Kobiety wybuczały premiera za "status quo ws. ustawy aborcyjnej"

Kobiety wybuczały premira za "status quo ws. ustawy aborcyjnej"
Kobiety wybuczały premira za "status quo ws. ustawy aborcyjnej"
tvn24
Donald Tusk był gościem 5. Kongresu Kobiettvn24

- Jestem zwolennikiem utrzymania status quo, jeśli chodzi o ustawę aborcyjną, bo uważam, że to dowód realnego podejścia do tego, co dziś w Polsce jest możliwe - powiedział premier Donald Tusk, który w sobotę był gościem Kongresu Kobiet. Takie podejście do sprawy nie spodobało się części uczestnieczk Kongresu, które wybuczały premiera.

Podczas 5. Kongresu Kobiet w Warszawie premier Donald Tusk przedstawił krótki raport z tego, co rządowi udało się zrealizować od czasu ostatniego Kongresu w 2012 roku.

Prezes Rady Ministrów wspomniał m.in. o ratyfikacji konwencji Rady Europy ws. zapobiegania i zwalczania przemocy wobec kobiet i przemocy domowej. Powiedział też o rocznym urlopie rodzicielskim, który w życie ma wejść 17 czerwca. Premier zaznaczył, że zależy mu, by dzięki wydłużonemu urlopowi ciężary rodzicielstwa były rozkładane równo na obojgu rodziców. Pierwsze dwa wymienione in spełnione postulaty przyjęte zostały gromkimi brawami.

Status quo to najlepsze rozwiązanie?

Inaczej było w przypadku punktu trzeciego, w którym Tusk wspomniał o ustawie aborcyjnej. - Tutaj bez bicia przyznawałem się, że nie jestem zwolennikiem liberalizacji ustawy aborcyjnej, także nie będę się w tej kwestii angażował - powiedział premier.

- Jestem zwolennikiem utrzymania status quo, a jedyne o czym.... - mówił premier, ale nie dane było mu dokończyć, gdyż część kobiet zgromadzonych w Sali Kongresowej zaczęła głośno buczeć i zagłuszać premiera.

- Jedyne, do czego się zobowiązałem i co wykonałem, jak mi się wydaje dość rzetelnie, to powstrzymałem... - i znowu w tym momencie słychać było krzyki z sali. "Obiecał nam pan drugą Irlandię", "Nie wywiązuje się pan ze swoich obietnic wyborczych" - krzyczała jedna z uczestniczek Kongresu.

"Nie" i koniec

Tusk podkreślił, że wielokrotnie powtarzał, że "nie jest i nie będzie zwolennikiem liberalizacji prawa aborcyjnego". - Nie przyjechałem tu po to, by oszukiwać panie w tej kwestii - dodał.

Uściślił jednak, że, jak przekonywał, udało się zatrzymać radykalny projekt zaostrzenia rygorów dot. ustawy antyaborcyjnej. - Myślę, że sporo pracy włożyłem w to, by zaostrzenie ustawy aborcyjnej nie stało się faktem. Ponieważ stan obecny uważam za optimum i za dowód realnego podejścia do tego co dzisiaj w Polsce możliwe - wyjaśnił.

Zgrzyt na Kongresie Kobiet. "Proponuję wyklaskać tę panią"
Zgrzyt na Kongresie Kobiet. "Proponuję wyklaskać tę panią"tvn24

Premier pytany o związki partnerskie

W swoim przemówieniu Tusk przedstawił działania podjęte przez rząd na rzecz realizacji postulatów poprzedniego Kongresu Kobiet. Temat związków partnerskich - jak przyznał Tusk - nie był w planie przemówienia, lecz został wywołany wystąpieniem jednej z uczestniczek obrad.

Kiedy na scenie w Sali Kongresowej pojawił się Tusk, Anna Zawadzka, działaczka LGBT znana, jako Anka Zet, zaczęła wykrzykiwać przez megafon swoje pytania i zarzuty wobec premiera. Sala próbowała zagłuszyć ją oklaskami, usiłowano odebrać jej megafon. Ostatecznie została dopuszczona do głosu. Zawadzka pytała premiera m.in.o to kiedy zostanie przyjęte rozwiązania dotyczące związków partnerskich.

Premier do tego pytania odniósł się na końcu swojego wystąpienia.

- Nie jestem zdeklarowanym zwolennikiem najbardziej progresywnych projektów z różnych względów. Przede wszystkim z tego tytułu, że bardzo obawiam się także skutków społecznych i publicznych - powiedział o związkach partnerskich Tusk.

