Osoby, które podczas czerwcowego Marszu Równości w Częstochowie niosły wizerunek Matki Bożej Częstochowskiej z tęczową aureolą nie dopuściły się przestępstwa obrazy uczuć religijnych - uznała częstochowska prokuratura, umarzając postępowanie.
Do Prokuratury Rejonowej Częstochowa-Północ trafiło kilka doniesień osób, które obserwowały w tym mieście marsz równości i poczuły się urażone zachowaniem organizatorów i uczestników zgromadzenia.
Marsz odbył się 16 czerwca. Uczestnicy - prócz innych transparentów - nieśli kopię obrazu Matki Bożej Częstochowskiej z aureolą w tęczowych kolorach.
To właśnie ten obraz rozpalił emocje wśród kontrmanifestantów. Krzyczeli: "Oddać obraz!" i na chwilę zablokowali trasę przemarszu.
"Tęcza nie ma charakteru ubliżającego"
Postępowanie prokuratorskie toczyło się pod kątem art. 196 Kodeksu karnego. Stanowi on, że "kto obraża uczucia religijne innych osób, znieważając publicznie przedmiot czci religijnej lub miejsce przeznaczone do publicznego wykonywania obrzędów religijnych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat dwóch".
- Postępowanie umorzono ze względu na brak znamion czynu zabronionego – powiedział Piotr Wróblewski z Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.
Jak wyjaśnił, zgodnie z wykładnią, musi to być czyn, który nosi znamiona wulgarności i ma na celu ubliżenie osobom wyznającym religię.
- Z argumentacji postanowienia o umorzeniu wynika, że sama tęcza, symbol tęczy, takiego charakteru ubliżającego czy wulgarnego nie ma. Brak też dowodów, że organizatorzy marszu mieli na celu obrazę uczuć religijnych – wskazał prokurator.
600 osób, kilka mandatów
W II Marszu Równości w Częstochowie brało udział około 600 osób. Legalną demonstrację zakłócali kontrmanifestanci ze środowiska kibiców, którzy nie mieli zgody władz miasta na manifestację.
Policja informowała po imprezie, że nie odnotowała poważniejszych zdarzeń i naruszeń prawa, na kilka osób nałożono mandaty.
Biały orzeł na tęczowym tle to też nie jest przestępstwo
Częstochowska prokuratura prowadziła wcześniej podobne postępowanie, dotyczące transparentu z białym orłem na tęczowym tle, niesionym na wcześniejszym Marszu Równości w tym mieście. Także w tamtym przypadku nie dopatrzyła się przestępstwa i umorzyła śledztwo.
Biegły, który wypowiedział się w tej sprawie ocenił, że niesiony podczas manifestacji przedmiot trudno uznać za flagę, był to jedynie transparent z aluzyjną interpretacją flagi, a intencją jego twórców nie było znieważenie symboli państwowych.
Autor: mag/gp / Źródło: PAP, TVN 24 Katowice