Oficer SKW walczyła w Afganistanie. Została zdegradowana. Zarzut: samowola

Oficer SKW walczyła w Afganistanie. Została zdegradowana. Zarzut: samowola
Oficer SKW walczyła w Afganistanie. Została zdegradowana. Zarzut: samowola
tvn24
Pani oficer zarzucono ukrywanie operacji przed przełożonymi po zmianie władzy w 2015 rokutvn24

Zarzut samowolnego prowadzenia operacji uwolnienia polskiego kapitana z więzienia na Białorusi i ukrywania tego przed przełożonymi usłyszała oficer Służby Kontrwywiadu Wojskowego. Piotr Bączek, obecny szef SKW, ukarał kobietę degradacją ze stopnia majora do kapitana. Vincent V. Severski, były podpułkownik m.in. Agencji Wywiadu nie ma wątpliwości: - Każdy oficer operacyjny, który pracuje w terenie, zawsze porusza się na granicy prawa.

Oficer pracę w Służbie Kontrwywiadu Wojskowego zaczęła w 2007 roku. W listopadzie 2015 r. została oddelegowana do Centrum Eksperckiego Kontrwywiadu NATO, wciąż pozostając funkcjonariuszem SKW. Na przełomie jesieni i zimy 2015 roku, mimo przejścia do CEK NATO, kontynuowała operację uwolnienia więzionego na Białorusi kapitana polskiego wojska.

Wiedzieli o niej m.in prezydent Andrzej Duda i minister-koordynator służb specjalnych Mariusz Kamiński, którzy zaakceptowali plan wymiany więzionego żołnierza na skazanego w Polsce Białorusina.

12 lipca br. szef Służby Kontrwywiadu Wojskowego ukarał ją degradacją, zarzucając m.in. samowolę i ukrywanie operacji przed przełożonymi w okresie po zmianie władzy w 2015 roku.

Dokumenty SKW: listy zasług i zarzutów

O roli zdegradowanej oficer w sprawie uwolnienia polskiego żołnierza z więzienia na Białorusi wiemy głównie dzięki dwóm jawnym dokumentom: uzasadnieniu wniosku o jej ukaranie autorstwa rzecznika dyscyplinarnego SKW i uzasadnieniu jej ukarania podpisanemu przez Piotra Bączka, szefa SKW.

Z tych dokumentów dowiadujemy się także, że zdegradowana oficer brała udział w dwóch misjach w Afganistanie, za które była nagradzana przez polski rząd i naszych sojuszników. Zaś po tych misjach – jak wynika ze wspomnianych dokumentów – zajęła dyrektorskie stanowisko w SKW i brała udział w operacjach kontrwywiadowczych, za które także była nagradzana.

Bączek: "postąpiła wbrew zasadom"

"Wysokie oceny, osiągnięcia, a także ponadprzeciętne zaangażowanie w wykonywanie zadań służbowych nie mogą w okolicznościach przedmiotowej sprawy być brane pod uwagę na korzyść obwinionej. Pomimo bowiem swojego doświadczenia obwiniona postąpiła wbrew podstawowym zasadom działania służb mundurowych, których skuteczność działania uzależniona jest od zachowania hierarchii. Decyzje w tego rodzaju służbach są podejmowane przez wyższych przełożonych, zaś rolą podwładnych jest wykonywanie poleceń, przekazywanie istotnych informacji przełożonym i zgłaszanie inicjatywy działania, nie zaś podejmowanie działań w sposób samowolny" – napisał Piotr Bączek, szef SKW w decyzji o ukaraniu pani oficer.

- Uwolnienie polskiego żołnierza z białoruskiego więzienia, to przede wszystkim zasługa pani major. To ona sama – często wbrew mojemu stanowisku – dzięki swojej determinacji i uporowi, a także odwadze, doprowadziła do tego – odpowiada na te zarzuty wobec zdegradowanej oficer generał Piotr Pytel, były szef SKW i także były wiceszef CEK NATO, w którym pracowała kobieta.

Ani Piotr Bączek, ani MON, pomimo upływu terminu przewidzianego prawem prasowym, nie odpowiedzieli na nasze pytania w tej sprawie. Ale stanowisko SKW i argumenty przeciwko pani oficer są zawarte w cytowanym już uzasadnieniu kary autorstwa Bączka i w uzasadnieniu wniosku o jej ukaranie sporządzonym przez rzecznika dyscyplinarnego.

PO i PiS razem. Kulisy operacji

O co chodzi w tej historii? W maju 2015 roku Białorusini skazali na siedem lat więzienia za szpiegowanie na rzecz Polski kapitana z 18. Pułku Rozpoznawczego w Białymstoku. Na mocy Dokumentu Wiedeńskiego żołnierz ten brał udział w wielu inspekcjach, m.in. na terenie Federacji Rosyjskiej i na Ukrainie. Wizytował tamtejsze jednostki wojskowe pod kątem broni konwencjonalnej. Dla Polski był bardzo cennym oficerem.

Sprawą zajęła się SKW. Nad jego uwolnieniem pracowała m.in. pani oficer. W rządzie, wtedy jeszcze premier Ewy Kopacz, powstała cała grupa, której zadaniem było uwolnienie żołnierza. Byli w niej Marek Biernacki, ówczesny koordynator służb specjalnych, Tomasz Siemoniak, szef MON i Grzegorz Schetyna, minister spraw zagranicznych.

Na wielu płaszczyznach – dyplomatycznej, prawnej i współpracy służb specjalnych – doszło do porozumienia z Białorusinami. Nasz kapitan miał zostać wymieniony na skazanego w Polsce Białorusina, szpiegującego na rzecz swojego kraju.

Szczegóły akcji uzgodniono jeszcze z przedstawicielem nowego prezydenta – szefem Biura Bezpieczeństwa Narodowego, ministrem Pawłem Solochem. Po wygranych przez PiS wyborach parlamentarnych wiedza na ten temat została też przekazana nowemu koordynatorowi służb specjalnych – Mariuszowi Kamińskiemu.

Z niejasnych przyczyn wtedy właśnie rodzina kapitana przestała być informowana o postępach w uwolnieniu żołnierza i o jego sytuacji. Okazało się, że po zmianie na kierowniczych stanowiskach w SKW w tej służbie nie kontynuowano sprawy. Zaś pani oficer od listopada 2015 r. pracowała w CEK NATO. Operację prowadziła już tylko Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego.

O szczegółach współpracy znanych polityków PO i PiS i o tym, jak doszło do wymiany szpiegów CZYTAJ TUTAJ

Rodzina więzionego prosi o pomoc

Rodzina skazanego kapitana, po zmianie rządu jesienią 2015 r., była odcięta od informacji o losie więzionego krewnego. Jego najbliżsi zwrócili się o pomoc do osób, które znali. Zaalarmowali m.in Biernackiego i właśnie panią oficer.

Major pracowała już wtedy w CEK NATO. Mimo to spotkała się z rodziną kapitana z Białegostoku. Zaczęła zbierać informacje na temat tego, co się z nim dzieje i jaki jest stan jego zdrowia. Poprosiła o pomoc konsula RP pracującego w Grodnie, który z ramienia MSZ zajmował się polskim żołnierzem osadzonym w białoruskim więzieniu.

Zarzuty za spotkania z rodziną i konsulem w trakcie urlopu

Główny zarzut przedstawiony pani oficer dotyczy właśnie spotkań z rodziną więzionego kapitana i z konsulem z Grodna. Przytoczmy ponownie treść dwóch jawnych dokumentów SKW, w których opisana jest rola zdegradowanej major:

"W dniu 2 i 9 grudnia 2015 roku działając z zamiarem bezpośrednim przekroczyła swoje uprawnienia w ten sposób, że przebywając w tych dniach na urlopie nagrodowym podpisanym przez jej ówczesnego przełożonego pana płk Krzysztofa Duszę, samowolnie, bez zgody lub polecenia Szefa Służby Kontrwywiadu Wojskowego albo innych uprawnionych osób, będąc oddelegowaną do pełnienia obowiązków w Centrum Eksperckim Kontrwywiadu NATO na stanowisku służbowym Specjalisty ds. Bezpieczeństwa w Wydziale Wsparcia i Administracji, a więc w jednostce, która nie była, ani nie jest uprawniona do wykonywania i prowadzenia czynności określonych w art. 25 ustawy o Służbie Kontrwywiadu Wojskowego oraz Służby Wywiadu Wojskowego odbyła trzy spotkania z (…), panem (…) oraz rodziną (…) podczas, których prowadziła rozmowy, uzyskiwała informacje i wymieniała się informacjami na tematy dotyczące (…), posługując się przy tym (…), a więc wykonując czynności bezpośrednio dotyczące prowadzonej wówczas przez (…) w ramach czynności (…) o kryptonimie (…), do czego nie była uprawniona, czym zakłóciła realizację ustawowych zadań podejmowanych w tym zakresie przez SKW" – czytamy w decyzji o degradacji pani oficer.

Rzecznik dyscyplinarny w swoim uzasadnieniu wniosku o ukaranie oficer wymienia miejsca jej spotkań z rodziną żołnierza i potwierdza, że zdegradowana major zdobyła od konsula z Grodna informacje o stanie zdrowia skazanego na Białorusi kapitana. I te informacje przekazała jego krewnym.

"Dezynwoltura i brak poszanowania"

Rzecznik wytknął pani oficer również to, że prowadziła sprawę przetrzymywanego żołnierza jako "osoba nieuprawniona", a jej działania były "bezprawne", zaś operację jego uwolnienia traktowała jako "autorską" i "ukryła" ją przed przełożonymi z SKW.

"Obwiniona nakazała ponadto ukrycie podległemu żołnierzowi procedury (…) rzekomo z obawy przed niewłaściwym działaniem SKW, wręcz zepsuciem sprawy przez SKW" – napisał m.in. rzecznik dyscyplinarny.

Zdaniem rzecznika major nie miała też prawa wyjeżdżać za granicę i spotykać się z przedstawicielami strony białoruskiej, by omawiać z nimi sytuację więzionego kapitana. Wystawiało to – zdaniem rzecznika - na niebezpieczeństwo ją samą jak i pośrednio żołnierza z Białegostoku.

Rzecznik zarzucił oficer, że bezprawnie kontaktowała się z konsulem i informacje od niego "zachowywała dla siebie i nie przekazywała ich uprawnionym funkcjonariuszom SKW". "Obwiniona nie jest i nigdy nie była władną do oceny tego, jakie informacje są ważne, a jakie nieważne". Rzecznik jej zachowanie w sprawie uwolnienia żołnierza nazwał "swoistą dezynwolturą i brakiem poszanowania i przestrzegania podstawowych zasad (…)".

- Wszelkie czynności prowadzone przez panią major w tej sprawie były konsultowane przez jej wyższych przełożonych, w tym także przeze mnie. Działania realizowane przez panią major sytuowały się w granicach prawa i obowiązujących przepisach wewnętrznych SKW – odpowiada na te zarzuty gen. Pytel, były szef SKW i przełożony oficer w CEK NATO.

W rozmowie z tvn24.pl obrońca pani oficer tłumaczy nam, że sprawą więzionego żołnierza major zajmowała się jeszcze przed oddelegowaniem do CEK NATO. - Wdrożyła wtedy tzw. procedurę i ją prowadziła do momentu przejścia do CEK NATO. W połowie grudnia 2015 roku obecny szef SKW odwołał ją z oddelegowania do Centrum Eksperckiego. Wydał też rozkaz personalny nakazujący jej pozostawanie w dyspozycji szefa, ponieważ jej poprzednie stanowisko służbowe było już zajęta – wyjaśnia mecenas Antoni Kania-Sieniawski.

W takim razie, w jakim charakterze spotkała się - co zarzuca jej szefostwo SKW - z rodziną więzionego kapitana i konsulem, gdy była na delegacji w CEK NATO?

- Teraz nie mogę odpowiedzieć na to pytanie, ponieważ sprawa degradacji pani major będzie przedmiotem skargi do wojewódzkiego sądu administracyjnego - odpowiada mec. Kania-Sieniawski.

Biernacki: "Poprosiłem, by opiekowała się rodziną"

Były koordynator służb specjalnych stwierdził, że to on poprosił major, by zajęła się rodziną kapitana z Białegostoku.

