Kapitan reprezentacji Irlandii i piłkarz Los Angeles Galaxy Robbie Keane, zadedykował bramkę strzeloną w meczu ligi MLS z Vancouver Whitecaps (3:0) Jamesowi Nolanowi, irlandzkiemu kibicowi, który utonął w Bydgoszczy podczas Euro 2012.
Po strzeleniu gola Keane podbiegł do ławki rezerwowych i wziął koszulkę drużyny Galaxy z napisem na plecach "RIP (rest in peace - spoczywaj w pokoju) James Nolan".
- To był 21-letni irlandzki kibic, który przyjechał do Polski i nieszczęśliwie utonął. Zadzwoniłem dziś do jego ojca, aby złożyć kondolencje i aby przekazać, że moje myśli są z Jamesem i jego rodziną - powiedział Keane.
Utonął w Brdzie
Irlandczyk zaginął przed tygodniem w nocy z soboty na niedzielę, gdy odłączył się do grupy rodaków, z którymi przebywał w pubie na bydgoskim Starym Rynku. Nie powrócił do hotelu i nie skontaktował się z kolegami. W niedzielę po południu koledzy zgłosili jego zaginięcie.
Podjęte zostały zakrojone na szeroką skalę poszukiwania. Policjanci i strażacy przeszukiwali Brdę. Dno rzeki penetrowali także płetwonurkowie i specjalistyczny robot.
W środę przed południem wyłowiono ciało kibica z odnogi Brdy w centrum miasta. Przy mężczyźnie znaleziono jego dokumenty, karty kredytowe, pieniądze i telefon komórkowy. Sekcja zwłok wykazała, że przyczyną zgonu było utonięcie, nie stwierdzono śladów działania osób trzecich.
Autor: bor//bgr/k / Źródło: PAP