W kolejce do zabiegu zaćmy. "Ministerstwo oślepi, żeby leczyć"

 
Zaćma dotyka coraz więcej ludzisxc.hu

Ministerstwo Zdrowia ma pomysł, jak skrócić kolejki do zabiegu usunięcia zaćmy. Na listy oczekujących zamierza wpisywać tylko tych, których wzrok jest poważnie uszkodzony. Właśnie dobiegły końca konsultacje społeczne w tej sprawie. To między innymi od ich wyniku zależy, czy nowe przepisy wejdą w życie. Okuliści, z którymi rozmawialiśmy, nie mają wątpliwości: urzędnicy kierują się liczbami, a nie zdrowym rozsądkiem. - To oślepianie ludzi - denerwują się.

Pani Krystyna czekała w kolejce do piętnastominutowego zabiegu trzy lata. W długiej kolejce, bo liczącej pół miliona pacjentów. Pamięta, kiedy wchodziła do kuchni, brała ściereczkę, przecierała blat do czysta. Potem poprawiała okulary na nosie, mrużyła oczy i mówiła do siebie: przecież go ścierałam, skąd te okruchy? Pani Krystyna nie widziała prawie nic.

"Brak wzroku to jest śmierć"

- To jest tak, że wszystko się robi zamazane, nic nie można przeczytać. Dla kogoś, kto jest rozwinięty intelektualnie, kto dużo czyta, brak wzroku to jest śmierć - mówi pan Ryszard. Żołnierz Armii Krajowej czekał na zabieg już kilka miesięcy, operowany miał być za niecały rok, bo był uprzywilejowany. Inni w kolejce do okulisty mówili wtedy, że termin mają za sześć lat. - Nie wytrzymałbym. Na szczęście miałem poważny wypadek, lekarz powiedział po nim: trzeba operować natychmiastowo - opowiada.

- Jak się czuję? Fantastycznie. Nawet auto prowadzę bez okularów - cieszy się.

Pani Krystyna też jest zadowolona. - Czekałam, czekałam, aż się doczekałam.

Inni tego szczęścia mogą nie mieć. Ministerstwo Zdrowia ma bowiem nowy pomysł jak rozwiązać problem olbrzymich kolejek do zabiegu usunięcia zaćmy. Z połowy miliona oczekujących można dzięki niemu zrobić zaledwie ćwierć. A kolejki tym samym skrócić o połowę.

Jak skrócić kolejkę? Usunąć czekających

Jak to zrobić? - Zaproponowano, aby kryterium kwalifikacji do zabiegu na poziomie ostrości wzroku wynosiło mniej niż 40 procent - informuje Krzysztof Bąk, rzecznik Ministerstwa Zdrowia. Taka kwalifikacja oznacza uszkodzenie wzroku na poziomie większym niż 60 procent. W praktyce więc, jeśli projekt przejdzie konsultacje społeczne i zostanie zaakceptowany, na operację szans nie będą mieć ci, którzy jeszcze coś widzą. Operowane będą tylko takie osoby, których choroba jest bardzo zaawansowana. Reszta pacjentów zostanie z kolejek usunięta - i albo poczeka na pogorszenie wzroku, albo opłaci sobie prywatny zabieg.

Co oznacza 60-procetowe uszkodzenie wzroku? - Proszę sobie wyobrazić takie starodawne, tekturowe tablice do badania u okulistów. Z wypisanymi na czarno rzędami literek i cyferek. Pacjent stał przed nimi w odległości kilku metrów, czytał, a lekarz sprawdzał ostrość wzroku. I pacjent, który ma 60-procentowe uszkodzenie wzroku z dziesięciu rzędów odczyta tylko cztery pierwsze, największe. Pozostałych sześciu nie widzi. To taki stan, w którym człowiek pomału zbliża się do ślepoty - tłumaczy lek. med. Klaudiusz Gierke, specjalista chorób oczu z Ośrodka Chirurgii Oka prof. Zagórskiego w Rzeszowie.

Tablica okulistycznaWikimedia

Ale nie tylko z rzędami na tablicy będzie miał problem. Osoba z takim uszkodzeniem wzroku nie czuje dobrze odległości, nie radzi sobie z przestrzenią: może zamiast do szklanki wlać sobie wrzątek na rękę, może potknąć się o krawężnik, którego nie zauważy.

Choroby niezaawansowanej się nie wyleczy?

Dlaczego więc Ministerstwo Zdrowia proponuje leczyć tylko tych, którzy już prawie nic nie widzą, a rezygnuje z pomocy tym, których wzrok się psuje, wymaga interwencji, ale nie jest całkowicie zepsuty?

- Intencją zaproponowanego rozwiązania jest skrócenie czasu oczekiwania na udzielenie świadczenia dla pacjentów z niską ostrością wzroku oraz pomoc pacjentom, których stan zdrowia rzeczywiście wymaga interwencji medycznej - tłumaczy Bąk.

Ministerstwo swoje rozwiązanie skopiowało z Zachodu. A konkretnie - z Kanady. Właśnie tam kryterium kwalifikacji do zabiegu jest sztywne i jedno jedyne - poziom ostrości wzroku na poziomie 40 proc.

Takie rozwiązanie nie podoba się okulistom. - Przecież tu się trzeba kierować zdrowym rozsądkiem, a nie tylko cyframi. Ministrowi spodobał się przykład Kanady, a ja zaproponuję amerykański. Tam kwalifikacji jest kilka. Poza stopniem uszkodzenia wzroku bierze się pod uwagę też społeczny czynnik, czy na przykład pacjent pracuje. I medyczny, bo może mieć inne choroby, które nie mogą być wyleczone bez usunięcia zaćmy - wymienia Gierke.

I pokazuje przykłady: - Czy kierowca ciężarówki, który ma 30-procentowe uszkodzenie wzroku, ma być nieoperowany, ma stracić pracę? Czy może powinniśmy płacić mu rentę za niezdolność do pracy, zamiast go operować? A może on i tak, bez względu na wadę, wsiądzie jednak za kierownicę, bo będzie bez środków do życia przez to, że jego zaćma jeszcze nie jest aż tak zaawansowana jak być według ministerstwa powinna? - zastanawia się okulista. - Albo co z ludźmi ze schorzeniami siatkówki. Bez usunięcia zaćmy się ich nie wyleczy, laser nie przebije się przez nią - dodaje.

Mówi, że "standardów" kwalifikacji do leczenia zaćmy na świecie jest przynajmniej kilkanaście. Kanadyjski jest z nich najostrzejszy.

Dlaczego więc akurat Kanada? - Intencją jest skrócenie czasu, ale też braliśmy pod uwagę rekomendacje specjalistów. Opieraliśmy się też na doświadczeniach międzynarodowych środowisk eksperckich - twierdzi Bąk.

"Oślepianie na życzenie prawa"

- Nie wyrażam zgody jako specjalista w okulistyce, żeby pacjent nie miał możliwości operowania tylko dlatego, że ktoś ustalił jedno kryterium operowania. A to stan, w którym okazuje się, że zabieg może być bez sensu, bo pacjent zbliża się do ślepoty - mówi Gierke. - Kiedy jesteśmy sztucznie blokowani na życzenie przepisów, oślepiamy pacjentów - dodaje.

A tych jest bardzo dużo. Zgodnie z informacjami z Narodowego Funduszu Zdrowia, obecnie na zabieg czeka pół miliona osób. W ubiegłym roku w całej Polsce zostało wykonanych 187 tys. operacji. Pacjenci, którzy trafili na stół operacyjny, czekali na interwencję medyczną - jeśli byli zakwalifikowani jako "stabilni" - średnio przez 516 dni, czyli prawie dwa lata. Ci, którzy wymagali "pilnej" operacji - mieli zabieg średnio po 185 dniach od zapisu, czyli niemal po połowie roku.

- Dostrzegając wagę i skalę problemu NFZ podjął kroki, które mają doprowadzić do skrócenia czasu oczekiwania na to świadczenie - mówi Sylwia Wądrzyk z Narodowego Funduszu Zdrowia. Te kroki to: więcej środków na operacje i nowe wyceny zabiegów. - Bezpośrednią konsekwencją jest większa ilość wykonywanych zabiegów niż w analogicznym okresie roku ubiegłego. I tak w pierwszych sześciu miesiącach 2014 roku zrealizowano łącznie 112 406 zabiegów, w 2013 - 96 836 - dodaje.

Zaćma najbardziej "kolejkowym" zabiegiem

Leczenie zaćmy to jeden z najbardziej "kolejkowych" zabiegów w polskiej służbie zdrowia. - Według informacji przekazywanych przez placówki medyczne stosunkowo długi czas oczekiwania odnotowuje się w przypadku zabiegów: leczenia zaćmy, endoprotezoplastyki stawu kolanowego i endoprotezoplastyki stawu biodrowego - wylicza Wądrzyk.

