprawie ministra nauki Dariusza Wieczorka. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć we wtorek 17 grudnia.

PKW odracza decyzję, rozmowa o przyszłości Wieczorka, kanclerz bez wotum zaufania

PKW odracza decyzję, rozmowa o przyszłości Wieczorka, kanclerz bez wotum zaufania

Źródło:
PAP, TVN24

1028 dni temu rozpoczęła się rosyjska inwazja na Ukrainę. Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) wskazała rosyjskiego generała Igora Kiriłowa, szefa oddziałów ochrony radiologicznej, chemicznej i biologicznej, jako podejrzanego o spowodowanie masowego użycia zakazanej broni chemicznej przeciwko ukraińskim żołnierzom. Oto co wydarzyło się w Ukrainie i wokół niej w ciągu ostatniej doby.

Rosjanie atakowali zakazaną bronią. SBU ustaliła, kto za to odpowiada

Rosjanie atakowali zakazaną bronią. SBU ustaliła, kto za to odpowiada

Źródło:
PAP

Prezydent elekt USA Donald Trump wskazał, że to Turcja stoi za rebeliantami, którzy obalili Baszara al-Asada. Nie przesądził jednak, czy po objęciu urzędu pozostawi amerykańskich żołnierzy w Syrii.

Trump: ja wiem, kto stoi za syryjskimi rebeliantami

Trump: ja wiem, kto stoi za syryjskimi rebeliantami

Źródło:
PAP

Zmarł wieloletni samorządowiec, a także były poseł na Sejm Sławomir Marczewski (SLD) - przekazał w poniedziałek Urząd Marszałkowski Województwa Świętokrzyskiego. Marczewski miał 74 lata.

Zmarł samorządowiec i były poseł SLD Sławomir Marczewski  

Zmarł samorządowiec i były poseł SLD Sławomir Marczewski  

Źródło:
PAP

Pentagon poinformował, że północnokoreańskie siły przystąpiły do walki u boku sił rosyjskich w Kursku. Jak opisał Reuters, Waszyngton otrzymał sygnały, że żołnierze Kima zginęli i zostali ranni.

Żołnierze Korei Północnej u boku Rosjan w Kursku. Pentagon potwierdza straty

Żołnierze Korei Północnej u boku Rosjan w Kursku. Pentagon potwierdza straty

Źródło:
Reuters, PAP

Estoński rząd oznajmił, że dwanaście krajów zachodnich uzgodniło środki mające na celu "zakłócenie i odstraszenie" działań rosyjskiej "floty cieni", aby zapobiec naruszeniom sankcji i zwiększyć koszty wojny po stronie Moskwy.

Będą kontrole rosyjskiej "floty cieni" na Bałtyku

Będą kontrole rosyjskiej "floty cieni" na Bałtyku

Źródło:
PAP

Niezależny portal Meduza informuje, że rosyjski sędzia Włodzimierz Kiriłł Nikiforow, który odrzucił skargi opozycjonisty Aleksieja Nawalnego na kolonię karną, otrzymał awans. Dekret w tej sprawie podpisał Władimira Putina.

Sędzia, który odrzucał skargi Nawalnego, dostał awans. Dekret Putina

Sędzia, który odrzucał skargi Nawalnego, dostał awans. Dekret Putina

Źródło:
PAP

Prezydent elekt USA Donald Trump stwierdził, że prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powinien być gotowy na zawarcie jakiejś formy umowy z Władimirem Putinem, aby zakończyć trwającą prawie trzy lata wojnę na Ukrainie. - To się musi skończyć - oświadczył przyszły gospodarz Białego Domu.

Trump: Zełenski powinien być przygotowany na umowę z Putinem

Trump: Zełenski powinien być przygotowany na umowę z Putinem

Źródło:
Reuters, PAP

- Porażka rządu Olafa Scholza w głosowaniu w Bundestagu przybliża Niemcy do przedterminowych wyborów. Jeśli obecne sondaże się utrzymają, do władzy wróci wielka koalicja: sojusz chadecji i SPD pod przewodnictwem kanclerza Friedricha Merza - oceniła dr Agnieszka Łada-Konefał, wiceszefowa Niemieckiego Instytutu Spraw Polskich.

Koniec rządu "sygnalizacji świetlnej". Co dalej?

Koniec rządu "sygnalizacji świetlnej". Co dalej?

Źródło:
PAP

W chrześcijańskiej prywatnej szkole w Madison w stanie Wisconsin doszło do strzelaniny. Jak przekazała policja, trzy osoby - w tym podejrzany - nie żyją.

Strzelanina w chrześcijańskiej szkole. Są ofiary śmiertelne

Strzelanina w chrześcijańskiej szkole. Są ofiary śmiertelne

Źródło:
CNN, Reuters, PAP

Burmistrz Bodzentyna (woj. świętokrzyskie) przelał szkołom pieniądze na wypłaty dla nauczycieli. Gminą ma wkrótce rządzić komisarz powołany przez premiera, bo lokalne władze od kilku miesięcy paraliżuje spór o budżet samorządu oraz pustki w kasie gminy. Przelanie środków na konta szkół po bezowocnej awanturze na radzie miejskiej budzi jednak wątpliwości prawne, dlatego burmistrz ostrzegł dyrektorów.

