Zarzut usiłowania zabójstwa swojego dziecka usłyszała kobieta, która wraz z dwulatkiem, oboje z ranami kłutymi, trafiła w ubiegłym tygodniu do bolesławieckiego (woj. dolnośląskie) szpitala. Sąd aresztował ją już na trzy miesiące.
- Decyzją sądu, matka pokłutego dwulatka trafiła do aresztu. Następne trzy miesiące spędzi na tamtejszym oddziale szpitalnym - informuje Regina Haniszewska z Prokuratury Regionalnej w Bolesławcu.
Kobiecie grozi nawet dożywocie. CZYTAJ WIĘCEJ
Chciała zabić siebie i dziecko?
Już w dniu, w którym kobieta wraz ze swoim 2-letnim dzieckiem trafiła do szpitala, śledczy podejrzewali, że chciała ona zabić synka i popełnić samobójstwo.
Kobietę i jej dziecko znalazła babcia chłopca, która zaniepokoiła się brakiem kontaktu z córką.
- Dziecko jest w stanie ciężkim, ale widać poprawę. W piątek miało kolejną operację jamy brzusznej. Wciąż utrzymujemy go w stanie śpiączki farmakologicznej - wyjaśnia Tomasz Kozieł, rzecznik legnickiego szpitala.
Wcześniej chłopiec był operowany w bolesławieckim szpitalu, tam gdzie jego matka. Wtedy lekarze mówili: Operacja była bardzo skomplikowana. Rany kłute zawsze są bardzo poważne. Można jednak powiedzieć, że ich stan jest stabilny.
Tak prokurator wypowiadała się kilka dni temu:
Rodzina mieszkała w Bolesławcu:
Autor: mir/i / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Wrocław | A. Stefańczyk