Igor M. "Patyk" i Mariusz M., podejrzani o zabójstwo gen. Marka Papały, zostaną w areszcie na kolejne trzy miesiące - dowiedział się portal tvn24.pl. O przedłużeniu aresztu zdecydował w środę warszawski Sąd Okręgowy. Śledztwo w sprawie zabójstwa generała przedłużono do końca kwietnia.
Prokuratura chciała, by Igor M. „Patyk” i Mariusz M. pozostali w areszcie do 23 kwietnia. – W środę sąd rozpoznał wniosek prokuratury i zdecydował o przedłużeniu tymczasowego aresztowania wobec podejrzanych Igora M. i Mariusza M. o kolejne trzy miesiące – powiedział tvn24.pl rzecznik łódzkiej Prokuratury Apelacyjnej prok. Jarosław Szubert.
Łódzkie śledztwo w sprawie zabójstwa byłego komendanta głównego policji jest przedłużone do końca kwietnia. Na realizację czeka jeszcze kilkanaście wniosków o międzynarodową pomoc prawną, z którymi zwrócili się łódzcy oskarżyciele. Prokuratura, zasłaniając się dobrem śledztwa, nie informuje jednak, czego dotyczą wnioski i do jakich krajów zostały skierowane.
Zabójstwo Papały: Chcieli tylko samochód?
W kwietniu ubiegłego roku Prokuratura Apelacyjna w Łodzi ujawniła, że według jej dotychczasowych ustaleń do zabójstwa gen. Marka Papały doszło w wyniku napadu rabunkowego, a sprawcy zamierzali ukraść samochód daewoo espero, należący do byłego szefa policji. Podczas napadu jeden z mężczyzn miał oddać do Papały śmiertelny strzał. Aresztowano wówczas pięć osób.
Dwaj podejrzani: Igor M. (wcześniej Igor Ł. - zmienił nazwisko), pseudonim „Patyk”, oraz Mariusz M. usłyszeli zarzuty zabójstwa. Według śledczych o ich udziale w zabójstwie zeznał świadek koronny Robert P. – człowiek gangu „Patyka”.
Dwaj kolejni członkowie tej grupy – bracia Robert i Dariusz J. – usłyszeli z kolei zarzut usiłowania napadu rabunkowego, a Tomasz W. zarzuty związane z przestępczością samochodową (takie same usłyszała pozostała czwórka).
Krąg podejrzanych nie jest zamknięty
W czerwcu trzech podejrzanych decyzją łódzkiego sądu, który uwzględnił zażalenia obrony, opuściło areszt. Bracia J. oraz Tomasz W. wpłacili kaucje w wysokości od 30 do 60 tys. zł. Mają dozór policyjny, zakaz opuszczania kraju i zatrzymane paszporty. Sąd utrzymał wówczas areszt dla Mariusza M. („Patyk” nie wnosił wtedy zażalenia) uznając, że na tym etapie postępowania zebrany materiał daje podstawy do stwierdzenia, że podejrzany brał udział w zabójstwie, choć nie chce przesądzać co do jego motywów.
Jednocześnie, według łódzkiego sądu, krąg osób, które mogły brać udział w zabójstwie generała, nie jest zamknięty. Sąd odniósł się tym samym do procesu Ryszarda Boguckiego (zgadza się na podawanie danych) i Andrzeja Z., „Słowika”, który toczy się przed Sądem Okręgowym w Warszawie od lutego 2010 r.
Boguckiego warszawska prokuratura apelacyjna oskarżyła o obserwowanie miejsca zabójstwa Papały i bezskuteczne nakłanianie w 1998 r. za 30 tys. dolarów gangstera Zbigniewa G. do zabicia b. szefa policji. "Słowikowi" zarzucono nakłanianie za 40 tys. dolarów płatnego zabójcy Artura Zirajewskiego (odebrał sobie życie w areszcie) do zabójstwa Papały.
Autor: ŁOs, mdo/tr / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvn24