Prokuratorzy boją się prosić o areszt, świadkowie zeznawać. Po zmianach w przepisach

Prokuratorzy twierdzą, że zmiana w przepisach może uniemożliwić im skuteczne ściganie dużych grup przestępczych

Prokuratorzy zarzucają ministerstwu sprawiedliwości, że źle skonstruowało przepisy o dostępie podejrzanych do akt sprawy. Alarmują: nowe prawo niesie zagrożenie dla bezpieczeństwa świadków i osób pokrzywdzonych. Wolą nie składać wniosków o areszt, by nie narażać ludzi, którzy zgodzili się z nimi współpracować. Resort odpowiada: zmiany były konieczne.

1 czerwca do kodeksu postępowania karnego weszły istotne zmiany określające nowe zasady, na jakich osoba podejrzana może zapoznawać się z dowodami zebranymi przeciwko niej przez prokuratora. Najbardziej dotkliwa dla prokuratury nowość dotyczy sytuacji najpoważniejszych: gdy prowadzący postępowanie chce, aby sąd zgodził się na umieszczenie podejrzanego w areszcie.

Bez furtek - podejrzany widzi wszystko

Jeszcze trzy miesiące temu to prokurator decydował ostatecznie o tym, czy może i chce pokazać podejrzanemu dowody dołączone do wniosku o zastosowanie aresztu. Od czerwca wszystkie furtki, które mu na to pozwalały, zostały zamknięte.

Teraz prokurator wie, że materiały, na podstawie których poprosił o areszt - na przykład zeznania pokrzywdzonych albo "skruszonych" przestępców - zostaną pokazane podejrzanemu i jego obrońcy, jeśli o to poproszą. Prokurator nie ma tu nic do powiedzenia. I dlatego prowadzący postępowania, w obawie przed ujawnieniem najmocniejszych kart, coraz częściej rezygnują z ubiegania się o areszt albo składają wnioski poparte na tyle słabymi dowodami, że sądy nie chcą godzić się na izolowanie podejrzanych za kratami.

Potwierdzają to liczby - zwłaszcza w odniesieniu do spraw o największym kalibrze: działalności zorganizowanych grup przestępczych, korupcji, przestępstw narkotykowych, porwań. W Warszawie na wniosek największej w kraju prokuratury apelacyjnej sądy zgodziły się w lipcu na areszty wobec zaledwie pięciu osób. Rok wcześniej było ich ponad dwukrotnie więcej. Podobnie jest w prokuraturach w Łodzi, Gdańsku czy Krakowie. Dokładnych statystyk na razie nie ma - Prokuratura Generalna będzie je miała dopiero w styczniu.

O areszt nie proszę

Zdaniem większości prokuratorów prowadzących na co dzień postępowania nowe przepisy sprawiają, że nie tylko dużo trudniej już dzisiaj jest im ścigać sprawców najbardziej skomplikowanych przestępstw, ale też że niosą one zagrożenie dla bezpieczeństwa świadków i osób pokrzywdzonych.

Przykład z Pomorza sprzed kilku miesięcy, śledztwo dotyczące porwania: prokuratura wpada na trop porywacza, który - jak się okazuje - nie działa sam. O dwóch kompanach podejrzanego wiadomo niewiele. Śledczy decyduje się jednak na zatrzymanie tego, na którego ma już mocne dowody. Wnioskuje o areszt. W ciągu następnych 48 godzin ma kolejne zeznania i "w rękach" dwóch pozostałych porywaczy.

- Teraz już bym tak nie zrobił. Wiem, że po pierwszym zatrzymaniu - i pokazaniu materiałów podejrzanemu - po pierwsze spłoszyłbym jego kumpli, a po drugie sprowadziłbym zagrożenie na pokrzywdzonych - przyznaje w rozmowie z nami prokurator (prosi o zachowanie anonimowości - red.).

- Zmiana tych przepisów to przykład rzucania nam kłód pod nogi i wytrącania z rąk narzędzi do walki z najcięższą przestępczością, czyli tam, gdzie w grę wchodzą na przykład olbrzymie pieniądze - mówi krakowski prokurator Jacek Skała, przewodniczący Związku Zawodowego Prokuratorów i Pracowników Prokuratury RP.

Zniechęcanie do aresztu

Śledczy skarżą się, że ministerstwo sprawiedliwości nie dopracowało zmian. Tłumaczą, że razem z szerszym dostępem podejrzanego do akt miało iść w parze wprowadzenie przepisów "o ochronie pokrzywdzonego i świadka w postępowaniu karnym", nad którymi od miesięcy pracowali urzędnicy resortu. Ale projekt ustawy dopiero niedawno trafił do Sejmu. W przyszłym tygodniu ma się odbyć jego pierwsze czytanie.

- Dzisiaj sytuacja wygląda tak, że kiedy przychodzi do mnie świadek i chce gwarancji bezpieczeństwa, mogę mu powiedzieć tylko: przykro mi. Bo nawet jeśli nie dołączę jego zeznań do wniosku o areszt, to sąd może mi kazać je donieść i następnego dnia mój podejrzany dowie się, kto na niego nadawał - opowiada jeden ze znanych prokuratorów, który na swoim koncie ma prowadzenie najgłośniejszych spraw.

To kolejny problem. W zamyśle ministerstwa nowe przepisy miały nie tylko wywrzeć presję na śledczych, aby częściej stosowali łagodniejsze środki zapobiegawcze niż areszt, ale też dać im narzędzia, dzięki którym nadal mieliby ważny głos w postępowaniu aresztowym. W największym skrócie chodziło o to, aby prokurator mógł ograniczać dowody dołączane do wniosków bez ryzyka, że sąd "dobierze" sobie takie, których ten nie chciał pokazać drugiej stronie. W przypadku, gdyby sędzia miał wątpliwości, to do prokuratora należałaby ostateczna decyzja, czy uzupełnia dokumentację o kolejne materiały - na przykład zeznania kluczowych świadków lub pokrzywdzonych - czy też z rezygnuje z wniosku.

Ale takiej możliwości nadal nie ma, a ministerstwo nie wie, kiedy mogłaby się pojawić.

Ukłon w stronę świata przestępczego?

- Państwo wykonało ukłon w stronę świata przestępczego. I wykonując ten ukłon, zapomniało o wzmocnieniu ochrony tych, którzy mu pomagają. Takie osoby powinny mieć absolutną gwarancję, że kiedy przyjdzie "bieda", to państwo nie zostawi ich samym sobie. Dzisiaj, niestety, tej gwarancji nadal nie mają - mówił w rozmowie z tvn24.pl, już po wejściu w życie nowych przepisów, prokurator Kazimierz Olejnik, który kilkanaście lat temu rozbijał łódzką "Ośmiornicę".

Efekt? Wycofywanie się nie tylko świadków, ale także podejrzanych deklarujących wcześniej chęć współpracy z prokuraturą w zamian za łagodniejsze potraktowanie. W ostatnich tygodniach tylko w Warszawie odmówiło jej kilka osób, które mogły liczyć na status tzw. małego świadka koronnego. - Obawiają się o rodziny - o przyczynach mówi nam jeden z prokuratorów.

Inny dodaje: - Zmiany dotyczące aresztów wpisują się w ogólny trend: otwiera się drzwi przestępcom działającym w zorganizowanych grupach, a nam zabiera zęby, którymi możemy ich chwytać. Powiem tak: dzisiaj rozbicie Pruszkowa graniczyłoby z cudem. Ludzie w ministerstwie tego nie rozumieją, bo nigdy nie poprowadzili żadnej sprawy. Nie mają pojęcia o taktyce i realnych problemach prokuratora pracującego w wydziale śledczym.

Ministerstwo jedno, prokuratura drugie

Ministerstwo Sprawiedliwości broni wprowadzonych przepisów i tłumaczy, że jeśli prokuratorzy z jakiegoś powodu nie dają sobie rady, to tylko dlatego, że nie przygotowali się do nowej sytuacji. Mentalnie zostali w epoce przed zmianami, "zachowują się, jakby nie weszły one w życie" - usłyszeliśmy w kierownictwie resortu.

- To nie my ponosimy odpowiedzialność za to, że czas, który powinien być na to przeznaczony, został tak naprawdę zmarnowany - twierdzi wiceminister sprawiedliwości Michał Królikowski. W resorcie przyznają też, że cieszy ich spadek liczby składanych wniosków o areszt.

- Do tej pory takie osoby nie miały właściwie możliwości poznania podstaw decyzji o aresztowaniu, nie miały też możliwości przeciwstawienia się takiemu wnioskowi. Dlatego przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka mieliśmy coraz więcej spraw związanych z przedłużonym albo niezasadnie stosowanym tymczasowym aresztowaniem. Regularnie je przegrywaliśmy - tłumaczył krótko po wprowadzeniu przepisów wiceminister Królikowski w rozmowie z portalem tvn24.pl.

Z tymi argumentami nie zgadza się jednak Prokuratura Generalna. - Wbrew temu, co mówią politycy, liczba spraw przed Trybunałem jest niewielka, a statystyki pokazują, że prokuratorzy już wcześniej rozsądnie korzystali z środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztu. W 2013 r. aresztowanych było niecałe 17,5 tys. podejrzanych. Dwa lata wcześniej prawie 23 tys. - wylicza Mateusz Martyniuk, rzecznik Prokuratora Generalnego.

- To prawda, że liczba spraw przeciwko Polsce przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka z roku na rok spada - dodaje dr Piotr Kładoczny z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.

Ale prawdą jest też, że zdecydowana większość wyroków zapadających w Strasburgu przeciwko Polsce to rozstrzygnięcia właśnie w sprawach niesłusznych lub trwających zbyt długo aresztów. W 2013 r. spośród wszystkich 14 niekorzystnych dla nas wyroków przed ETPC, osiem dotyczyło naruszenia prawa do wolności poprzez niezasadne albo przedłużające się stosowanie tymczasowego aresztu.

Autor: Łukasz Orłowski//plw / Źródło: tvn24.pl

Pozostałe wiadomości

Szef CDU i kandydat tej partii na kanclerza Niemiec Friedrich Merz zapowiedział, że w przypadku swojego zwycięstwa w wyborach, naprawi relacje z Polską i Francją. Zaproponował zawarcie w przyszłym roku nowego niemiecko-polskiego traktatu o przyjaźni.

Kandydat na kanclerza Niemiec chce nowego traktatu z Polską

Kandydat na kanclerza Niemiec chce nowego traktatu z Polską

Źródło:
PAP

Departament Stanu USA poinformował o czwartkowej rozmowie telefonicznej sekretarza Marca Rubio z szefem polskiego MSZ Radosławem Sikorskim. Poprzednia odbyła się we wtorek. Rubio i Sikorski potwierdzili wagę relacji polsko-amerykańskich - przekazał Departament Stanu.

Druga w ciągu trzech dni rozmowa nowego sekretarza stanu USA z Radosławem Sikorskim

Druga w ciągu trzech dni rozmowa nowego sekretarza stanu USA z Radosławem Sikorskim

Źródło:
PAP

1065 dni temu rozpoczęła się rosyjska inwazja na Ukrainę. Mer Moskwy Siergiej Sobianin poinformował, że jednostki obrony powietrznej Rosji przechwyciły trzy oddzielne ataki ukraińskich dronów zmierzających w kierunku stolicy kraju - przekazał Reuters. Oto co wydarzyło się w Ukrainie i wokół niej w ciągu ostatniej doby.

Atak ukraińskich dronów na Moskwę

Atak ukraińskich dronów na Moskwę

Źródło:
PAP

Poseł PiS i były premier Mateusz Morawiecki zrzekł się immunitetu. Elon Musk zaatakował Wikipedię. Nożownik z Southport został skazany. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć w piątek 24 stycznia.

18-latek skazany na 52 lata i cztery inne rzeczy, które warto dziś wiedzieć

18-latek skazany na 52 lata i cztery inne rzeczy, które warto dziś wiedzieć

Źródło:
PAP, TVN24, Eurosport

Część Stanów Zjednoczonych znalazła się w objęciach surowej zimy. W jednym z miast w stanie Michigan doszło do pęknięcia sieci wodociągowej. Woda z rur wypłynęła na ulice i bardzo szybko zamarzła, tworząc na zaparkowanych pojazdach grubą warstwę lodu.

Mróz taki, że pękały rury. Auta pokryła gruba warstwa lodu

Mróz taki, że pękały rury. Auta pokryła gruba warstwa lodu

Źródło:
fox2detroit.com, CNN

Eowyn - pod tą nazwą kryje się niezwykle silna wichura, nadciągająca nad Wyspy Brytyjskie. Synoptycy ostrzegają przed niszczycielskim wiatrem, który będzie łamać drzewa i zrywać linie energetyczne. Po raz pierwszy od ośmiu lat całą Irlandię objęto alertem pogodowym najwyższego stopnia. Mieszkańcy muszą spodziewać się wielu utrudnień komunikacyjnych. Szkoły będą zamknięte.

Nadciąga "burza stulecia". Cały kraj na czerwono

Nadciąga "burza stulecia". Cały kraj na czerwono

Aktualizacja:
Źródło:
Met Office, Met Eireann, Reuters, BBC

Chciał wspomóc ofiary brutalnej, nieuprawnionej inwazji, ale przy okazji wpadł w tarapaty w swojej ojczyźnie. Szwajcaria jest krajem neutralnym, więc Jona Neidhart musiał wybierać między przestrzeganiem prawa a udzieleniem tak potrzebnej pomocy. - Jeśli muszę wybierać między decyzją moralną i etyczną a decyzją zgodną z prawem, to wybiorę decyzję moralną i etyczną - wyznaje Jona.

Walczył ze świadomością, że w ojczyźnie czeka go surowa kara. "Od ponad 200 lat jesteśmy neutralni"

Walczył ze świadomością, że w ojczyźnie czeka go surowa kara. "Od ponad 200 lat jesteśmy neutralni"

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Mianowany przez Donalda Trumpa na stanowisko sekretarza stanu USA Marco Rubio w przyszłym tygodniu wybierze się w pierwszą podróż zagraniczną. Poleci do Panamy i czterech innych państw Ameryki Łacińskiej - poinformowała w czwartek nowa rzeczniczka resortu dyplomacji Tammy Bruce.

Nowy szef dyplomacji USA wybrał kierunek pierwszej podróży

Nowy szef dyplomacji USA wybrał kierunek pierwszej podróży

Źródło:
PAP

Z powodu dużego zanieczyszczenia powietrza w Bangkoku w czwartek zamknięto blisko 200 szkół. Mieszkańców poproszono o pracę z domu, a w niektórych dzielnicach miasta ograniczono ruch samochodowy.

Zamknięto prawie 200 szkół, mieszkańców poproszono o zostanie w domach

Zamknięto prawie 200 szkół, mieszkańców poproszono o zostanie w domach

Źródło:
PAP, AFP

Były premier i poseł PiS Mateusz Morawiecki zrzekł się w czwartek immunitetu - poinformował w rozmowie z reporterką TVN24 Agatą Adamek szef sejmowej komisji regulaminowej Jarosław Urbaniak. "Zrzekłem się immunitetu, bo wiem, że prawda, prawo i sprawiedliwość zwyciężą" - napisał w mediach społecznościowych Mateusz Morawiecki i załączył zdjęcie dokumentu wysłanego do marszałka Sejmu.

Mateusz Morawiecki zrzekł się immunitetu

Mateusz Morawiecki zrzekł się immunitetu

Źródło:
TVN24, PAP

W czwartek prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump w transmitowanym online przemówieniu do uczestników Światowego Forum Ekonomicznego mówił między innymi o konieczności zakończenia wojny w Ukrainie. Zapowiedział też, że formalnie zwróci się do wszystkich państw NATO o zwiększenie wydatków na obronność do 5 procent PKB.

Trump o wojnie w Ukrainie: Czas to zakończyć. Mam nadzieję, że Chiny pomogą

Trump o wojnie w Ukrainie: Czas to zakończyć. Mam nadzieję, że Chiny pomogą

Źródło:
PAP, TVN24

"Jeżeli złapią cię za rękę, to mówisz, że to nie jest twoja ręka" - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 Robert Korzeniowski, mistrz olimpijski i doradca ministra sportu, "cytując klasyka". Leszek Blanik, prezes Polskiego Związku Gimnastycznego i członek prezydium PKOl, ocenił, że kwestie finansowe w Polskim Komitecie Olimpijskim "budzą bardzo duże wątpliwości".

"Bardzo duże wątpliwości" wobec Piesiewicza. Korzeniowski "zacytował klasyka"

"Bardzo duże wątpliwości" wobec Piesiewicza. Korzeniowski "zacytował klasyka"

Źródło:
TVN24

Czwartek to kolejny dzień umocnienia złotego. Kurs euro spadł poniżej poziomu 4,21 zł. Zdaniem stratega rynków finansowych w PKO BP Mirosława Budzickiego niewykluczony jest dalszy spadek ceny euro.

Rajd złotego. Pokonał kolejny poziom

Rajd złotego. Pokonał kolejny poziom

Źródło:
PAP

Producent mebli, spółka Black Red White przewiduje, że w pierwszym półroczu tego roku zwolnieniami grupowymi obejmie około 350 osób - wynika z informacji Powiatowego Urzędu Pracy w Biłgoraju (Lubelskie). NSZZ "Solidarność" przekazał, że zaczęły się zwolnienia w Biłgoraju i Mielcu.

Ruszyły zwolnienia w znanej polskiej firmie

Ruszyły zwolnienia w znanej polskiej firmie

Źródło:
PAP

Syndyk Rafako w upadłości przyjął regulamin zwolnień grupowych, w którym określono, że liczba osób nim objętych wynosić będzie maksymalnie 699 osób - poinformowała spółka w komunikacie. W grudniu ubiegłego roku sąd wydał postanowienie o ogłoszeniu upadłości Rafako.

Upadłość Rafako. Prawie 700 osób może stracić pracę

Upadłość Rafako. Prawie 700 osób może stracić pracę

Źródło:
PAP

- Dobrze, że Mateusz Morawiecki zrzekł się immunitetu. Sprawa będzie mogła być szybciej procedowana w prokuraturze i szybciej będą mogły być postawiane zarzuty - ocenił w "Kropce nad i" wiceminister sprawiedliwości Arkadiusz Myrcha (KO). Śledczy chcą postawić byłemu premierowi zarzuty w związku z organizacją wyborów kopertowych.

"Morawieckiemu opozycja służy, bo w końcu zaczyna dotrzymywać słowa"

"Morawieckiemu opozycja służy, bo w końcu zaczyna dotrzymywać słowa"

Źródło:
TVN24

Protest w Sulejówku. Uczniowie liceum i ich rodzice nie zgadzają się z odwołaniem dyrektorki placówki. Gdy zjawił się tam burmistrz z wypowiedzeniem, uniemożliwili mu odjazd sprzed budynku. Wcześniej w tłumie ktoś prawdopodobnie rozpylił gaz pieprzowy.

Rozpylony gaz i awantura. Burmistrz zwolnił dyrektorkę, otoczyli go uczniowie liceum

Rozpylony gaz i awantura. Burmistrz zwolnił dyrektorkę, otoczyli go uczniowie liceum

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kobieta uznana przez francuskie sądy za winną rozwodu, ponieważ nie uprawiała seksu z mężem, wygrała z Francją w Europejskim Trybunale Praw Człowieka. "Sądy w końcu przestaną interpretować francuskie prawo przez pryzmat prawa kanonicznego i nakładać na kobiety obowiązek odbywania stosunków seksualnych w ramach małżeństwa" - skomentowała prawniczka kobiety.

Nie chciała seksu, sąd uznał ją winną rozwodu. Przełomowe orzeczenie

Nie chciała seksu, sąd uznał ją winną rozwodu. Przełomowe orzeczenie

Źródło:
Reuters, France24

Sejmowa komisja regulaminowa, spraw poselskich i immunitetowych zajmowała się w czwartek wnioskiem o uchylenie immunitetu posłowi Pawłowi Kukizowi (Wolni Republikanie). W czasie posiedzenia Kukiz przeprosił prywatnego oskarżyciela za słowa, których dotyczył jego wniosek. Ten wybaczył, jednak ocenił, że poseł "powinien zostać ukarany dla przykładu". Później komisja w głosowaniu zdecydowała, że zarekomenduje Sejmowi odrzucenie wniosku.

Komisja rekomenduje odrzucenie wniosku, oskarżyciel uważa, że Kukiz "powinien zostać ukarany"

Komisja rekomenduje odrzucenie wniosku, oskarżyciel uważa, że Kukiz "powinien zostać ukarany"

Źródło:
PAP

Internauci twierdzą w mediach społecznościowych, że gęste mgły, które pojawiały się w ostatnim czasie w różnych miejscach na świecie, to sztucznie wywołane zjawisko. Nadali mu nawet nazwę - Fogvid-24. Według nich to mieszanka szkodliwych pyłów, a kontakt z nią skutkuje grypopodobnymi objawami. Ta teoria spiskowa, choć powstała w Stanach Zjednoczonych, dotarła już do Polski.

Fogvid-24, czyli "mgła śmierci", która wywołuje objawy grypopodobne. Nowa teoria spiskowa

Fogvid-24, czyli "mgła śmierci", która wywołuje objawy grypopodobne. Nowa teoria spiskowa

Źródło:
Konkret24

Zacznę od podziękowań dla wszystkich, którzy w ostatnich tygodniach przekazali nam wsparcie. Było ono potrzebne, gdy wokół nas rozpętał się wielki, wręcz niewyobrażalny hejt - napisał Jurek Owsiak w liście odczytanym w czwartek na konferencji prasowej przed rozpoczęciem 33. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Z powodu choroby Owsiak nie mógł uczestniczyć w niej osobiście. Finał WOŚP już w najbliższą niedzielę.

Konferencja bez Jurka Owsiaka. Napisał list

Konferencja bez Jurka Owsiaka. Napisał list

Źródło:
TVN24

Wśród pierwszych decyzji prezydenta Stanów Zjednoczonych rzekomo była ta, o wstrzymaniu pomocy dla Ukrainy - twierdzą tak liczni internauci. Wyjaśniamy, co podpisał Donald Trump i jak to się ma do wspierania Ukrainy, także militarnego.

Trump "wstrzymał wszelką pomoc dla Ukrainy"? Nie

Trump "wstrzymał wszelką pomoc dla Ukrainy"? Nie

Źródło:
Konkret24
Zbrodnia VAT-owska w PKOl? Skarbówka zawiadamia prokuraturę

Zbrodnia VAT-owska w PKOl? Skarbówka zawiadamia prokuraturę

Źródło:
tvn24.pl
Premium
"To wyglądało, jakby oskarżony polował samochodem"

"To wyglądało, jakby oskarżony polował samochodem"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Oscary 2025. Amerykańska Akademia Filmowa ogłosiła w czwartek listę nominowanych do 97. edycji Nagród Akademii Filmowej. Wśród nominowanych znalazł się duński kandydat do Oscara "Dziewczyna z igłą" w reżyserii szwedzko-polskiego reżysera Magnusa von Horna. Najwięcej nominacji (13) zdobyło dzieło Jacquesa Audiarda "Emilia Pérez", a grająca tytułową rolę Karla Sofía Gascón przeszła do historii.

