Sejmowa komisja zajęła się w czwartek rządowym projektem "Za życiem", zakładającym pomoc rodzinom, w których urodziło się dziecko z niepełnosprawnością. Poseł PiS podzielił się pomysłem, by świadczenie otrzymywały również kobiety, które zdecydują się urodzić dziecko poczęte na skutek gwałtu. Formalnej poprawki jednak nie zgłosił.
W środę projekt trafił do Sejmu, w czwartek zajęli się nim posłowie z komisji polityki społecznej i rodziny. Szczegółowy program ma zostać przyjęty przez rząd do końca roku.
Świadczenia za ciążę z gwałtu?
Podczas posiedzenia komisji poseł Piotr Uściński (PiS) ocenił, że projekt ten jest sygnałem dla kobiet spodziewających się dziecka niepełnosprawnego, że jeśli zdecydują się na jego urodzenie, wówczas one i ich rodziny będą otoczone opieką. Poseł zwracał uwagę, że obecnie aborcja jest możliwa również w przypadku, gdy ciąża jest wynikiem czynu zabronionego. Ocenił, że w projekcie brakuje wsparcia również dla tych rodzin. Zaproponował, by dopisać, że program dotyczy także wparcia dla ciężarnych i ich rodzin w przypadku ciąży powstałej w wyniku czynu zabronionego. Uściński zwrócił się do obecnego na sali wiceministra rodziny Krzysztofa Michałkiewicza z sugestią, by ten złożył autopoprawkę do rządowego projektu programu "Za życiem".
- Mamy w tej ustawie aborcyjnej, którą państwo dopuszcza, zabijanie dzieci niepełnosprawnych. Mamy też kolejny wyjątek aborcyjny - to są dzieci poczęte w wyniku czynu zabronionego. I, panie ministrze, mi w tym projekcie, w tej ustawie, zabrakło trochę wsparcia dla tych rodzin. I mam do pana takie konkretne pytanie: czy jest możliwe, żeby autopoprawką zgłosił pan jakieś wsparcie dla tych rodzin? - pytał poseł PiS Michałkiewicza.
- Myślę, że to w tym kompleksowym programie powinno się znaleźć. Nie będzie to duży koszt dla państwa, a kompleksowo zajmiemy się wsparciem dla matek, dla rodzin, które mają trudną sytuację w związku z poczęciem dziecka i spodziewanymi jego narodzinami – przekonywał.
Wiceminister podczas posiedzenia komisji autopoprawki nie złożył, nie odniósł się też do propozycji posła PiS.
Projekt "Za życiem"
Projekt ustawy o wsparciu kobiet w ciąży i ich rodzin "Za życiem" przewiduje m.in., że z tytułu urodzenia się żywego dziecka z ciężkim i nieodwracalnym upośledzeniem albo nieuleczalną chorobą zagrażającą życiu, które powstały w prenatalnym okresie rozwoju dziecka lub w czasie porodu, przysługuje jednorazowe świadczenie w wysokości 4 tys. zł. Dostępną pomoc koordynować ma asystent rodziny. W projekcie ustawy o wsparciu kobiet w ciąży i ich rodzin "Za życiem" czytamy, że program dotyczy w szczególności: wczesnego wspomagania rozwoju dziecka, opieki, w tym paliatywnej lub rehabilitacji dzieci posiadających odpowiednie zaświadczenie, wsparcia dla kobiet w ciąży i ich rodzin w przypadku ciąży powikłanej oraz pomocy w zabezpieczeniu szczególnych potrzeb, w tym mieszkaniowych. Program może być również skierowany do rodzin z dzieckiem niepełnosprawnym, o którym mowa w przepisach o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych. Świadczenie ma przysługiwać matce lub ojcu dziecka, opiekunowi prawnemu albo opiekunowi faktycznemu dziecka bez względu na dochód. Warunkiem jego przyznania ma być pozostawanie pod opieką medyczną nie później niż od 10 tygodnia ciąży do porodu, poświadczone zaświadczeniem lekarskim lub wystawionym przez położną. (Analogiczne zasady obowiązują obecnie przy przyznawaniu "becikowego").
Autor: mw//rzw / Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: piabay / fritzbraus