O tym, jak wciąż wielka jest nienawiść między Albańczykami a Serbami kilkanaście lat po wojnie w Kosowie, można się było przekonać w czwartek w parlamencie w Prisztinie. To tam, w czasie obrad, jeden z radykalnych albańskich parlamentarzystów rzucił granaty z gazem łzawiącym, by nie dopuścić do podpisania umowy dającej szersze prawa serbskiej mniejszości w kraju. Co najmniej jedna osoba została poszkodowana.