Burmistrz przelał pieniądze szkołom, ale ostrzegł przed wypłacaniem ich nauczycielom

Burmistrz przelał pieniądze szkołom, ale ostrzegł przed wypłacaniem ich nauczycielom

Źródło:
tvn24.pl

Zgony trzech mężczyzn z fabryki baterii Northvolt w Skelleftea na północy Szwecji nie miały związku z narażeniem na jakąkolwiek niebezpieczną substancję - poinformowała lokalna policja. Śledztwo w tej sprawie zostało umorzone.

Seria zgonów pracowników fabryki po powrocie z pracy. Policja zdecydowała w sprawie śledztwa

Seria zgonów pracowników fabryki po powrocie z pracy. Policja zdecydowała w sprawie śledztwa

Źródło:
PAP

Rzeźba "Granitowe spojrzenie" nie będzie dłużej stała na placu Wileńskim. W poniedziałek została usunięta z betonowego cokołu z napisem "Ofiarom Rzezi Pragi". Jej wywóz był planowany. Zgodnie z umową zawartą z północnopraskim urzędem ma ona trafić w miejsce wybrane przez jej autora.

Wywieźli rzeźbę z placu Wileńskiego

Wywieźli rzeźbę z placu Wileńskiego

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Redakcja TVN24 wręczyła w poniedziałek nagrody w wewnętrznym Konkursie Reporterskim imienia Marcina Pawłowskiego i Dariusza Kmiecika. Nagrody przyznawane są w pięciu kategoriach.

Nagroda imienia Marcina Pawłowskiego i Dariusza Kmiecika za 2024 rok. Zobacz wyróżnione materiały

Nagroda imienia Marcina Pawłowskiego i Dariusza Kmiecika za 2024 rok. Zobacz wyróżnione materiały

Źródło:
tvn24.pl

Pasażerka pociągu wyciągnęła na peron wózek i chciała zabrać dwuletniego syna, ale wtedy drzwi pociągu się zamknęły i chłopiec odjechał. Dzięki współpracy policjantów, sokistów, dyżurnych ruchu i kierownika pociągu, dziecko wróciło do mamy na czwartej stacji.

Matka wysiadła z pociągu, dwuletni syn pojechał dalej

Matka wysiadła z pociągu, dwuletni syn pojechał dalej

Źródło:
tvn24.pl

Policjanci stołecznego "Archiwum X", pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Warszawie, rozwiązali sprawę zaginięcia dwóch nastolatek, do którego doszło 6 sierpnia 2000 roku. W Wołominie i Radzyminie policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn. 47-latek i 41-latek usłyszeli zarzuty zabójstwa i gwałtu. Taki sam zarzut został przedstawiony 45-latkowi, który odsiaduje karę za inne przestępstwa. 

Anna i Marta bawiły się na festynie i zniknęły. Przełom w sprawie zaginięcia nastolatek po 24 latach

Anna i Marta bawiły się na festynie i zniknęły. Przełom w sprawie zaginięcia nastolatek po 24 latach

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Szefowa unijnej dyplomacji Kaja Kallas powiedziała, po zawetowaniu przez Węgry projektu sankcji na władze Gruzji, że było to "jej pierwsze węgierskie weto" i - jak się spodziewa - nie ostatnie. Propozycję sankcji przeciwko Gruzji odrzucił również premier Słowacji Robert Fico. Zaznaczył, że Unia Europejska powinna zaangażować się w utrzymanie umowy z Ukrainą dotyczącą tranzytu gazu.

Kallas chce sankcji przeciwko władzom Gruzji. Napotkała "pierwsze węgierskie weto"

Kallas chce sankcji przeciwko władzom Gruzji. Napotkała "pierwsze węgierskie weto"

Źródło:
PAP

Premier Donald Tusk spotkał się w poniedziałek z przewodniczącym Nowej Lewicy Włodzimierzem Czarzastym. Jak zapowiadał wcześniej, rozmowa miała dotyczyć ministra nauki Dariusza Wieczorka. Z nieoficjalnych informacji TVN24 wynika, że Czarzasty bronił ministra, a premier dał mu czas na podjęcie decyzji do piątku. W poniedziałek Wirtualna Polska poinformowała o uchybieniach w oświadczeniu majątkowym Wieczorka. Wcześniej dziennikarze ustalili też, że minister ujawnił dane sygnalistki, która przekazała mu informacje o nieprawidłowościach na jej uczelni.

Ważą się losy ministra nauki. Rozmowa Tuska i Czarzastego

Ważą się losy ministra nauki. Rozmowa Tuska i Czarzastego

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, WP, PAP

- Jest mi smutno, że doprowadziliśmy nasze państwo do takiej sytuacji - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 minister sprawiedliwości i prokurator generalny Adam Bodnar. Odniósł się do sprawy byłego wiceministra sprawiedliwości Marcina Romanowskiego, który jest poszukiwany listem gończym.

Bodnar o liście gończym za Romanowskim: jest mi smutno

Bodnar o liście gończym za Romanowskim: jest mi smutno

Źródło:
TVN24

Prezes PiS Jarosław Kaczyński ocenił, że przestępstwem jest niezatwierdzenie przez Państwową Komisję Wyborczą sprawozdania finansowego komitetu PiS z wyborów z 2023 roku. PKW odroczyła rozstrzygnięcie w tej sprawie. - Ta hydra postkomunistyczna, która cały czas broni i podkarmia pozostałości komunistycznych łże-elit w Polsce, dzisiaj dała po raz kolejny głos, jak rozumiem, w PKW - skomentował z kolei prezydent Andrzej Duda.

Prezydent: postkomunistyczna hydra dała dziś głos w PKW

Prezydent: postkomunistyczna hydra dała dziś głos w PKW

Źródło:
PAP

- Jestem gotowa do objechania całej Polski i do wykonania tej roboty - zadeklarowała w "Kropce nad i" w TVN24 Magdalena Biejat, wicemarszałkini Senatu, która jest kandydatką Nowej Lewicy w wyborach prezydenckich. Skomentowała też słowa prezydenta Andrzeja Dudy po decyzji Państwowej Komisji Wyborczej w sprawie sprawozdania finansowego komitetu PiS z wyborów z 2023 roku.

"Czasami brak mi słów. To jest jeden z tych momentów"

"Czasami brak mi słów. To jest jeden z tych momentów"

Źródło:
TVN24

Bezradność i frustracja mieszkańców wsi pod Poznaniem. Mówią, że w powietrzu nad posesjami latają kule, a hałas nie pozwala na normalne życie. Chodzi o strzelnicę. Według jej właściciela wszystko jest zgodnie z przepisami, a za zagubione kule mogą odpowiadać myśliwi.

W Skrzynkach pod Poznaniem pan Bóg kule nosi. Ale skąd? Konflikt między mieszkańcami a lokalną strzelnicą

W Skrzynkach pod Poznaniem pan Bóg kule nosi. Ale skąd? Konflikt między mieszkańcami a lokalną strzelnicą

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Do dramatycznych scen doszło w jednej z restauracji w Olsztynie, gdzie dusiło się trzymiesięczne dziecko. Zareagował policjant z mrągowskiej komendy, który usłyszał krzyk kobiety. Dzięki jego opanowaniu i wiedzy z zakresu udzielania pierwszej pomocy przedmedycznej dziecko odzyskało oddech i już przytomne trafiło pod opiekę lekarzy.

Dramatyczne sceny w restauracji. "Ona się dusi". Uratował trzymiesięczne niemowlę. Nagranie

Dramatyczne sceny w restauracji. "Ona się dusi". Uratował trzymiesięczne niemowlę. Nagranie

Źródło:
tvn24.pl

Sąd Rejonowy dla Warszawy–Śródmieścia w Warszawie uwzględnił wnioski Prokuratury Regionalnej w Warszawie o zastosowanie tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy wobec Samera A. i Marcina O., byłych członków zarządu spółki OTS Switzerland Gmbh z Grupy Orlen - przekazała w poniedziałek prokuratura. Jak wyjaśniono, są oni podejrzani o działanie na szkodę tych spółek.

Decyzja sądu w sprawie aresztu dla byłych członków zarządu spółki Orlenu

Decyzja sądu w sprawie aresztu dla byłych członków zarządu spółki Orlenu

Źródło:
tvn24.pl

Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił w całości pozew Michała Adamczyka przeciwko Telewizji Polskiej. Adamczyk w pozwie kwestionował między innymi powołanie przez nową Radę Nadzorczą nowego prezesa zarządu TVP Tomasza Syguta - poinformowało biuro prasowe publicznego nadawcy.

Sąd oddalił pozew Michała Adamczyka przeciwko Telewizji Polskiej

Sąd oddalił pozew Michała Adamczyka przeciwko Telewizji Polskiej

Źródło:
PAP

Filipinka skazana w Indonezji na karę śmierci za przemyt narkotyków po niemal 15 latach wróci do ojczyzny - informują indonezyjskie władze. Kobieta kilka lat temu dzięki staraniom filipińskich władz w ostatniej chwili uniknęła egzekucji, a teraz ma pomóc w śledztwie przeciwko gangom narkotykowym.

W ostatniej chwili uniknęła rozstrzelania. Po niemal 15 latach wraca do domu i dzieci

W ostatniej chwili uniknęła rozstrzelania. Po niemal 15 latach wraca do domu i dzieci

Źródło:
Reuters, CNN, The Independent, tvn24.pl

Wicepremier i minister finansów Kanady Chrystia Freeland niespodziewanie podała się do dymisji. W poniedziałek po południu szefowa resortu miała przedstawić parlamentowi sytuację budżetową. Zastąpił ją dotychczasowy minister bezpieczeństwa publicznego Dominic LeBlanc.

Miała podsumować sytuację budżetową, niespodziewanie podała się do dymisji

Miała podsumować sytuację budżetową, niespodziewanie podała się do dymisji

Źródło:
PAP