45 proc. Polaków uważa, że istnieją sytuacje usprawiedliwiające bicie dziecka za karę - informuje "Rzeczpospolita". Gazeta dotarła do badań przeprowadzonych na zlecenie Fundacji Dzieci Niczyje.
Aż 69 proc. rodziców przyznaje, że przywołuje swoje dzieci do porządku klapsem, 19 proc. przyznaje się też do bicia pasem, 7 proc. do uderzenia w twarz, a 6 proc. tak pobiło dziecko, że pozostał uraz fizyczny.
Dlaczego nie uważamy klapsa za bicie?
Wynik badań tłumaczy gazecie Monika Rościszewska-Woźniak, psycholog z Fundacji Rozwoju Dzieci. - Klaps nie kojarzy nam się z maltretowaniem. Wszyscy byliśmy wychowywani klapsami i uważamy, że dorosły, który ma władzę nad dzieckiem, posiada w ten sposób prawo do jej egzekwowania - mówi.
Celem Fundacji Dzieci Niczyje jest ochrona dzieci przed krzywdzeniem oraz pomoc samym maluchom, jak i ich rodzinom i opiekunom. Instytucja od wtorku rozpoczyna kampanię pod hasłem "Dzieciństwo bez przemocy".
Źródło: Rzeczpospolita, fdn.pl
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu