Policjanci publikują zdjęcie 17-letniej Agaty, którą w sobotę zamordowano w Parku Brzeźnieńskim w Gdańsku. Śledczy dokładnie opisują jak wyglądała. Liczą, że na komendę zgłoszą się ci, którzy widzieli dziewczynę lub wiedzą coś o okolicznościach, w jakich zginęła.
Śledczy apelują do wszystkich, którzy mogli widzieć 17-latkę w sobotę (21.02), by skontaktowali się z policją pod nr: 58 321 62 22, 58 321 53 33 lub po prostu pod 997.
Na razie śledczy ustalili, że dziewczynę widziano po raz ostatni właśnie w sobotę o godz. 17.21. Jeszcze wtedy była w pobliżu hipermarketu Real przy ul. Kołobrzeskiej w Gdańsku. Potem ślad się urywa. Każda informacja jest na wagę złota, bo może pomóc ująć mordercę.
"Miała czarne dżinsy i czarno-czerwoną bluzę"
Agata miała na sobie czarne dżinsy i czarno-czerwoną bluzę polarową, pod którą była jeszcze czarna koszulka z krótkim rękawem i z napisem „BOUYGUS ENERGIES AND SERWICES”. Mogła ją zakrywać czarno-szara termo-aktywną bluzka z długim rękawem.
Na głowę dziewczyna założyła ciemną, bawełnianą czapkę, a na szyję chustkę "arafatkę". Miała też przy sobie czarny plecak.
Policjanci liczą, że ktoś zwrócił uwagę na nastolatkę, która jeździła jaskrawożółtym rowerem. Na tylnym kole nie było błotnika.
Policja apeluje:
Wszystkie osoby, które rozpoznają 17-latkę, mają informacje na temat tego zdarzenia czy na temat osób, które mogą mieć z nim związek proszone są o kontakt na nr telefonu z dyżurnym Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku pod nr tel. 58 321 62 22, Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku pod nr Tel. 58 321 53 33 albo z najbliższą jednostką Policji pod nr tel. 997. KWP Gdańsk
Przyjechała na wykłady
Jak podało Radio Gdańsk, dziewczyna przyjechała do Gdańska w sobotę. Razem z koleżanką miały wziąć udział w otwartych wykładach z chemii.
Potem nastolatka postanowiła pojeździć rowerem po pasie nadmorskim w Brzeźnie. Skontaktowała się jeszcze z rodzicami. - Dziewczyna informowała rodziców, że będzie w domu trochę później. Miała być w Wejherowie ok. 20.00 - mówił na antenie reporter TVN24 Daniel Stenzel.
W poniedziałek prokuratura potwierdziła, że przyczyną śmierci była rana kłuta. We wtorek i środę policjanci przeczesywali teren pasa nadmorskiego. Znaleziono kilka przedmiotów, ale nie wiadomo czy mają związek ze sprawą. Do tej pory nie odnaleziono ani roweru, ani narzędzia zbrodni.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl
Autor: aa/i / Źródło: TVN 24 Pomorze