Przesada przyniesie skutki odwrotne do zamierzeń

Zdaniem premiera prace nad zmianami ustawowymi powinny być prowadzone w taki sposób, by nie powodowały wzajemnej agresji. - To, co jest kluczowe dzisiaj w Polsce, to wychowanie wszystkich Polaków do maksymalnej tolerancji i zrozumienia dla faktów odmienności, nie tylko o charakterze seksualnym. Wydaje się, że zbyt forsowne tempo niektórych zmian może doprowadzić do skutków odwrotnych. Ja się tego obawiam - powiedział premier.

Apelował do uczestniczek Kongresu, by rzetelnie oceniały to, co naprawdę można uzyskać. Ustawa o związkach partnerskich - podkreślił szef rządu - wymaga nie tylko większości w parlamencie, lecz również "faktycznej i to przygniatającej większości wśród Polaków".

- Nie jest sztuką rozpętać bój o dość radykalne projekty po to, żeby ten bój w parlamencie przegrać, ale co gorsza, żeby przegrać pewną ideę wychowania do szacunku dla odmienności, także wśród innych ludzi - mówił Tusk. - Jeśli ktoś będzie przesadzał w tej kwestii, to przyniesie to odwrotne od zamierzonych skutki - podkreślił.

Premier o związkach partnerskich
Premier o związkach partnerskichtvn24

Konstytucja jasno definiuje małżeństwo

Powołując się na rozmowy z sędziami Trybunału Konstytucyjnego, Tusk ocenił też, że wprowadzenie związków partnerskich komplikuje konstytucyjny zapis, że małżeństwo to związek kobiety i mężczyzny. - Nie byłoby gorszego scenariusza, niż radykalny projekt dotyczący związków partnerskich uznany przez Trybunał Konstytucyjny za sprzeczny z konstytucją, bo to by zamroziło ten problem nie na lata, a być może na dziesiątki lat - ocenił szef rządu.

Podkreślił przy tym, że nie widzi żadnej szansy, by w ciągu 10-15 lat znalazła się w parlamencie większość zdolna zmienić konstytucję na rzecz radykalnych rozwiązań dla związków partnerskich.

- Powiem więcej, jeśli można się czegoś obawiać, także wtedy, jeśli będziemy przesadzali z tempem, że będzie dokładnie odwrotnie - że znajdzie się w parlamencie większość konstytucyjna, która da tak do wiwatu, że będziemy żałowali, że się w ogóle podjęliśmy tego wysiłku, do końca życia - ostrzegał Tusk.

Sesje, warsztaty, spotkania

Na V Kongres Kobiet zarejestrowało się ponad 8 tys. uczestniczek i uczestników. Jak poinformowała rzeczniczka prasowa Kongresu Kobiet Dorota Warakomska, podczas kongresu odbędzie się w sumie pięć sesji plenarnych, 25 paneli równoległych, a także warsztaty i międzynarodowe spotkania ministrów przy tzw. okrągłych stołach. W kuluarach - jak co roku - zorganizowany został Park Kobiet, gdzie reprezentuje się ponad 100 wystawców.

Wśród tematów sesji plenarnych są m.in.: przyszłość Polski i Europy, solidarność międzypokoleniowa, równość szans, przedsiębiorczość kobiet, a także relacje z bliskimi i różnorodność kulturowa. Po raz pierwszy w programie znalazł się panel skierowany szczególnie do młodych kobiet, a poświęcony pojęciu "dziewczyńskości".

Wielka Nagroda dla prof. Fuszary

Prof. Małgorzata Fuszara, wiceprezeska Stowarzyszenia Kongres Kobiet, znawczyni problematyki praw kobiet, otrzymała w sobotę Wielką Nagrodę V Kongresu Kobiet. - Taka nagroda dodaje siły - mówiła prof. Fuszara odbierając wyróżnienie. Nagrodę Kongresu otrzymał także ambasador Szwecji, Stefan Herrstrom.

Prof. Fuszara jest autorką wielu prac badawczych na temat udziału kobiet w życiu społecznym i politycznym. Uczestniczyła w pracach komitetu, który przygotowywał obywatelski projekt ustawy wprowadzający parytety na listach wyborczych.

- Solidna, merytoryczna, rzeczowa, kompetentna - komplementowała prof. Fuszarę Barbara Labuda, laureatka ubiegłorocznej nagrody Kongresu. Dodała, że jest to "bezcenna osoba, naukowczyni, prawniczka, socjolożka".

Prof. Fuszara odbierając nagrodę podkreślała, że jest bardzo wzruszona, a taka nagroda "dodaje siły i mocy" do dalszej pracy. - Jesteśmy razem - zwróciła się do uczestniczek Kongresu, dodając, że jeśli nie można inaczej, to małymi krokami będą się poruszać naprzód.

Kongres Kobiet zakłada Radę Polityczną

Kongres Kobiet zastanawia się, czy pozostać ruchem społecznym, czy przekształcić się w partię. Na razie działaczki Kongresu zdecydowały, że powołają Radę Polityczną, która wspierać będzie kobiety startujące w wyborach.

Pięć lat to okazja do podsumowań i podjęcia decyzji co dalej - uważają organizatorki V Kongresu Kobiet, dlatego podczas tegorocznego spotkania zorganizowany został panel zatytułowany "Kongres idzie do wyborów?", przeprowadzana jest również ankieta wśród uczestniczek, które mogą wyrazić swoje zdanie na temat przekształcenia politycznej przyszłości Kongresu.

Magdalena Środa z rady programowej Kongresu Kobiet poinformowała, że na razie - aby poważnie przygotować się wyborów, które nadchodzą - Kongres powoła Radę Polityczną. Jej głównym celem jest wprowadzenie jak największej liczby kobiet na wszystkie poziomy władzy.

W ramach rady planowane jest stworzenie dosyć spójnego programu politycznego, który kobiety by reprezentowały. Rada będzie przygotowywać kandydatki, organizując warsztaty, szkolenia, spotkania, szukając pieniędzy. Zapewni też szeroko rozumiane wsparcie, mentoring. Będzie również prowadziła rozmowy z partiami.

Autor: zś\mtom / Źródło: TVN24, PAP

Pozostałe wiadomości

Chorują pacjenci, lekarze i cały personel. Warszawski Szpital Południowy jest niemal sparaliżowany przez grypę. Tak źle nie było od dawna. Fala zakażeń rozlewa się zresztą po całym kraju. Chorych przybywa, a do końca sezonu jeszcze daleko.  

"Takiego gwałtownego ataku się nie spodziewaliśmy". Praca szpitala na granicy paraliżu

"Takiego gwałtownego ataku się nie spodziewaliśmy". Praca szpitala na granicy paraliżu

Źródło:
Fakty TVN

- Prezydent Andrzej Duda wszystkie ustawy niszczące polski wymiar sprawiedliwości, cały system ustrojowy, podpisywał. Odpowiedzialność za ten chaos ponosi prezydent - mówił w "Kropce nad i" członek PKW Ryszard Kalisz. Komentował przyjęcie przez Sejm ustawy incydentalnej, na mocy której - jeśli wejdzie w życie - o ważności wyborów nie będzie orzekała nieuznawana izba Sądu Najwyższego. 

"Odpowiedzialność za ten chaos ponosi prezydent"

"Odpowiedzialność za ten chaos ponosi prezydent"

Źródło:
TVN24

Najbogatszy człowiek świata i jeden z najważniejszych stronników Donalda Trumpa znowu miesza się w wewnętrzną politykę Niemiec. Elon Musk poparł skrajnie prawicową Alternatywę dla Niemiec i przekonywał widownię na wiecu, że Niemcy powinni odejść od ciągłego poczucia winy za dawne grzechy.

Republikański senator po słowach Muska: boję się, że tracimy 80 lat historii

Republikański senator po słowach Muska: boję się, że tracimy 80 lat historii

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Służby interweniowały na jednej ze stołecznych ulic wobec pijanego mężczyzny z urazem głowy. Trafił on do karetki, w której czekał na przyjęcie na Szpitalny Oddział Ratunkowy przy Lindleya. W międzyczasie zasnął. Kiedy się obudził, stał się agresywny, zaatakował ratownika medycznego.

Czekał w karetce na przyjęcie do szpitala. Zaatakował ratownika medycznego

Czekał w karetce na przyjęcie do szpitala. Zaatakował ratownika medycznego

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prezydentka Meksyku Claudia Sheinbaum poinformowała, że jej kraj przyjął w ciągu ostatniego tygodnia ponad 4 tysiące osób deportowanych ze Stanów Zjednoczonych. W ramach programu "Meksyk bierze cię w objęcia" w przygranicznych miastach postawiono obozy namiotowe dla dziesiątków tysięcy osób, gdzie mają one otrzymać schronienie, żywność i opiekę medyczną.

Przyjęli cztery tysiące deportowanych z USA, w tym obywateli innych państw

Przyjęli cztery tysiące deportowanych z USA, w tym obywateli innych państw

Źródło:
PAP

- Ataki hybrydowe przeprowadzane między innymi na Bałtyku nie powinny pozostawać bez odpowiedzi - stwierdził minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. Podkreślił, że nie może być tak, że statki rosyjskiej floty cieni "niszczą prywatną własność europejskich krajów i że to pozostaje bez konsekwencji".

Sikorski: nie może być tak, że stare krypy niszczą prywatną własność

Sikorski: nie może być tak, że stare krypy niszczą prywatną własność

Źródło:
PAP

We wtorek po godzinie 5 polskiego czasu blisko Ziemi przeleci asteroida wielkości szkolnego autobusu. 2025 BS4 porusza się z prędkością 16 kilometrów na sekundę i minie naszą planetę w odległości około 822 tysięcy kilometrów. Wydarzenie poprzedzi przelot innego ciała niebieskiego, 2025 BF5.

Jest wielkości autobusu i mknie szybciej niż pocisk. Przeleci koło nas jeszcze tej nocy

Jest wielkości autobusu i mknie szybciej niż pocisk. Przeleci koło nas jeszcze tej nocy

Źródło:
Newsweek, NASA CNEOS, naukawpolsce

"Wybory" się odbyły, frekwencja dopisała, a główny bohater triumfuje. Na Białorusi wszystko zgodne ze scenariuszem. To będzie siódma kadencja Aleksandra Łukaszenki. Poparcie dla niego nie jest stuprocentowe, ale niewiele brakuje. "To wszytko to stuprocentowa fikcja" - mówi białoruska opozycja, a komentatorzy zwracają uwagę na incydent przed lokalem wyborczym.

Incydent z psem Łukaszenki. Komentatorzy: najlepiej oddał stosunek do wyborów

Incydent z psem Łukaszenki. Komentatorzy: najlepiej oddał stosunek do wyborów

Źródło:
Fakty TVN

Henrik Landerholm, doradca premiera Szwecji do spraw bezpieczeństwa narodowego, w poniedziałek zrezygnował ze stanowiska. Wcześniej media ujawniły, że mógł narazić bezpieczeństwo kraju, zostawiając tajne dokumenty po spotkaniu. W sprawie wszczęto śledztwo.

Zgubił telefon, zapomniał o tajnych dokumentach. Doradca premiera podał się do dymisji

Zgubił telefon, zapomniał o tajnych dokumentach. Doradca premiera podał się do dymisji

Źródło:
PAP

- Nasze myśli powinniśmy skierować ku milionom ofiar, które nigdy nam nie powiedzą, co przeżywały, co czuły, ponieważ pochłonęła je Zagłada - powiedział Marian Turski, ocalały z nazistowskiego obozu Auschwitz, podczas uroczystości z okazji 80. rocznicy jego wyzwolenia. Tova Friedman mówiła, że "wszyscy mamy obowiązek nie tylko pamiętać, ale także ostrzegać i uczyć, że nienawiść rodzi więcej nienawiści". Głos zabrali także Janina Iwańska i Leon Weintraub.

"Została nas tylko garstka"

"Została nas tylko garstka"

Źródło:
TVN24, PAP

- Ocalali z Auschwitz nie przyjechali po to, żeby tylko wspominać. Oni tu przyjechali dla nas i to, że dzisiaj mówią językiem ludzi mocno zaniepokojonych, to bardzo wiele świadczy - powiedział w "Faktach po Faktach" w dniu 80. rocznicy wyzwolenia niemieckiego obozu zagłady dyrektor Muzeum Auschwitz Piotr Cywiński. Zapytany, jak opowiadać o Holokauście, żeby to w nas zostawało trwale, mówił, że fundamentalna jest edukacja, natomiast "druga rzecz to jest nauczenie nas samych, co to jest pamięć". Podkreślił, że "nauka historii to nie jest to samo, co nauka pamięci".

"Za mało wzmacnialiśmy odporność młodych pokoleń na demagogię i populizm"

"Za mało wzmacnialiśmy odporność młodych pokoleń na demagogię i populizm"

Źródło:
TVN24

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski miał zapewnić marszałka Sejmu Szymona Hołownię, że "z jego strony jest zielone światło dla procesu ekshumacji" ofiar rzezi na Wołyniu. Pełnomocnik rządu do spraw odbudowy Ukrainy Paweł Kowal mówił w "Faktach po Faktach", że "pierwsze wnioski są analizowane", a "niektóre są już w trakcie realizacji". Nie zdradził jednak daty rozpoczęcia prac ekshumacyjnych.

Co z ekshumacjami na Wołyniu? "Jestem przekonany, że to unikalny moment"

Co z ekshumacjami na Wołyniu? "Jestem przekonany, że to unikalny moment"

Źródło:
PAP, TVN24

Policjanci poszukują napastnika, który w poniedziałek około godziny 15 zaatakował 60-letniego mężczyznę ostrym narzędziem w Olkuszu (woj. małopolskie). - Życiu poszkodowanego nie zagraża niebezpieczeństwo. Robimy co w naszej mocy, żeby jak najszybciej ustalić tożsamość sprawcy i go zatrzymać - przekazuje komisarz Marcin Kwiecień z olkuskiej komendy miejskiej.

Drony, śmigłowiec i psy tropiące. Szukają mężczyzny, który zaatakował 60-latka

Drony, śmigłowiec i psy tropiące. Szukają mężczyzny, który zaatakował 60-latka

Źródło:
tvn24.pl, interia.pl

Notowania największych amerykańskich firm związanych z rozwojem sztucznej inteligencji (AI) oraz jej infrastrukturą zaliczyły ostry spadek na giełdzie. Pojawienie się DeepSeek podało w wątpliwość dotychczasowy model rozwoju AI, który opierał się na gigantycznych inwestycjach - wskazał "Washington Post".

"Moment Sputnika". Nowa aplikacja z Chin zaskoczyła rynek

"Moment Sputnika". Nowa aplikacja z Chin zaskoczyła rynek

Źródło:
Reuters, PAP

W poniedziałek opublikowany został list gończy za Dawidem Danielem Złotkowskim, który w centrum Głogowa (Dolnośląskie) próbował potrącić autem przechodniów. Wcześniej decyzję o jego tymczasowym aresztowaniu wydał sąd.

Próbował taranować przechodniów. Wydano za nim list gończy

Próbował taranować przechodniów. Wydano za nim list gończy

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Artur Olech został odwołany ze stanowiska prezesa PZU. Taką decyzję podjęła rada nadzorcza - poinformowała spółka w komunikacie. Rada powołała jednocześnie Andrzeja Klesyka do czasowego wykonywania czynności prezesa zarządu.

Prezes PZU odwołany

Prezes PZU odwołany

Źródło:
PAP

Ekolodzy i sąsiedzi Chin obawiają się konsekwencji budowy zapory wodnej, którą Pekin wznosi w Tybecie. Choć ma to być największy tego typu obiekt na świecie, nie podano szczegółów projektu. - Dyskrecja Chin podsyca nieufność - ocenia ekspertka cytowana przez "The New York Times".

"Wielki i tajemniczy projekt" na pograniczu budzi obawy sąsiadów

"Wielki i tajemniczy projekt" na pograniczu budzi obawy sąsiadów

Źródło:
The New York Times, tvn24.pl

W Walencji termometry w poniedziałek pokazały prawie 27 stopni Celsjusza. To najwyższa w ponad stuletniej historii pomiarów temperatura w styczniu. Miejscami było jeszcze goręcej. Niezwykłe ciepło jest związane z burzą Herminia, która zaledwie kilkaset kilometrów dalej przyniosła intensywne opady śniegu.

Prawie 27 stopni w środku zimy. Padł styczniowy rekord

Prawie 27 stopni w środku zimy. Padł styczniowy rekord

Źródło:
Daria de Leon, Leonoticias, ENEX, Las Provincias

Na trasie S2 zderzyły się dwa auta: osobowe i ciężarowe. Lądował helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Dwie osoby trafiły do szpitala, w tym dziecko. Były duże utrudnienia w ruchu.

Trasa S2 stanęła w korku po wypadku. Dwie osoby trafiły do szpitala, w tym dziecko

Trasa S2 stanęła w korku po wypadku. Dwie osoby trafiły do szpitala, w tym dziecko

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kandydat Koalicji Obywatelskiej Rafał Trzaskowski zwyciężyłby zarówno w pierwszej, jak i drugiej turze wyborów prezydenckich w maju - wynika z nowego sondażu Opinia24. Na drugim miejscu znalazł się kandydat PiS Karol Nawrocki, a na trzecim Sławomir Mentzen z Konfederacji.

Najnowszy sondaż prezydencki

Najnowszy sondaż prezydencki

Źródło:
Opinia24

Proboszcz bazyliki św. Brygidy w Gdańsku zainstalował na dachu świątyni panele fotowoltaiczne. Przekonuje, że instalacji nie widać z dołu, więc nie burzy "wizerunku architektonicznego kościoła". Poza tym panele są zamontowane w bezpieczny sposób. Chociaż ksiądz zapłacił już mandat nałożony przez pomorskiego wojewódzkiego konserwatora zabytków, ma nadzieję, że instalację uda się ocalić. - Instalacji fotowoltaicznych na średniowiecznych, gotyckich, zabytkowych kościołach w Gdańsku po prostu być nie może - komentuje z kolei rzecznik konserwatora.

Fotowoltaika na dachu średniowiecznego kościoła. Proboszcz zapłacił mandat, ale paneli nie ściągnął

Fotowoltaika na dachu średniowiecznego kościoła. Proboszcz zapłacił mandat, ale paneli nie ściągnął

Źródło:
TVN24

Krokodyl pojawił się na plaży w australijskim stanie Queensland. Nietypowy gość wywołał spore zamieszanie wśród plażowiczów - zwierzęta te dość rzadko zapuszczają się tak daleko na południe stanu. Gad szybko znikł ludziom z oczu, a lokalne służby starają się go znaleźć i zabezpieczyć.

Nietypowy widok na plaży. "Nie mogłam uwierzyć własnym oczom"

Nietypowy widok na plaży. "Nie mogłam uwierzyć własnym oczom"

Źródło:
ABC News

Janusz Palikot opuścił w poniedziałek areszt śledczy we Wrocławiu. Były poseł i biznesmen wpłacił 2 miliony złotych kaucji, na co miał czas do końca stycznia. Palikot trafił do aresztu w październiku ubiegłego roku, jest podejrzany o doprowadzenie do niekorzystnego rozporządzenia mieniem kilku tysięcy osób na kwotę blisko 70 milionów złotych. - Jestem człowiekiem niewinnym, co udowodnię - mówił po opuszczeniu aresztu.

Janusz Palikot opuścił areszt, uzbierał dwa miliony złotych

Janusz Palikot opuścił areszt, uzbierał dwa miliony złotych

Źródło:
PAP

Nowa Zelandia złagodziła przepisy wizowe dla osób pracujących zdalnie - pisze BBC. Tamtejsze władze mają nadzieję, że pobudzi to rozwój turystyki. 

Łagodzą przepisy wizowe, aby przyciągnąć "cyfrowych nomadów"

Łagodzą przepisy wizowe, aby przyciągnąć "cyfrowych nomadów"

Źródło:
BBC

W obu silnikach samolotu Jeju Air, który rozbił się w grudniu o betonowe ogrodzenie na pasie startowym lotniska Muan w Korei Południowej, znaleziono szczątki ptaków. Z opublikowanego wstępnego raportu ze śledztwa nie wynika jednak, co mogło być bezpośrednią przyczyną katastrofy, w której zginęło 179 osób.

Wstępny raport po katastrofie samolotu Jeju Air. Oto co wykryto w silnikach

Wstępny raport po katastrofie samolotu Jeju Air. Oto co wykryto w silnikach

Źródło:
Reuters, tvn24.pl
Auschwitz jest w nas. Niemal co czwarty Polak dotknięty wojenną traumą?

Auschwitz jest w nas. Niemal co czwarty Polak dotknięty wojenną traumą?

Źródło:
tvn24.pl
Premium
"Uchodźcy z TikToka" w chińskiej aplikacji. "Prędzej oddałbym swoje DNA partii komunistycznej, niż wrócił na Instagram"

"Uchodźcy z TikToka" w chińskiej aplikacji. "Prędzej oddałbym swoje DNA partii komunistycznej, niż wrócił na Instagram"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Rozpowszechniany przekaz brzmi alarmująco: oto niemieckie konsorcjum ma pierwszeństwo na wydobywanie węgla ze złoża na Śląsku, a Jastrzębska Spółka Węglowa "musiała ustąpić Niemcom". Wyjaśniamy, o co naprawdę chodzi w tej historii.

Niemcy "mają pierwszeństwo" do polskiego złoża węgla? Potrójna manipulacja

Niemcy "mają pierwszeństwo" do polskiego złoża węgla? Potrójna manipulacja

Źródło:
Konkret24