Przeczytaj homilię papieża z Mszy Posłania

Homilia papieża Franciszka z mszy św. posłania w Brzegach
Homilia papieża Franciszka z mszy św. posłania w Brzegach
Źródło: tvn24

- Przed Jezusem nie można siedzieć, czekając z założonymi rękami. Temu, który daje nam życie, nie można odpowiedzieć jakąś myślą lub zwykłym SMS-em - mówił papież Franciszek w homilii wygłoszonej podczas mszy św. posłania na Campus Misericordiae w Brzegach. Przeczytaj treść całej homilii.

Drodzy młodzi, przybyliście do Krakowa by spotkać Jezusa. A Ewangelia mówi nam dziś właśnie o takim spotkaniu między Jezusem a pewnym człowiekiem, Zacheuszem, w Jerychu. Jezus nie ogranicza się tam tylko do głoszenia nauki, czy pozdrawiania kogoś, ale – jak mówi Ewangelista – chce przejść przez miasto. Innymi słowy, Jezus pragnie przybliżyć się do życia każdego człowieka, przebyć do końca naszą drogę, aby Jego życie i nasze życie spotkały się naprawdę. W ten sposób dochodzi do najbardziej zaskakującego spotkania, właśnie tego z Zacheuszem, zwierzchnikiem "celników", czyli poborców podatkowych.

"Jesteśmy powołani do wiecznej radości z Bogiem!"

Zacheusz był więc zamożnym kolaborantem znienawidzonych okupantów rzymskich. Był wyzyskiwaczem swojego narodu, kimś, kto z powodu swej złej reputacji nie mógł nawet zbliżyć się do Mistrza. Ale spotkanie z Jezusem zmienia jego życie, jak to było i może być każdego dnia w przypadku każdego z nas. Zacheusz jednak musiał zmierzyć się z pewnymi przeszkodami, aby spotkać Jezusa, nie było to dla niego łatwe. Musiał zmierzyć się z pewnymi przeszkodami i to przynajmniej trzema. Także i nam mogą one coś powiedzieć.

Franciszek: Jezus pragnie przybliżyć się do życia każdego człowieka

Franciszek: Jezus pragnie przybliżyć się do życia każdego człowieka

Pierwszą z nich jest niska postura: Zacheusz nie mógł zobaczyć Mistrza, ponieważ był niski. Także i dzisiaj może nam grozić, że będziemy stali z daleka od Jezusa, bo wydaje się nam, że nie dorastamy, bo mamy niską opinię o sobie. Jest to wielka pokusa, która dotyczy nie tylko samooceny, ale dotyka również wiary. Wiara mówi nam bowiem, że jesteśmy "dziećmi Bożymi: i rzeczywiście nimi jesteśmy": zostaliśmy stworzeni na Jego obraz. Jezus nasze człowieczeństwo uczynił swoim a Jego serce nigdy nie oddzieli się od nas. Duch Święty chce w nas mieszkać. Jesteśmy powołani do wiecznej radości z Bogiem! To jest nasza "postura", to jest nasza duchowa tożsamość: jesteśmy umiłowanymi dziećmi Bożymi – zawsze nimi jesteśmy. Rozumiecie zatem, że brak akceptowania samych siebie, życie w niezadowoleniu i myślenie w sposób negatywny oznacza brak uznania naszej najprawdziwszej tożsamości: to jakby odwrócić się w inną stronę, kiedy Bóg chce, by na mnie spoczęło Jego spojrzenie, i to jakby chcieć zgasić marzenie, jakie Bóg żywi wobec mnie.

"W Jego oczach nic nie znaczy, jak jesteś ubrany, czy jakiego używasz telefonu komórkowego"

Bóg nas miłuje takimi, jakimi jesteśmy, i żaden grzech, wada czy błąd nie sprawi, by zmienił swoje zdanie. Dla Jezusa – jak pokazuje to Ewangelia – nikt nie jest gorszy i daleki, nie ma człowieka bez znaczenia, ale wszyscy jesteśmy umiłowani i ważni: ty jesteś ważny! A Bóg liczy na ciebie z powodu tego, kim jesteś, a nie z powodu tego, co masz: w Jego oczach nic nie znaczy, jak jesteś ubrany, czy jakiego używasz telefonu komórkowego. Dla Niego nie jest ważne, czy podążasz za modą – liczysz się ty. Takim jaki jesteś. W Jego oczach jesteś wartościowy, a twoja wartość jest bezcenna.

"W oczach Jezusa nic nie znaczy, jak jesteś ubrany"

"W oczach Jezusa nic nie znaczy, jak jesteś ubrany"

Kiedy w życiu zdarza się nam, że mierzymy nisko zamiast wysoko, może nam pomóc ta wspaniała prawda: Bóg jest wierny w miłości względem nas, a nawet nieustępliwy. Pomoże nam myśl, że kocha nas bardziej, niż my kochamy samych siebie, że wierzy w nas bardziej, niż my wierzymy w siebie, że zawsze nam "kibicuje" jako najbardziej niezłomny z fanów. Zawsze czeka na nas z nadzieją, nawet gdy zamykamy się w naszych smutkach, ciągle rozpamiętując doznane krzywdy i przeszłość. Ale przywiązywanie się do smutku nie jest godne naszej postury duchowej! Jest to wręcz jakiś wirus, który zaraża i blokuje wszystko, który zamyka wszelkie drzwi, który uniemożliwia rozpoczęcie życia na nowo, ponowny start.

Bóg jest jednak nieustępliwy w nadziei: zawsze wierzy, że możemy się podnieść i nie poddaje się, widząc nas przygaszonymi i bez radości. To smutne widzieć takiego młodego bez radości. Ponieważ jesteśmy zawsze Jego umiłowanymi dziećmi. Pamiętajmy o tym na początku każdego dnia. Warto, abyśmy co rana mówili w modlitwie: "Panie, dziękuję Ci, że mnie kochasz; jestem pewny, że mnie kochasz; spraw bym zakochał się w moim życiu!". Nie w moich wadach, które muszą być poprawione, ale w życiu, które jest wielkim darem: jest ono czasem, aby kochać i być kochanym.

"Przed Jezusem nie można pozostać siedzącym"

Zacheusz miał też drugą przeszkodę na drodze do spotkania z Jezusem: paraliżujący wstyd. Już mówiliśmy o tym troszeczkę wczoraj. Możemy sobie wyobrazić, co się wydarzyło w sercu Zacheusza, zanim wszedł na sykomorę – musiał stoczyć poważną walkę wewnętrzną: z jednej strony dobra ciekawość, by poznać Jezusa, a z drugiej ryzyko strasznej niezręczności. Zacheusz był osobą publiczną. Wiedział, że próbując wspiąć się na drzewo, on, przywódca, człowiek władzy, stanie się śmiesznym w oczach wszystkich. Ale też był człowiekiem znienawidzonym. Niemniej przezwyciężył wstyd, ponieważ silniejsza była ciekawość Jezusa.

Pewnie doświadczyliście, kiedy jakiś człowiek staje się na tyle atrakcyjny, by się w nim zakochać: może się wtedy zdarzyć, że chętnie robi się coś, czego byśmy nigdy w życiu nie zrobili. Coś podobnego zdarzyło się w sercu Zacheusza, kiedy odczuł, że Jezus jest dla niego tak ważny, że zrobiłby dla Niego wszystko, ponieważ tylko On mógł go wyciągnąć z ruchomych piasków grzechu i niezadowolenia. I tak pokonał paraliżujący wstyd. Tak mówi Ewangelia Zacheusz – "wybiegł naprzód", "wspiął się", a potem, kiedy wezwał go Jezus, "zszedł z pośpiechem". Zaryzykował, zaangażował się. Również dla nas jest to tajemnica radości: nie gasić pięknej ciekawości, ale zaangażować się, aby życie nie było zamknięte w szufladzie. Przed Jezusem nie można pozostać siedzącym, czekając z założonymi rękami; Temu, który daje nam życie, nie można odpowiedzieć jakąś myślą czy zwykłym "SMS-em"!.

Drodzy młodzi, nie wstydźcie się zanieść Mu wszystkiego, a zwłaszcza słabości, trudów i grzechów w spowiedzi: On potrafi was zaskoczyć swoim przebaczeniem i pokojem. Nie bójcie się powiedzieć Mu "tak" z całym entuzjazmem serca, odpowiedzieć Mu wielkodusznie, pójść za Nim! Nie dajcie sobie znieczulić duszy, ale dążcie do pięknej miłości, która wymaga również wyrzeczenia i mocnego "nie" dopingowi sukcesu za wszelką cenę i narkotykowi myślenia tylko o sobie i swojej wygodzie.

"Nie zniechęcajcie się!"

Po niskiej posturze i paraliżującym wstydzie, jest też trzecia przeszkoda, której Zacheusz musiał stawić czoło, ale już nie w sobie, lecz wokół siebie. To szemrzący tłum, który najpierw go blokował, a później krytykował: Jezus nie powinien wchodzić do jego domu, do domu grzesznika! Jakże trudno jest naprawdę przyjąć Jezusa, jak trudno zaakceptować "Boga bogatego w miłosierdzie". Mogą wam stawiać przeszkody, starając się, byście uwierzyli, że Bóg jest daleki, surowy i niezbyt czuły, dobry dla dobrych, ale zły wobec złych. Tymczasem nasz Ojciec "sprawia, że słońce Jego wschodzi nad złymi i nad dobrymi" i zachęca nas do prawdziwej odwagi: byśmy byli silniejsi niż zło, kochając wszystkich, nawet naszych nieprzyjaciół. Mogą się z was śmiać, bo wierzycie w łagodną i pokorną moc miłosierdzia. Nie bójcie się, ale pomyślcie o słowach tych dni: "Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią". Mogą was osądzać, że jesteście marzycielami, bo wierzycie w nową ludzkość, która nie godzi się na nienawiść między narodami, nie postrzega granic krajów jako przeszkody i zachowuje swoje tradycje bez egoizmu i resentymentów. Nie zniechęcajcie się: z waszym uśmiechem i z otwartymi ramionami wy głosicie nadzieję i jesteście błogosławieństwem dla jedynej rodziny ludzkiej, którą tutaj tak dobrze reprezentujecie!

Tego dnia tłum osądził Zacheusza, spojrzał na niego z góry; Jezus przeciwnie, dokonał czegoś odwrotnego: spojrzał w górę na niego. Spojrzenie Jezusa wykracza poza wady i widzi osobę. Nie zatrzymuje się na złu z przeszłości, ale przewiduje dobro w przyszłości. Nie godzi się na zamknięcia, ale poszukuje drogi jedności i komunii. Pośród wszystkich, nie zatrzymuje się na pozorach, ale patrzy w serce. Jezus patrzy w nasze serca, w twoje serce, w moje serce. Z tym spojrzeniem Jezusa możecie sprawiać rozwój innej ludzkości, nie czekając na oklaski, ale poszukując dobra dla niego samego, ciesząc się, że zachowaliście czyste serce i pokojowo walczycie o uczciwość i sprawiedliwość. Nie zatrzymujcie się na powierzchni rzeczy i nie ufajcie światowym liturgiom pozorów, "makijaży" duszy, aby wydawać się lepszymi. Natomiast dobrze zainstalujcie połączenie bardziej stabilne, serce, które niestrudzenie widzi i przekazuje dobro. I tę radość, którą darmo otrzymaliście od Boga, proszę was, darmo dawajcie, bo wielu na nią czeka i to czeka od was!

"Pan nie chce zostać tylko w tym pięknym mieście"

Posłuchajmy wreszcie słów Jezusa skierowanych do Zacheusza, które zdają się być wypowiedziane właśnie do nas dzisiaj, do każdego z nas: "Zejdź prędko, albowiem dziś muszę się zatrzymać w twoim domu". Zejdź prędko, bo dziś muszę się zatrzymać u ciebie. Otwórz mi drzwi twego serca. Jezus kieruje dziś do ciebie to samo zaproszenie: "Dziś muszę się zatrzymać w twoim domu". Światowy Dzień Młodzieży, moglibyśmy powiedzieć, rozpoczyna się właśnie dziś i trwać będzie jutro, w domu, bo od teraz to tam Jezus chce ciebie spotykać. Pan nie chce zostać tylko w tym pięknym mieście albo w miłych wspomnieniach, ale chce przyjść do twego domu, być obecnym w twoim codziennym życiu: w nauce, studiach i pierwszych latach pracy, w przyjaźniach i uczuciach, planach i marzeniach. Jakże się to Jemu podoba, aby to wszystko było Mu zaniesione w modlitwie! Jakże bardzo ufa, że pośród wszystkich codziennych kontaktów i czatów na pierwszym miejscu będzie złota nić modlitwy! Jakże bardzo pragnie, aby Jego Słowo przemawiało do każdego twego dnia, aby Jego Ewangelia stała się twoją i była twoim "nawigatorem" na drogach życia.

"Zaufajcie pamięci Boga. Nie jest twardym dyskiem"

"Zaufajcie pamięci Boga. Nie jest twardym dyskiem"

Jezus, prosząc, by mógł przyjść do twego domu, jak to uczynił w przypadku Zacheusza, wzywa ciebie po imieniu. Jezus wszystkich nas wzywa po imieniu. Twoje imię jest Mu drogie. Imię Zacheusza w języku owego czasu przywołało pamięć Boga. Zaufajcie pamięci Boga. Jego pamięć nie jest jakimś "twardym dyskiem", który rejestruje i zapisuje wszystkie nasze dane, ale czułym współczującym sercem, które cieszy się trwale usuwając wszelkie nasze ślady zła. Spróbujmy teraz także i my naśladować wierną pamięć Boga i strzec dobra, które otrzymaliśmy w tych dniach. W milczeniu wspominajmy to spotkanie, podtrzymujmy pamięć obecności Boga i Jego Słowa, rozbudzajmy w sobie głos Jezusa, który wzywa nas po imieniu. W ten sposób pomódlmy się w milczeniu, wspominając, dziękując Panu, który tutaj zechciał się z nami spotkać.

ŚDM - wizyta papieża

Prezydent podziękował wolontariuszom pracującym przy ŚDM
Źródło: Kancelaria Prezydenta RP
Prezydent podziękował wolontariuszom pracującym przy ŚDM
Prezydent podziękował wolontariuszom pracującym przy ŚDM
Teraz oglądasz
"Było bezpiecznie, było wspaniale". Premier Szydło dziękuje za ŚDM
"Było bezpiecznie, było wspaniale". Premier Szydło dziękuje za ŚDM
Teraz oglądasz
Papież Franciszek na pokładzie i "rundka wokół Krakowa". Uchwycili ją Reporterzy 24
Papież Franciszek na pokładzie i "rundka wokół Krakowa". Uchwycili ją Reporterzy 24
Teraz oglądasz
Papież w strugach deszczu w drodze na lotnisko
Papież w strugach deszczu w drodze na lotnisko
Teraz oglądasz
Powitanie papieża Franciszka w krakowskiej Tauron Arenie
Powitanie papieża Franciszka w krakowskiej Tauron Arenie
Teraz oglądasz
Franciszek: dziękuję za przyjęcie, módlcie się za mnie
Franciszek: dziękuję za przyjęcie, módlcie się za mnie
Teraz oglądasz
Pielgrzymi zgromadzili się przed "oknem papieskim"
Pielgrzymi zgromadzili się przed "oknem papieskim"
Teraz oglądasz
Papież wyjechał do Brzegów
Papież wyjechał do Brzegów
Teraz oglądasz
Niespodziewana wizyta Franciszka. Modlił się o ochronę przed terroryzmem
Niespodziewana wizyta Franciszka. Modlił się o ochronę przed terroryzmem
Teraz oglądasz
Papieska pielgrzymka w Brzegach
Papieska pielgrzymka w Brzegach
Teraz oglądasz
Konferencja Mariusza Błaszczaka podsumowująca trzy dni Światowych Dni Młodzieży
Konferencja Mariusza Błaszczaka podsumowująca trzy dni Światowych Dni Młodzieży
Teraz oglądasz
Po obiedzie z młodzieżą papież odpoczywa przed wyjazdem do Brzegów
Po obiedzie z młodzieżą papież odpoczywa przed wyjazdem do Brzegów
Teraz oglądasz
Papież Franciszek w drodze do Prokocimia
Papież Franciszek w drodze do Prokocimia
Teraz oglądasz
Papież w drodze powrotnej do Krakowa
Papież w drodze powrotnej do Krakowa
Teraz oglądasz
"Franciszek jest jezuitą, a jezuici są fachowcami od duchowego coachingu"
"Franciszek jest jezuitą, a jezuici są fachowcami od duchowego coachingu"
Teraz oglądasz
Papież Franciszek jedzie do Oświęcimia samochodem
Papież Franciszek jedzie do Oświęcimia samochodem
Teraz oglądasz
Papież Franciszek w Polsce. Odwiedzi Auschwitz i szpital dziecięcy
Papież Franciszek w Polsce. Odwiedzi Auschwitz i szpital dziecięcy
Teraz oglądasz
"Papież na pewno powie coś fajnego"
"Papież na pewno powie coś fajnego"
Teraz oglądasz
"Wpadnijcie do Krakowa. Będzie fajnie"
"Wpadnijcie do Krakowa. Będzie fajnie"
Teraz oglądasz
Całe przemówienie papieża do młodych po mszy na Błoniach
Całe przemówienie papieża do młodych po mszy na Błoniach
Teraz oglądasz
Papież do młodych: nie kończcie dnia bez zawarcia pokoju
Papież do młodych: nie kończcie dnia bez zawarcia pokoju
Teraz oglądasz
Papieski tramwaj "Tram del Papa" zawiezie Franciszka i niepełnosprawnych na Błonia
Papieski tramwaj "Tram del Papa" zawiezie Franciszka i niepełnosprawnych na Błonia
Teraz oglądasz
Na Błoniach przed mszą zbierają się tłumy wiernych
Na Błoniach przed mszą zbierają się tłumy wiernych
Teraz oglądasz
Na ŚDM do Polski przyjechali pielgrzymi z całego świata - m.in. z Syrii
Na ŚDM do Polski przyjechali pielgrzymi z całego świata - m.in. z Syrii
Teraz oglądasz
Pielgrzymi z Madagaskaru w Środzie Wielkopolskiej
Pielgrzymi z Madagaskaru w Środzie Wielkopolskiej
Teraz oglądasz
Pielgrzymi z całego świata w Polsce. Przybyli na ŚDM.
Pielgrzymi z całego świata w Polsce. Przybyli na ŚDM.
Teraz oglądasz
Ruszają ŚDM. W Krakowie pierwsze utrudnienia
Ruszają ŚDM. W Krakowie pierwsze utrudnienia
Teraz oglądasz
Na Błoniach spodziewają się pół miliona pielgrzymów
Na Błoniach spodziewają się pół miliona pielgrzymów
Teraz oglądasz

ŚDM - wizyta papieża

Autor: FC / Źródło: PAP/tvn24.pl

Czytaj także: