Śledczy rozbijają grupę mokotowską. 14 zatrzymanych gangsterów

Policjanci rozbili grupę mokotowską
Policjanci rozbili grupę mokotowską
Źródło: Komenda Stołeczna Policji

Kolejne zatrzymania w związku z działalnością tzw. grupy mokotowskiej. We wtorek rano policja zatrzymała 14 osób podejrzanych m.in o przemyt, handel narkotykami i napady z bronią, a także jedną osobę przesłuchaną w charakterze świadka. Policja skonfiskowała m.in. pistolet maszynowy "Skorpion", amunicję, środki odurzające i gotówkę. W związku ze sprawą podejrzanych jest już ponad 30 osób. Grupa może mieć związek z napadem na konwojentów w Wólce Kosowskiej w marcu 2013 roku.

Funkcjonariusze z Komendy Stołecznej Policji zatrzymali 14 członków grupy mokotowskiej we wtorek rano. Po całodniowych przesłuchaniach prokuratorzy skierowali do sądu wniosek o aresztowanie 11 z nich.

- Zatrzymanym zarzucamy udział w zorganizowanej grupie przestępczej, rozboje, handel narkotykami, wymuszenia rozbójnicze, pobicia - wylicza Waldemar Tyl, wiceszef warszawskiej Prokuratury Apelacyjnej. Śledztwo trwa już od kilku miesięcy.

Prokurator Tyl oficjalnie podaje informacje o 14 zatrzymanych i podejrzanych. We wtorek zatrzymana została jeszcze jedna osoba, ale została przesłuchana jako świadek, a nie w charakterze podejrzanego.

Wśród zatrzymanych osób są między innymi Artur N. (39 lat) ps. Yogi, Sebastian L. (37 lat) ps. Lepa oraz Artur N. (36 lat) ps. Arczi. „Lepa” i „Arczi” podejrzewani są o kierowanie grupą.

Kolejne zatrzymania

Prokurator twierdzi, że wtorkowe zatrzymania są kolejnymi w tej sprawie. - Członków gangu zatrzymywaliśmy sukcesywnie. W sprawie jest już podejrzanych ponad 30 osób - dodaje Tyl.

Wiceszef warszawskiej apelacji twierdzi, że gangsterzy są związani ze słynną grupą mokotowską (nazwa pochodzi od warszawskiej dzielnicy Mokotów). - Struktura, jak i teren działalności tej grupy, ciągle się zmieniały - mówi Tyl.

Dotychczasowe działania policjantów pozwoliły na zabezpieczenie ponad 20 kilogramów środków odurzających oraz wielu przedmiotów pochodzących z przestępstw, w tym biżuterii o wartości ponad miliona złotych. Na poczet przyszłych kar policjanci zabezpieczyli ponad pół miliona złotych.

Głośne akcje grupy

Grupa podejrzana jest też o związek z napadem z użyciem broni palnej na zakład jubilerski (doszło do niego w sierpniu 2011 roku przy ulicy Puławskiej w Warszawie) oraz napadem na dom w okolicach miejscowości Magnuszew koło Kozienic (2011 rok).

Według śledczych, zatrzymane osoby mają związek z przestępcami, którzy w marcu 2013 r. dokonali napadu rabunkowego w Wólce Kosowskiej na konwojentów dostarczających gotówkę do banku. Uzbrojeni i zamaskowani napastnicy postrzelili wtedy kobietę i mężczyznę, a ich łupem padło ponad 4,2 mln zł.

Policja rozbija tzw. grupę mokotowską

Warszawska mafia o zasięgu międzynarodowym

Grupa mokotowska, jedna z najniebezpieczniejszych w Polsce, specjalizowała się w napadach na tiry, handlu bronią i narkotykami (także na skalę międzynarodową), praniu brudnych pieniędzy.

Pierwszy cios policja zadała gangowi pod koniec 2005 r., gdy Centralne Biuro Śledcze zatrzymało 17 jego członków. Wcześniej w 2004 r. wpadł szef starego "Mokotowa" Andrzej H., ps. Korek. Został aresztowany przez gdański sąd pod zarzutem przemytu 325 kg kokainy z Ameryki Południowej do Gdyni w 2003 r.

Przejęli schedę po Pruszkowie

Grupa "Korka" systematycznie zawłaszczała strefy wpływów po grupie pruszkowskiej, wyrastając na najgroźniejszą w kraju. Gang zajmował się narkobiznesem, a zbrojne ramię grupy czerpało zyski ze ściągania haraczy i uprowadzeń.

Nowy "Mokotów" powstał właśnie z niedobitków poprzedniej grupy kierowanej przez "Korka" i gangu żoliborskiego.

Autor: Maciej Duda (m.duda2@tvn.pl), dziennikarz śledczy tvn24.pl,pk//kdj/zp,rzw / Źródło: tvn24.pl

Czytaj także: