Cztery designerskie latarnie z budkami lęgowymi dla ptaków stanęły w centrum Poznania. To zupełna nowość w skali Polski. Jak mówili ornitolodzy, sukcesem będzie, gdy w jednej na sześć takich latarni budkę zajmą ptaki. W Poznaniu już się to udało – w jednej zamieszkała rodzina sikorek.
Latarnie stanęły przy niedawno powstałym biurowcu przy ul. Za Bramką w Poznaniu. Jego projektanci postanowili zrealizować pomysł, który "chodził" za nimi już od kilkunastu lat - tzw. "lampa w ciąży".
Koncepcja wzięła się z obserwacji przyrody przez architektów. - Poza tym, że mamy zieleń, trawniki, drzewa, krzewy ozdobne, chcemy doprowadzić do tego, żeby wprowadzać tutaj również zwierzęta - tłumaczy Marcin Kościuch z Ultra Architects.
Jaja w mieście
Architekci zauważyli, że ptaki takie jak sikorki czy szpaki chętnie korzystają w mieście z uszkodzonych latarni, sygnalizatorów, słupów i znaków drogowych. Jeśli znajdzie się jakaś szczelina, to często składają tam jaja. Stąd pomysł, by takie miejsca im w miejskiej przestrzeni stworzyć. Dlatego zaprojektowali i ustawili przy ul. Za Bramką cztery latarnie wyposażone w budki lęgowe. W jednej z nich już zamieszkała rodzina sikorek.
- Ktoś kiedyś powiedział, że jeśli zalęgną się w jednej na pięć-sześć, to będzie to gigantyczny sukces. Jak zakłada się budki lęgowe na drzewach, to także w co szóstej pojawiają się ptaki - mówi Kościuch.
Puszka z kamerą
Budka znajduje się na słupku latarni. - To tylko teoretycznie metalowa puszka. Prawda jest taka, że w środku jest zwykła drewniana budka lęgowa - wyjaśnia Kościuch.
W planach jest też zamontowanie wewnątrz kamery, tak, by każdy mógł połączyć się z nią za pomocą bluetootha i zobaczyć co dzieje się w środku. - To jest po prostu również projekt edukacyjny - kończy.
Autor: FC / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24 Poznań