Świdnicki sąd oddalił w poniedziałek powództwo Stowarzyszenia Autorów ZAiKS, które domagało się od właściciela niewielkiego zakładu fryzjerskiego w Wałbrzychu (woj. dolnośląskie) opłat za emitowaną z radia muzykę. Wyrok nie jest prawomocny.
- Sąd nie podzielił stanowiska Stowarzyszenia Autorów ZAiKS, że słuchanie muzyki w zakładzie fryzjerskim miało wpływ na zwiększenie przychodów - poinformowała Agnieszka Połyniak, rzeczniczka Sądu Okręgowego w Świdnicy. Kosztami procesu poniesionymi przez właściciela zakładu obciążono ZAiKS.
Przed sąd za słuchanie muzyki
Jak powiedział Marcin Węgrzynowski, pozwany właściciel niewielkiego zakładu fryzjerskiego, ZAiKS domagał się od niego podpisania umowy licencyjnej na odtwarzanie utworów muzycznych i wnoszenia stałych opłat.
- Jestem niezwykle zadowolony z takiego rozstrzygnięcia sądu, a najbardziej z faktu, że w uzasadnieniu sąd podkreślił, iż nie może być mowy o publicznym odtwarzaniu muzyki w sytuacji, gdy jestem w swoim małym zakładzie tylko ja z klientką. Sąd argumentował też, że każdy obywatel ma prawo do dostępu do informacji i słuchania radia - mówił Węgrzynowski.
Dodał, że od czasu rozpoczęcia procesu zwróciło się do niego wielu przedsiębiorców, którzy są w podobnej sytuacji.
- Mam nadzieję, że wyrok w mojej sprawie będzie precedensem i przykładem dla innych. My udowodniliśmy, że jeśli nie ma związku pomiędzy emitowaniem muzyki a wzrostem przychodów firmy, to opłaty licencyjne nie są należne. Powoływaliśmy się na punkt 2 paragraf 24 ustawy o prawie autorskim - powiedział fryzjer.
Zatyczki do uszu dla klientów
Proces rozpoczął się w styczniu 2014 r. po tym, gdy właściciel zakładu fryzjerskiego odmówił ZAiKS-owi opłat tantiem wyliczonych na kwotę prawie 1000 zł. Stowarzyszenie złożyło cywilny pozew do sądu.
Węgrzynowski jako dowody w sprawie przedstawił m.in. księgi podatkowe, które miały pokazać, że nie ma związku pomiędzy słuchaniem radia a wzrostem przychodów jego zakładu. Sąd przyjął również jako dowód oświadczenia ponad 270 klientek fryzjera, które napisały, że w zakładzie nie słuchały muzyki.
- Od rozpoczęcia procesu oferuję klientkom nawet specjalne zatyczki do uszu - powiedział Węgrzynowski.
Na podstawie decyzji ministra kultury Związek Autorów i Kompozytorów Scenicznych (ZAiKS) od 1995 r. ma zezwolenie na zbiorowe zarządzanie prawami autorskimi twórców. Może domagać się tantiem dla swoich członków oraz dla twórców niezrzeszonych w ZAiKS.
Autor: balu//ec/zp / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24 | sxc.hu