Niepełnosprawni wraz z opiekunami będą towarzyszyć papieżowi Franciszkowi, który w czwartek tramwajem pojedzie z rezydencji biskupów krakowskich przy ul. Franciszkańskiej na Błonia.
Pomysł, by papież skorzystał w Krakowie z tramwaju, pojawił się w trakcie jednego z pierwszych spotkań sekcji wydarzeń centralnych, która w Komitecie Organizacyjnym odpowiada za treść i oprawę wszystkich spotkań z Franciszkiem.
- Dyskutowaliśmy w kilkuosobowym gronie o różnych aspektach wizyty Franciszka w Polsce, zastanawiając się, jak nawiązując do jego prostoty oddać zwyczajny, otwarty styl sprawowania przez niego pontyfikatu papieskiego - opowiadał ks. Marek Hajdyła, szef sekcji wydarzeń centralnych Komitetu Organizacyjnego ŚDM.
- Przyszło nam do głowy - kontynuował - że z ul. Franciszkańskiej na Błonia można pojechać tramwajem. Pomysł ten został wstępnie przyjęty z aprobatą przez stronę watykańską, potwierdzony podczas ich rekonesansu w Krakowie, a w końcu zaakceptowany przez ojca świętego.
Ekologiczny i "w stylu papieża Franciszka"
Jak podkreślił przejazd tramwajem to nawiązanie do czasów, kiedy kard. Bergoglio podróżował po Buenos Aires, korzystając z komunikacji miejskiej, m.in. z metra. Ważne jest i to, że papieżowi towarzyszyć mają młodzi niepełnosprawni, co nie byłoby możliwe w innym środku transportu.
- Jest to gest, na którym ojcu świętemu chyba zależy. Podobnie jak zabierał na pokład samolotu uchodźców. Zabierając do "trammobile" niepełnosprawnych, chce podkreślić ich rolę, to, że nie są odrzuceni, że wręcz odwrotnie - mają swoje miejsce i są najlepszą cząstką Kościoła – mówił ks. Hajdyła.
Tramwaj to także ekologiczny sposób transportu, a papież w swojej encyklice "Laudato Si" podkreśla, że troska o środowisko naturalne jest ważna.
To będzie pierwszy raz w historii, kiedy papież będzie podczas pielgrzymki jeździł tramwajem.
Najdłuższe składy w Polsce
Tramwajem przyjedzie na Franciszkańską prezydent Krakowa Jacek Majchrowski, który wręczy papieżowi symboliczne klucze do bram miasta, ale na Błonia władze miasta nie będą podróżowały w ten sposób.
Z papieżem w trammobile podróżować będą m.in. podopieczni Stowarzyszenia Klika wraz z opiekunami. Poza nimi będą tylko najbliżsi współpracownicy Franciszka oraz motorniczy i obsługa techniczna.
Papież skorzysta z jednego z 36 "krakowiaków", czyli zakupionych w zeszłym roku przez krakowskie MPK najdłuższe w Polsce składów tramwajowych. To pojazdy niskopodłogowe, przystosowane do potrzeb niepełnosprawnych. Kto poprowadzi tramwaj, to na razie tajemnica.
Tramwaj pozostanie w użyciu
Skład jest pomalowany na biało–żółto. Są na nim umieszczone: herb Krakowa i logo ŚDM oraz wypisane w wielu językach hasło ŚDM w Krakowie: "Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią".
Tramwaj nie trafi później do muzeum, ale nadal będzie kursował po mieście. Każdy z mieszkańców będzie miał szansę podróżować tym samym pojazdem, którym wcześniej jechał papież.
Niskopodłogowy "krakowiak" został wyprodukowany przez bydgoską Pesę specjalnie dla Krakowa. Jest długi na prawie 43 metry i może jednorazowo przewieźć ok. 300 pasażerów. Posiada klimatyzację, nowoczesny system informacji pasażerskiej, monitoring oraz automaty biletowe.
Autor: wini / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: MPK Kraków | Tomasz Bielecki