Francuskie samoloty dokonały pierwszego ataku na pozycje Państwa Islamskiego - poinformował Paryż.
- Rano o godz. 9.40 nasze (myśliwce wielozadaniowe) Rafale przeprowadziły pierwszy nalot na magazyn terrorystów - poinformowano w oświadczeniu. Cel na północnym wschodzie Iraku miał zostać zniszczony, nie ujawniono jednak co znajdowało się w magazynach. Pałac Elizejski zapowiedział, że w najbliższych dniach nastąpią kolejne ataki powietrzne.
Naloty na Państwo Islamskie zapowiedział w czwartek Francois Hollande. - Postanowiłem pozytywnie odpowiedzieć na (apel) władz irackich o zapewnienie wsparcia z powietrza - mówił wtedy prezydent Francji.
Jak mówił wtedy, naloty na pozycje dżihadystów w Iraku rozpoczną się "gdy tylko zidentyfikujemy cele, co nastąpi wkrótce". Jednocześnie wykluczył udział swojego kraju w operacjach militarnych przeciwko Państwu Islamskiemu w Syrii. - Nie wyjdziemy ponad to. Nie będzie (francuskich) żołnierzy sił lądowych i będziemy interweniować tylko w Iraku - mówił.
Główny ciężar nalotów na IS biorą na siebie Stany Zjednoczone. Naloty prowadzone od 8 sierpnia mają zostać rozszerzone na terytorium sąsiedniej Syrii, gdzie mieszczą się główne dowództwo i baza IS. Jest to przełom, gdyż administracja unikała dotychczas angażowania USA w trwającą od ponad trzech lat wojnę domową w Syrii. Prezydent Barack Obama zapewnia, że USA będą prowadzić walkę w ramach międzynarodowej koalicji, a siły amerykańskie nie wezmą udziału w walkach lądowych.
Autor: mtom / Źródło: reuters, pap
Źródło zdjęcia głównego: USAF