"Zmuszały do spania, krępowały rączki i nóżki". Rusza proces opiekunek z Wrocławia

Dzieci były kneblowane śpioszkami
Dzieci były kneblowane śpioszkami
Źródło: TVN 24

Przed wrocławskim sądem rozpoczął się proces dwóch opiekunek z prywatnego żłobka, które miały psychicznie i fizycznie znęcać się nad dziećmi. Kobiety nie przyznają się do winy. Grozi im do 8 lat więzienia.

- Pokrzywdzonych w tej sprawie jest 24 dzieci. Ustalono, że obie kobiety znęcały się fizycznie i psychicznie nad dziećmi. Ich działania polegały na przykład na zmuszaniu dzieci siłą do jedzenia, zatykaniu nosa, żeby dziecko otworzyło buzię, a wtedy na siłę wpychaniu pokarmu, które wypluły lub zwymiotowały - informowała w lipcu Małgorzata Klaus z prokuratury okręgowej we Wrocławiu.

Proces Sylwii Ł. oraz Magdaleny Ł. rozpoczął się we wtorek przed wrocławskim sądem. Kobietom grozi do 8 lat więzienia. Sędzia wyłączył jawność rozprawy.

Dzieci narażone na utratę życia

Dyrektorka i opiekunka z prywatnego żłobka "Zaczarowana Kraina Puchatka" miały też siłą zmuszać dzieci do spania, krępować im rączki i nóżki, czy zabierać smoczek lub ulubioną zabawkę.

- Ich działanie polegały też na straszeniu przedmiotami, maskami, których dzieci się bały, polewaniu prysznicem, gdy dziecko się zabrudziło i niezakładaniu pampersa tak, by dziecko specjalnie się pobrudziło - dodała Klaus.

Zdaniem biegłego, niektóre dzieci zostały narażone na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.

Prokurator o tym, na czym polegało znęcanie

Prokurator o tym, na czym polegało znęcanie

10 miesięcy dramatu

Kobiety odpowiedzą też za oszustwa. Według prokuratury, przedstawiciele placówki mieli obiecywać rodzicom zajęcia dla dzieci, których nie mogli zrealizować. W tym lekcje angielskiego, obsługę dentysty czy pielęgniarki.

Punkt żłobkowy przy al. Lipowej zdaniem śledczych nie był w żaden sposób przystosowany do opieki nad dziećmi. Kobiety miały się znęcać nad maluchami od stycznia do października 2012 roku.

Skandal w punkcie żłobkowo-przedszkolnym

Sprawa znęcania się nad dziećmi wypłynęła jesienią 2012 roku. Wówczas jedna z opiekunek, po kilku miesiącach pracy, opowiedziała jednemu z rodziców o tym, że w placówce wiąże się dzieci. Ten zgłosił sprawę do prokuratury.

Placówka wcześniej nie była kontrolowana przez żadne instytucje. Nie znajdowała się w rejestrze żłobków prowadzonym przez gminę. Wszystko było jednak zgodne z obowiązującym wówczas prawem. Punkt powstał przed nowelizacją tzw. "ustawy żłobkowej" z kwietnia 2011 roku.

Dopiero ta nowelizacja zobowiązała przedsiębiorców, aby w urzędzie gminy rejestrować powstające placówki zajmujące się dziećmi - w tym żłobki, punkty opieki. Jednak "Zaczarowana Kraina Puchatka" powstała wcześniej. Nie musiała więc być zarejestrowana.

CZYTAJ WIĘCEJ NA TEN TEMAT

ZOBACZ RELACJE RODZICÓW DZIECI

Matka: Syn ma problemy z zasypianiem

Matka: Syn ma problemy z zasypianiem

Relacja matki chłopca dręczonego w przedszkolu

Relacja matki chłopca dręczonego w przedszkolu

Prywatny żłobek mieścił się przy al. Lipowej we Wrocławiu

Mapy dostarcza Targeo.pl

Autor: ansa / Źródło: TVN24 Wrocław

Czytaj także: