Trzy godziny trwało posiedzenie zarządu krajowego PO, na którym omawiane były wyniki wyborów prezydenckich i strategia na jesienne wybory parlamentarne. Jak dowiedział się reporter TVN24, pod adresem sztabu wyborczego Bronisława Komorowskiego padło wiele gorzkich słów. Sekretarz generalny PO, minister sportu Andrzej Biernat, pytany, czy należałoby wyciągnąć konsekwencje wobec członków sztabu, odparł, że "sztab był pana prezydenta Komorowskiego, nie PO"