Urzędy marszałkowskie i wielka akcja CBA, która według wielu nie jest przypadkowa. Przypadek wyklucza też żona zatrzymanego w środę byłego szefa polskiej policji. CBA weszło o świcie do domu Zbigniewa Maja - kilka dni po tym, jak ogłosił, że będzie kandydował na prezydenta Kalisza. Ta akcja może o tyle zastanawiać, że dotyczy człowieka, który awansował w policji za rządów PiS i choć był komendantem zaledwie dwa miesiące - przeprowadził kadrową rewolucję, jakiej w tej służbie jeszcze nie było.