Gwałtowne burze, którym towarzyszyły obfite opady deszczu, doprowadziły do powstania powodzi w południowo-zachodniej części Oklahomy. Ulice w Norman, trzecim co do wielkości mieście tego amerykańskiego stanu, zmieniły się w rwące potoki.
Ulewne deszcze przetoczyły się w sobotę przez południowo-zachodnią Oklahomę, wywołując gwałtowne powodzie. Ponad dwa miliony mieszkańców tego stanu i północnego Teksasu było objętych ostrzeżeniami przed powodzią.
"Zawróć, gdy napotkasz na swojej drodze zalane drogi. Dzięki temu unikniesz utonięcia" - apelowali w sobotę meteorolodzy z NWS w mieście Norman w Oklahomie.
Ulewy w USA. Spadło miejscami ponad 200 litrów na metr kwadratowy
Po ulewach ulice w mieście Norman zmieniły się w rwące potoki. Pod wodą znalazło się tam wiele aut.
Żywioł wyrządził też spore zniszczenia w mieście Lawton. - Straciliśmy wszystko. Jest tylko kilka pamiątek rodzinnych, które udało nam się uratować - powiedziała w rozmowie z CNN Tina, mieszkanka Lawton.
Jak podają amerykańskie media, w ciągu 24 godzin spadło miejscami w Oklahomie ponad 200 litrów na metr kwadratowy. Pomimo trudnych warunków atmosferycznych w Teksasie i Oklahomie nie odnotowano żadnych zaginionych osób czy ofiarach śmiertelnych - podała w sobotę stacja Fox Weather.
Według ekspertów z NWS, w niedzielę również przez Oklahomę mogą przetoczyć się gwałtowne burze. "Jest też niewielkie prawdopodobieństwo utworzenia się tornad" - napisali eksperci.
Źródło: Reuters, CNN, foxweather.com
Źródło zdjęcia głównego: X @Brody_wx, Reuters