Moi koledzy, którzy głosowali za (likwidacją WSI - red.), popełnili grzech naiwności - powiedział w programie "Czas decyzji. Debata" w TVN24 prezydent Bronisław Komorowski. W pierwszej części Bogdan Rymanowski pytał prezydenta o sprawy dotyczące polityki krajowej.
W ostatnim sondażu Millward Brown dla "Faktów" TVN i TVN24 chęć oddania głosu na Bronisława Komorowskiego zadeklarowało 39 proc. ankietowanych. To najgorszy wynik prezydenta do tej pory.
W programie "Czas decyzji. Debata" Komorowski zapewniał, że przyjął ten rezultat ze spokojem.
- Już raz wygrałem, wygram jeszcze raz - podkreślił prezydent. - Jestem pewien wyborców, wierzę, że Polacy zrobią dobry pożytek z wyborów - dodał. W dalszej części debaty Komorowski stwierdził, że "ktoś, kto idzie do wyborów wiedząc, że nie wygra, jest nie w porządku wobec wyborców".
- Zawsze byłem człowiekiem umiarkowanych poglądów i zachowań. Idę środkiem polskiej drogi. Dzisiaj jest tak samo. Moje poglądy w sprawie in vitro są znane od lat, nie zmieniam ich. To mój konkurent zmienia zdanie w zależności od sondaży - stwierdził prezydent.
- Niepoważny jest polityk, który zasłania się autorytetem papieża. Po co wmontowywać papieża w tak kretyńskie pomysły, jak kara więzienia za in vitro? To jest nieetyczne - powiedział Komorowski, nawiązując do słów Andrzeja Dudy, który w czwartkowej debacie w TVN24 podkreślał, że jego poglądy "są zbieżne z poglądami Jana Pawła II".
"Znaczną część moich konkurentów uważam za frustratów"
Prezydent Komorowski odniósł się do słów wypowiedzianych w czwartek w Sopocie, kiedy nazwał swoich kontrkandydatów "frustratami i spóźnionymi rewolucjonistami". - Znaczną część moich konkurentów uważam za frustratów. 25 lat polskiej wolności przyniosło niebywałe owoce. Część polityków uważa, że w imię interesu wyborczego można to przekreślić. To złe. Pozbawienie Polaków satysfakcji z dokonań to właśnie frustracja - przekonywał.
Bogdan Rymanowski dopytywał prezydenta, czy uważa za frustrata Pawła Kukiza. Komorowski podkreślił, że nie chce podawać konkretnych nazwisk.
"Likwidacja WSI to była głupota"
- To była głupota. W żadnym kraju nie zdarzyło się, by zlikwidowano wywiad i kontrwywiad wojskowy - powiedział prezydent o likwidacji WSI, której w sejmowym głosowaniu był przeciwny.
Jak dodał, służby można było reformować, ale nie całkowicie rozwiązać. - Moi koledzy, którzy głosowali za, popełnili grzech naiwności - ocenił.
"Jak wygram, to grubą kreską oddzielam przeszłość"
Prezydent zapytany o to, czy jest dumny ze swojego sztabu, odpowiedział, że jest ogromnie wdzięczny za jego pracę. - Mam ogromne zaufanie do działań sztabu, zobaczymy, jakie będą tego efekty, to moje „naste” wybory, do tej pory wszystkie wygrałem - podkreślił.
Komorowski odniósł się także do ostatniego spotu przygotowanego przez jego sztab. W filmiku Andrzej Duda zamienia się w Jarosława Kaczyńskiego. - To jest oczywiste, że za Andrzejem Dudą stoi Jarosław Kaczyński. Pan Andrzej Duda nawet samodzielnie nie śpiewa, śpiewa, tak jak mu każe prezes - powiedział.
Ubiegający się o reelekcję prezydent zapowiedział, że jeśli wygra wybory zaproponuje każdemu współpracę. - Postulat zgody nie oznacza zgody na każdą głupotę. Zgoda to współpraca i wspólne rozwiązywanie problemów, kompromis. To także rozwiązywanie problemów w Radzie Bezpieczeństwa Narodowego. Ja nie mam problemu z zapraszaniem kogokolwiek do Pałacu Prezydenckiego, łącznie z Jarosławem Kaczyńskim. To on nie chciał przychodzić. Jak wygram, to grubą kreską oddzielam przeszłość. Wszystkim zaproponuję współpracę - podkreślił.
"Nie warto pytać o książkę człowieka niewiarygodnego"
"Czy pan prezydent czytał książkę Wojciecha Sumlińskiego 'Niebezpieczne związki Bronisława Komorowskiego'? Jak odnosi się do treści książki? (...) Dlaczego prezydent w trybie wyborczym nie oskarżył autora o podawanie nieprawdy?" - zapytał Komorowskiego internauta.
- To jest człowiek w stu procentach niewiarygodny - powiedział o Sumlińskim prezydent. - Niech mnie pan nawet o niego nie pyta - zwrócił się do prowadzącego program Bogdana Rymanowskiego.
Zapytany o to, czy czytał książkę, stwierdził, że "są ciekawsze pozycje do czytania".
ZOBACZ CAŁĄ PIERWSZĄ CZĘŚĆ DEBATY:
Autor: kło,kg//rzw / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24