Polak, który za sprawą ukraińskiego kryzysu gra swoją życiową rolę na międzynarodowej arenie dyplomatycznej. Europejska prasa typuje go na przyszłego szefa unijnej dyplomacji albo nowego szefa NATO. Radosław Sikorski.
Złośliwi nazywają go "Radkiem Chorągiewką" ze względu na łatwość z jaką zmienia czasami swoje poglądy i w dyplomacji, i w polityce. Historia jego życia to dobry materiał na filmowy scenariusz, który zaczyna się na afgańskich pustkowiach w czasie konfliktu z Sowietami, a kończy na razie na kryzysie rosyjsko-ukraińskim. Kończy słynnymi słowami ministra do ukraińskiej opozycji: "Albo podpiszecie, albo wszyscy będziecie martwi".
Z nietypowej jak na dyplomatę dosadności w słowach jest zresztą bardzo znany. Wychowanek oksfordzkiej uczelni, były wojenny korespondent, obecny minister spraw zagranicznych, człowiek, który jest właścicielem zabytkowego dworku, ale jest tak naprawdę bez dworu politycznego. Jak wysoko mierzy?
Źródło: tvn24