Oscary 2025. "Dziewczyna z igłą" wśród nominowanych

Oscary 2025. "Dziewczyna z igłą" wśród nominowanych

Źródło:
tvn24.pl

Sześć nominacji do Złotych Malin dla "Megalopolis" Francisa Forda Coppoli, w tym za najgorszy film i reżyserię to zapewne cios dla zdobywcy pięciu Oscarów. Na liście nominowanych do wstydliwych wyróżnień znalazł się także między innymi "Joker: Folie à Deux" Todda Phillipsa, "Madame Web" S.J. Clarkson oraz kuriozalny "Reagan" Seana McNamary. Tradycyjnie nominacje do anty-Oscarów poznaliśmy przed ogłoszeniem tych oscarowych. Lista nominacji jest dziwna i wydaje się, że przyznającemu je gremium bliżej już po prostu do chęci wywoływania szumu niż do tego, co stało u podstaw Złotych Malin ponad 40 lat temu, kiedy je ufundowano.

Są nominacje do Złotych Malin. Chodzi już tylko o szum?

Są nominacje do Złotych Malin. Chodzi już tylko o szum?

Źródło:
"Variety", "The Hollywood Reporter", tvn24.pl

Tegoroczny Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy już 26 stycznia. Zgromadzone podczas niego środki wesprą onkologię i hematologię dziecięcą. Do udziału w akcji włączyli się dziennikarze i dziennikarki TVN i TVN24. Monika Olejnik oferuje ręcznie malowaną chustę góralską i śniadanie.

"W Hotelu Bristol albo w barze mlecznym". Wyjątkowa aukcja Moniki Olejnik dla WOŚP

"W Hotelu Bristol albo w barze mlecznym". Wyjątkowa aukcja Moniki Olejnik dla WOŚP

Źródło:
TVN24

Zdjęcie "Czas Apokalipsy" Chrisa Niedenthala zapisało się w historii Polski i Europy. Teraz fotografia trafia na aukcję Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Legendarny fotoreporter wspólnie z czteroletnimi bliźniętami Leną i Filipem Sosnowskimi przekazali na nią odbitkę numer 9. Niedenthal w rozmowie z rodzicami małych darczyńców - Natalią Szewczak (Business Insider Polska) i Mateuszem Sosnowskim (TVN24) - opowiedział o niesamowitej historii zdjęcia i o tym, jak niemal cudem, dzięki pomocy nieznajomego, udało się je wywieźć z Polski i pokazać światu.

To, że wydostało się z Polski, to niemal cud. Legendarne zdjęcie do wylicytowania

To, że wydostało się z Polski, to niemal cud. Legendarne zdjęcie do wylicytowania

Źródło:
tvn24.pl

W najbliższą niedzielę mamy największe wydarzenie filantropijne w Polsce, czyli finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. To ogromna ogólnonarodowa, znana dzisiaj na całym świecie akcja, którą produkujemy i relacjonujemy na żywo, dzięki czemu pomagamy w zbiórce pieniędzy - powiedziała Kasia Kieli, president & managing director Warner Bros. Discovery w Polsce oraz CEO TVN, w trakcie dyskusji o dobroczynności w biznesie w ramach Polish Business Hub w Davos.

Kasia Kieli o dobroczynności: chodziło o to, by mieć wpływ na to, co się dzieje, i pomagać

Kasia Kieli o dobroczynności: chodziło o to, by mieć wpływ na to, co się dzieje, i pomagać

Źródło:
tvn24.pl

Premiera nowych odcinków "You Can Dance - Po prostu tańcz!" zbliża się wielkimi krokami. Poza utalentowanymi tancerzami i tancerkami na ekranie zobaczymy nowego prowadzącego i jurorów. Kiedy premiera nowego sezonu?

"You Can Dance - Po prostu tańcz!" w nowej odsłonie. Kiedy premiera?

"You Can Dance - Po prostu tańcz!" w nowej odsłonie. Kiedy premiera?

Źródło:
tvn24.pl