Konsultacje w sprawie ministerialnego projektu były prowadzone do 13 września. Wypowiedzieć się w tej sprawie mieli między innymi przedstawiciele Federacji Pacjentów Polskich. Ich ewentualne uwagi mogą być wzięte później pod uwagę przy poprawkach do projektu. Ten, o ile ministerstwo się z niego nie wycofa, będzie później przedłożony do Sejmu. Kiedy ma wejść w życie? Tego nie wiadomo, bo prace - jak zapowiadają przedstawiciele ministerstwa - mogą się wydłużyć. - A kształt projektowanego rozporządzenia może ulec zmianie – mówi Bąk.

Wiadomo jednak, że projekt jest częścią tzw. pakietu kolejkowego i onkologicznego. Minister zdrowia Bartosz Arłukowicz zapewniał, że chce przeprowadzić projekty z tego pakietu przez prace parlamentarne już w najbliższych tygodniach. Oficjalna data jego wejścia w życie - możliwe że i z projektem zmian leczenia zaćmy - to 1 stycznia 2015 rok.

Autor: Olga Bierut / Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu

Pozostałe wiadomości

- Będziemy używać przytłaczającej, śmiercionośnej siły, dopóki nie osiągniemy naszego celu - przekazał na konferencji prasowej rzecznik Pentagonu Sean Parnell, mówiąc o amerykańskiej ofensywie na Huti. Stwierdził, że operacja ustanie, kiedy jemeńska grupa zobowiąże się do zaprzestania ataków na statki i "narażania amerykańskiego życia". Według informacji Reutersa, amerykańskie wojsko w swojej ofensywie zabiło przywódców Huti, którzy byli zaangażowani w program budowy i wykorzystania dronów.

Pentagon grozi "przytłaczającą siłą". Stawia warunek rebeliantom

Pentagon grozi "przytłaczającą siłą". Stawia warunek rebeliantom

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP, Al Jazeera

- Polska jest absolutnym ucieleśnieniem dobrego sojusznika NATO - powiedział w rozmowie z TVN24 BiS były doradca Donalda Trumpa John Bolton. Dodał, że polskiemu rządowi poradziłby, aby zastanowił się, "jak przekonać Trumpa, że pozostanie w NATO i pomoc Polsce leży w jego osobistym interesie". Przyznał też, że obawia się, iż Władimir Putin może "rozegrać" prezydenta USA.

Były doradca Trumpa: jeśli Polska tego nie zrobi, to nie wiem, jaki kraj da radę

Były doradca Trumpa: jeśli Polska tego nie zrobi, to nie wiem, jaki kraj da radę

Źródło:
TVN24 BiS

Węgry to Viktor Orban. Viktor Orban to Węgry. Tak było przez długie lata. Populista wspólnie ze swoimi politykami konsekwentnie, od prawie półtorej dekady, zwalcza każdego, kto stara się mu stanąć na drodze. Teraz jednak opozycja tak rośnie w siłę, że Orban może mieć powody do niepokoju. I widać jego coraz większe nerwy.

Po latach rządów Orban czuje presję. Opozycja ma "nowe hasło bojowe"

Po latach rządów Orban czuje presję. Opozycja ma "nowe hasło bojowe"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Pozwolenie na budowę zamku w Stobnicy jest ważne - stwierdził w poniedziałek Naczelny Sąd Administracyjny i oddalił skargi kasacyjne dotyczące słynnej na całą Polskę inwestycji. Wyrok jest prawomocny i oznacza, że pozwolenie na budowę obiektu jest ważne.

Zamek w Stobnicy zostaje. Sąd zdecydował

Zamek w Stobnicy zostaje. Sąd zdecydował

Źródło:
PAP, TVN24

- Sam początek przesłuchania to odbieranie danych, a potem bardzo powoli zadaje się pytania, jest tak zwana swobodna wypowiedź. Świadek odpowiada, ktoś protokołuje, to trwa - tłumaczył w "Faktach po Faktach" mecenas Mikołaj Pietrzak, dziekan Okręgowej Rady Adwokackiej w Warszawie. Komentował sprawę śmierci Barbary Skrzypek, którą politycy PiS usiłują powiązać z przesłuchaniem, jakie odbyła kilka dni wcześniej.

Czy pięć godzin to "nadzwyczajnie długie przesłuchanie"? Ekspert komentuje

Czy pięć godzin to "nadzwyczajnie długie przesłuchanie"? Ekspert komentuje

Źródło:
TVN24

Karol Nawrocki w dwóch osobach, bo jest także Tadeuszem Batyrem. To jego pseudonim i pod tym pseudonimem napisał biografię znanego gangstera. Jak ujawnili dziennikarze Onetu, wydał ją osiem lat temu i sporo od tego czasu zrobił, by ukryć, że to właśnie on jest jej autorem.

Nawrocki pod pseudonimem. Napisał biografię gangstera, chwalił samego siebie

Nawrocki pod pseudonimem. Napisał biografię gangstera, chwalił samego siebie

Źródło:
Fakty TVN

Firma Audi zapowiedziała zwolnienia w Niemczech. W najbliższych czterech latach pracę ma stracić do 7,5 tysiąca pracowników - podał Reuters.

Gigant zapowiada zwolnienia. Maksymalnie 7500 osób

Gigant zapowiada zwolnienia. Maksymalnie 7500 osób

Źródło:
Reuters

Europoseł Grzegorz Braun poinformował, że na najbliższe pół roku, do jesieni, został wykluczony z posiedzeń plenarnych europarlamentu. Parlament Europejski nałożył na niego karę za zakłócenie minuty ciszy w trakcie upamiętnienia ofiar Holokaustu.

Braun wykluczony z posiedzeń europarlamentu. "Do jesieni"

Braun wykluczony z posiedzeń europarlamentu. "Do jesieni"

Źródło:
PAP

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed przymrozkami, które wystąpią w całym kraju. Obowiązują też alarmy przed silnym mrozem. Temperatura lokalnie może spaść do -16 stopni Celsjusza.

Nawet -16 stopni. Alarmy w całym kraju

Nawet -16 stopni. Alarmy w całym kraju

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

- Ten okręt jest jak Nowy Jork, nigdy nie śpi - mówi oficer jednego z okrętów podczas operacji "Zatoka na Bałtyku". Na falach, na morzu też pracują polskie służby, bo zdarza się, że muszą przepędzać podejrzane statki. Na przykład takie, które kręcą się w pobliżu rury platformy wiertniczej. 

Operacja Zatoka na Bałtyku. "Musimy cały czas czuwać, bo wróg nie śpi nigdy"

Operacja Zatoka na Bałtyku. "Musimy cały czas czuwać, bo wróg nie śpi nigdy"

Źródło:
Fakty TVN

Sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej kardynał Pietro Parolin, nieformalnie druga najważniejsza osoba w Watykanie, wykluczył możliwość rezygnacji papieża Franciszka, który od ponad miesiąca przebywa w szpitalu. Według najnowszych informacji stan Franciszka lekko się poprawia i zmniejszane są dawki podawanego mu tlenu w ramach leczenia obustronnego zapalenia płuc.

Prawa ręka papieża o przyszłości Franciszka 

Prawa ręka papieża o przyszłości Franciszka 

Źródło:
PAP

Niemal 70 procent badanych uważa, że pieniądze dają szczęście - wynika z ankiety ogólnopolskiego panelu badawczego Ariadna. To przekonanie najbardziej podzielane jest przez ludzi młodych.

Czy pieniądze dają szczęście? Zaskakujące wyniki badania

Czy pieniądze dają szczęście? Zaskakujące wyniki badania

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Państwowa Komisja Wyborcza odrzuciła sprawozdanie finansowe komitetu wyborczego Konfederacji za wybory do Parlamentu Europejskiego w 2024 roku. Komisja nie nadała biegu pismu pełnomocnika finansowego komitetu PiS w spawie skierowania do prokuratury zawiadomienia w sprawie ministra finansów. Oznacza to, że sprawa pozostaje bez rozpoznania.

PKW odrzuciła sprawozdanie Konfederacji

PKW odrzuciła sprawozdanie Konfederacji

Źródło:
PAP

- To niegodne, aby robić sobie polityczną imprezę, łącząc śmierć Barbary Skrzypek z jej przesłuchaniem w prokuraturze - mówił w "Kropce nad i" Paweł Śliz, poseł Polski 2050-Trzeciej Drogi. Dodał, że "cała retoryka Prawa i Sprawiedliwości w tym zakresie wydaje się zupełnie chybiona". Poseł PiS Bartosz Kownacki ocenił, że prokurator Ewa Wrzosek, która prowadziła przesłuchanie, "nigdy nie powinna prowadzić śledztwa w sprawie dwóch wież".

Retoryka PiS "zupełnie chybiona". Słowa "niegodne i niechlubne"

Retoryka PiS "zupełnie chybiona". Słowa "niegodne i niechlubne"

Źródło:
TVN24

Mocno sypnęło śniegiem w centralnej i północnej części Korei Południowej. Trudne warunki atmosferyczne spowodowały, że część dróg została zamknięta. Miejscami spadło ponad 40 centymetrów śniegu.

