Po nocnych i porannych ulewach z brzegów wystąpiła rzeka Bogdanka na Sołaczu. - Tylko dzięki podniesionym kilka miesięcy temu wałom, woda nie wdarła się do posesji przy al. Wielkopolskiej - informuje internauta Piotr.
Po nocnych i porannych ulewach, Bogdanka wylała z koryta i uniemożliwia przejście z jednego na drugi brzeg przez znajdujące się na niej mostki.
Kolektor nie nadąża
Na miejscu pracują służby Aquanetu.
- Swobodny przepływ wody blokują gałęzie, które płyną rzeką i zatrzymują się na kracie na początku kolektora - wyjaśnia Piotr.
Jak informuje internauta, wody jest więcej niż przed trzema laty, kiedy zalane były posesje przy sąsiednich ulicach - al. Wielkopolskiej, Małopolskiej, Litewskiej, Pułaskiego i Cichej.
Wały uratowały domy
Domy przy al. Wielkopolskiej przed zalaniem uratowały podwyższone kilka miesięcy temu wały przeciwpowodziowe. Na innych ulicach w poprzednich latach do podtopień dochodziło w wyniku cofania się wody przez kanalizację burzową.
- Na razie nie widać w okolicy interweniujących strażaków i oby tak zostało - relacjonuje Piotr.
Remont wyczekiwany
Przyczyną zalania parku Wodziczki jest ponad stuletni kolektor, którego średnica nie jest dostosowana do obecnych potrzeb miasta.
- Wybudowano go jeszcze przed I wojną światową i od tego czasu jego przekrój się nie zmienił. Dziś, przy tak rozbudowanym Poznaniu to zbyt mało - tłumaczy Piotr.
Remont kolektora obiecywany jest mieszkańcom od kilkunastu lat.
Autor: FC//ec / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: facebook.com/NaWiniarach | Łukasz Cholewicki