Tysiące osób w papierowych koronach na głowie i ze śpiewnikami w dłoniach uczestniczyły w niedzielnym Orszaku Trzech Króli w Gdańsku. Mimo deszczowej pogody, największe uliczne jasełka minęły w wesołej i radosnej atmosferze. Podobne przemarsze zorganizowano po raz pierwszy w Gdyni, Żukowie i w Wejherowie.
W Gdańsku przemarsz związany ze świętem zorganizowano po raz trzeci. W rolę króli wcielili się znani gdańszczanie – dyrektor zoo Michał Targowski jako Melchior, ciemnoskóry dyrektor Nadbałtyckiego Centrum Kultury Lary Okey Ugwu jako Baltazar oraz jeden z inicjatorów orszaku Adam Hlebowicz jako Kacper.
Przez Stare Miasto
Królowie w bogatych strojach, reprezentujący trzy kontynenty, przemierzali gdańskie ulice na koniach, a towarzyszyły im dwórki, rycerze, anioły i... chór, śpiewający przez całą drogę kolędy.
Gdański Orszak Trzech Króli wyruszył w południe sprzed Kaplicy Królewskiej, gdzie odmówiono modlitwę Anioł Pański i odegrano pierwszą scenę - zebranie rycerzy i królów. Następnie uczestnicy - śpiewając kolędy przemaszerowali ulicami historycznego centrum miasta przed Złotą Bramę, gdzie zainscenizowano spotkanie z Herodem. Potem maszerujący przeszli Traktem Królewskim czyli ulicami Długą i Długi Targ przed Zieloną Bramę, gdzie - przy urządzonej tam stajence - oddano pokłon Jezusowi.
Nie tylko katolicy Inscenizacjom przyglądały się całe rodziny. – Cieszę się, że tą tradycję przywrócono – mówi reporterce TVN 24 Katarzynie Rachańskiej jeden z uczestników przemarszu, Piotr Zaradny. Na miejscu świętowali nie tylko katolicy. – Nie chodzimy do kościoła, traktujemy to wydarzenie jako atrakcję, jest to wesołe i radosne święto – tłumaczy Katarzyna Krawczyk, która na Orszak przyszła z całą rodziną.
Orszaki Trzech Króli przeszły także przez Gdynię, Żukowo i Wejherowo. We wszystkich miastach przemarsz zorganizowano po raz pierwszy.
Autor: aja//ec / Źródło: PAP, TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24