- Pani major jest oddanym funkcjonariuszem, wielokrotnie ryzykowała dla ojczyzny. W tej bardzo trudnej sprawie objęła ochroną rodzinę kapitana przetrzymywanego w więzieniu na Białorusi. Prosiłem ją, by jak najdłużej opiekowała się tymi ludźmi – mówi Marek Biernacki.

I dodaje: - Obecny szef SKW formułuje wobec pani major zarzut, że będąc już w CEK NATO opiekowała się rodziną skazanego kapitana. Jest to zarzut karykaturalny. Obowiązkiem każdego żołnierza, każdego Polaka jest otoczenie opieką rodziny, drugiego żołnierza. Przypominam, że kapitan był przetrzymywany w ciężkich warunkach na Białorusi i był niepewny swojej przyszłości. Taka kara to bardzo zły sygnał dla każdego żołnierza.

"Nie wracała na noc, spała na tapczanie"

W jawnej wniosku o ukaranie pani oficer rzecznik dyscyplinarny oceniał także zaangażowanie pani major w pracę w SKW.

"Wymierzając karę obniżenia stopnia należy wziąć także pod uwagę pobudki, jakimi kierowała się obwiniona. W/w została scharakteryzowana jako osoba bardzo pracowita, która mnóstwo czasu spędzała w służbie, często kosztem życia prywatnego. Obwiniona jak Zastępca Dyrektora dalej wykonywała czynności (…), chciała mieć wgląd w detale każdej ze spraw, uczestniczyć w nich z innymi funkcjonariuszami Zarządu. Współpracownicy i podwładni postrzegali obwinioną jako osobę, na którą po prostu został nałożony zbyt duży ciężar. Doszło więc do sytuacji, kiedy obwiniona nie wracała do domu na noc, lecz spała na kanapie w służbowym pomieszczeniu".

- Mam nadzieję, że ostatecznie kara zdegradowania pani major będzie cofnięta, a ona za swoje zaangażowanie i lojalność zostanie nagrodzona – podsumowuje Biernacki.

Kapitan z Białegostoku, o którego uwolnienia starała się ukarana oficer, wrócił do Polski w połowie lutego 2016 roku.

Na granicy prawa

Poprosiliśmy o komentarz w tej sprawie Vincenta V. Severskiego, byłego oficera SB, UOP i Agencji Wywiadu w latach 1982 do 2007. Severski wziął udział w 140 misjach w blisko 50 krajach. Na emeryturze, na którą przeszedł w stopniu podpułkownika w 2007 roku na własną prośbę, zajął się pisaniem książek. Jest autorem trylogii o polskim wywiadzie.

- Ta sprawa, niezależnie od jej znaczenia, przebiegu, faktów, nigdy nie powinna być upubliczniona, tak jak inne, które znam - mówi tvn24.pl. - To zawsze przynosi szkodę państwu. Jego zdaniem, każdy oficer operacyjny, jak pani major, który "pracuje w terenie, ma wyniki, zawsze porusza się na granicy prawa".

- Nie ma takiego oficera, na którego nie można by znaleźć "haka". Im lepiej pracuje, tym więcej można na niego znaleźć. My to doskonale wiemy. Oficer operacyjny, to nie księgowy, u którego wszystko musi się zgadzać co do zera - wyjaśnia. - Nie ma dwóch takich samych spraw, dlatego każdą trzeba rozwiązywać czy planować indywidualnie. By to zrobić, potrzebna jest wyobraźnia, fantazja, pomysłowość, pracowitość i odpowiedzialność, czasami odwaga.

W ocenie Severskiego właśnie takie cechy ma pani major.

- Służby specjalne, szczególnie wywiadowcze, działają w stanie wyższej konieczności, nie rzadko, łamiąc prawo dla dobra naszego kraju. Mamy oczywiście przepisy wewnętrzne, które regulują zasady naszej pracy, ale ważniejsze jest 100 odstępstw od tych reguł. Gdyby stosować się do przepisów, nie można byłoby nic zrealizować – mówi były oficer m.in. Agencji Wywiadu.