Zamknięte drogi, auta uwięzione w zaspach. Atak zimy

Zamknięte drogi, auta uwięzione w zaspach. Atak zimy

Źródło:
koreaherald.com, koreajoongangdaily.joins.com

- Pan marszałek Hołownia wziął urlop na dwa kolejne posiedzenia Sejmu, a potem podejmie decyzję, co dalej - powiedział Piotr Zgorzelski (Trzecia Droga). W "Faktach po Faktach" wraz z Moniką Rosą (Koalicja Obywatelska) komentował także postępy w pracach nad zmianą prawa aborcyjnego.

Kto zastąpi marszałka Hołownię podczas urlopu? "Wskazał mnie"

Kto zastąpi marszałka Hołownię podczas urlopu? "Wskazał mnie"

Źródło:
TVN24

Dziecko z błonicą, które trafiło do wrocławskiego szpitala, jest w stanie ciężkim, ale stabilnym. Lekarze przekazali, że w placówce hospitalizowany jest też dorosły pacjent z podejrzeniem błonicy, który miał kontakt z chorym dzieckiem.

Dziecko z błonicą w stanie ciężkim. "Mamy podejrzenie drugiego przypadku"

Dziecko z błonicą w stanie ciężkim. "Mamy podejrzenie drugiego przypadku"

Źródło:
tvn24.pl/PAP

"Zmarła po pięciu godzinach przesłuchania"; "zginęła z rąk naszych przeciwników", "zapłaciła najwyższą cenę" - tak w dwa dni po śmierci Barbary Skrzypek politycy PiS zbudowali narrację o tym, że jej zgon jest wynikiem przesłuchania w prokuraturze. Przedstawiamy kalendarium wydarzeń.

Śmierć Barbary Skrzypek. Jak zbudowano przekaz "pierwsza ofiara reżimu"

Śmierć Barbary Skrzypek. Jak zbudowano przekaz "pierwsza ofiara reżimu"

Źródło:
Konkret24

Rwanda zerwała stosunki dyplomatyczne z Belgią, zarzucając Brukseli próby zdestabilizowania sytuacji w tym afrykańskim kraju. Oba państwa wydalają swoich dyplomatów.

Zrywają stosunki dyplomatyczne z Belgią w trybie natychmiastowym

Zrywają stosunki dyplomatyczne z Belgią w trybie natychmiastowym

Źródło:
PAP

Według rozpowszechnianego w sieci przekazu wiceprezydent USA J.D. Vance miał powiedzieć, że Stany Zjednoczone dla dobra Europy "muszą trwale zneutralizować Niemcy". To manipulacja.

J.D. Vance powiedział: "Ameryka musi zneutralizować Niemcy"?

J.D. Vance powiedział: "Ameryka musi zneutralizować Niemcy"?

Źródło:
Konkret24

Sieć Forever 21 złożyła wniosek o upadłość po raz drugi w ciągu sześciu lat - informuje CNN. Stacjonarne sklepy w Polsce zostały zamknięte już wcześniej, w 2019 roku.

Znana sieć składa wniosek o upadłość

Znana sieć składa wniosek o upadłość

Źródło:
tvn24.pl

W najnowszym sondażu Ipsos prowadzi KO z wynikiem 31 procent, a na drugim miejscu znalazło się Prawo i Sprawiedliwość z poparciem na poziomie 28 procent. W Sejmie znalazłyby się jeszcze trzy ugrupowania.

Gdyby wybory do Sejmu odbyły się teraz? Nowy sondaż

Gdyby wybory do Sejmu odbyły się teraz? Nowy sondaż

Źródło:
TVP Info

"Demokracja to ułuda", "u nas też musi do tego dojść" - tak internauci komentują nagranie z Grecji, gdzie obywatele starli się z policją. Według popularnego przekazu protesty wywołała polityka rządu wobec Ukrainy. Tymczasem powód protestów był inny.

Zamieszki w Grecji z powodu wsparcia dla Ukrainy? Co to za protesty

Zamieszki w Grecji z powodu wsparcia dla Ukrainy? Co to za protesty

Źródło:
Konkret24
Szkoła w kawałkach. Wrócą gimnazja?

Szkoła w kawałkach. Wrócą gimnazja?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Komik Conan O'Brien, który zadebiutował w tym roku w roli prowadzącego oscarową galę, będzie również gospodarzem ceremonii w 2026 roku - poinformowała w poniedziałek Akademia Wiedzy i Sztuki Filmowej. "Chcę poprowadzić przyszłoroczne Oscary tylko z jednego powodu: chcę usłyszeć, jak Adrien Brody kończy swoją przemowę" - stwierdził O'Brien, cytowany w komunikacie. 

Znów poprowadzi Oscary. "Tylko z jednego powodu"

Znów poprowadzi Oscary. "Tylko z jednego powodu"

Źródło:
tvn24.pl