Wygląda na to, że nie wszyscy są w stanie uwierzyć w to, co na mundialu wyprawia rewelacyjna reprezentacja Kostaryki. Po sensacyjnej wygranej z Włochami, na kontrolę antydopingową FIFA wezwała aż siedmiu graczy Los Ticos. Kostarykanie nie kryją oburzenia i czują się dyskryminowani. Broni ich słynny Diego Maradona. - Nigdy z czymś takim się nie spotkałem - mówi Argentyńczyk.
Jak podkreślił jeden z przedstawicieli federacji Kostaryki Adrian Gutierrez, ich reprezentacja nie kwestionuje prawa FIFA do takich kontroli, ale podwyższona liczba sprawdzanych piłkarzy każe wierzyć w to, że nad drużyną ciążą podejrzenia. Reprezentacja z Ameryki Środkowej już zażądała od światowej federacji wyjaśnień w tej sprawie.
Federacja się tłumaczy
Według przepisów FIFA po każdym meczu mundialu kontrolowanych jest po dwóch zawodników z każdego zespołu. Dlaczego więc po wygranym 1:0 spotkaniu z Włochami wezwano na testy aż siedmiu graczy Kostaryki? FIFA tłumaczy się tym, że nie wszyscy zawodnicy z kadry Los Ticos przystąpili do obowiązkowych badaniach przed turniejem. Zbulwersowany całą sprawą jest trener Jorge Luis Pinto. - Podstawowe pytanie brzmi: dlaczego zostaliśmy poddani badaniom? Odpowiem: bo moi piłkarze podczas meczów biegają, biegają i jeszcze raz biegają. Za to mogę im tylko pogratulować. Niech FIFA podda testom całą drużynę, nawet mnie. Bardzo bym tego chciał. Mam nadzieję, że zrobią to dla nas wszystkich - ironizuje Pinto.
"Boski Diego" nie rozumie
FIFA znalazła się też pod ostrzałem krytyki środowiska piłkarskiego. Rewelacji turnieju broni między innymi słynny Diego Maradona. Legenda argentyńskiej piłki zarzuca światowej federacji dyskryminowanie Kostaryki. Choć on za autorytet w sprawie dopingu uchodzić akurat nie powinien, to akurat w tych kwestiach dysponuje sporą wiedzą. Dwadzieścia lat temu podczas mundialu w USA został wyrzucony z turnieju, po tym jak oblał testy, bo w jego organizmie wykryto śladowe ilości efedryny. - Dlaczego na kontrolę wezwano akurat siedmiu zawodników Kostaryki, a nie Włoch? Nigdy z czymś takim się nie spotkałem - nie może zrozumieć "Boski Diego". - To pokazuje brak szacunku dla tych chłopaków i dla jakichkolwiek zasad. Zespół rozgrywa wspaniały turniej. Mieli w grupie trzech mistrzów świata i pobili ich dzięki świetnej postawie - dodaje Maradona.
Awans pewny
Kostaryka jest jedną z pięciu drużyn - obok Holandii, Chile, Kolumbii i Argentyny - która wywalczyła już awans do 1/8 finału brazylijskiego mundialu. W swojej grupie piłkarze z Ameryki Środkowej sprawili największą niespodziankę turnieju, pokonując jak na razie Urugwaj (3:1) i Włochy (1:0). Na mundialu rozegrają jeszcze przynajmniej dwa spotkania. W ostatnim pierwszej fazy - z Anglią.
Autor: TG / Źródło: sport.tvn24.pl