Jak twierdzi, sprawa pani major sprawia na nim wrażenie typowej rozgrywki powyborczej. - Nowa ekipa zawsze robi audyt poprzedniej i szuka haków, by wykazać niekompetencje poprzedników - kontynuuje. - Ofiarami są oficerowie, prowadzący najtrudniejsze sprawy, bo w takich historiach zawsze można znaleźć coś do "wykorzystania". Nikogo nie obchodzi, jakie katastrofalne skutki to przynosi dla służby. Tak, jak pani major, oficer wielokrotnie nagradzany, niespodziewanie, za "wydumane" powody jest ciężko karany. Bo degradacja w wojsku to bardzo ciężka kara, kara moralna i prestiżowa. Jest sto sposobów na ukaranie oficera, by nie dotykać jego honoru i by nie wpływać demoralizująco na pozostałych. Sam to przecież robiłem, więc wiem.

Jak podkreśla, kary i nagrody w służbach specjalnych to bardzo wrażliwe narzędzie zarządzania i kierowania oficerami. Dlatego wszystkie nagrody są dokumentowane w aktach oficera.

- Jakie znaczenie dla pracy oficera, jego motywacji, może mieć ciężka służba w terenie, poświęcenie, nagrody i odznaczenia, jeżeli jedna "pomyłka" w sztuce, drobiazg, który nadaje się na rozmowę w gabinecie szefa, skutkuje degradacją i medialną aferą? – pyta były podpułkownik.

Według niego, następni będą siedzieć cicho za biurkiem, byle tylko nie narazić się, "bo przyjdzie kolejna ekipa z znów zacznie szukać trupów po szafach". - A wszystko to kosztem państwa i naszego bezpieczeństwa. Ale kogo to obchodzi – kończy Severski.

"To nie był film o Jamesie Bondzie". SKW o zdegradowanej oficer

"Obwiniona chyba nie zdawała sobie sprawy, że stawką prowadzonych czynności jest życie i wolność człowieka, a podejmowane działania są realne i nie mają nic wspólnego z filmami o Jamesie Bondzie, czy innym bohaterze pop kultury (…)". "Uzasadniając wymierzenie kary obniżenia stopnia należy wskazać ponadto, iż pani (…) była wielokrotnie  wyróżniana, nagradzana otrzymywała listy pochwalne, gratulacyjne, zwiększano jej dodatki do uposażenia, wyznaczano na wyższe stanowiska, by następnie mianować zastępca dyrektora w najważniejszej jednostce organizacyjnej SKW. Obwiniona nie była nigdy ukarana dyscyplinarnie, jej dotychczasowa służba w SKW była oceniana przez przełożonych na ocenę bardzo dobrą. Była też oficerem starszym – majorem (…). Od 2014 roku pełniła funkcje kierownicze, najpierw jako naczelnik w (…) SKW, a następnie jako zastępca dyrektora. Przy czym funkcje kierownicze sprawowała od października 2014 roku by w grudniu 2014 r. zostać zastępcą dyrektora. Przy czym funkcje kierownicze sprawowała od października 2014 r., by w grudniu 2014 r. zostać mianowanym zastępca dyrektora (…). Obwiniona od listopada 2015 r. pełniła służbę w CEK NATO. Tam otrzymywała wynagrodzenie, wykonywała swoje obowiązki, a decyzję o przejściu do CEK NATO podjęła dobrowolnie, nie będąc przez nikogo do tego zmuszaną. Obwiniona jako osoba sprawująca funkcję publiczną powinna liczyć się z tym, że zgodnie z łacińską zasadą "honos onus" – honor przynosi ciężar poddany jest surowszej ocenie niż zwykli obywatele tym bardziej, że jest oficerem służb specjalnych, który w zakresie swoich obowiązków jest oceniany surowiej niż funkcjonariusz, który nie jest oficerem, ponieważ oficer odpowiada za ludzi, którymi dowodzi jest dla nich przykładem i musi podejmować decyzje, od których niekiedy może zależeć zdrowie lub życie człowieka. Niestety obwiniona nie sprostała temu ciężarowi i zwyczajnie go nie uniosła. Wymierzona kara nie jest  najdotkliwszą z kar jakie ustawodawca przewidział w katalogu kar dyscyplinarnych jakie mogą zostać wymierzone funkcjonariuszowi SKW. Należy zauważyć, że kara obniżenia stopnia dawałaby obwinionej możliwość dalszej służby jako oficer, także stwarzałaby realną szansę na naprawienie błędów jakich dopuściła się prowadząc sprawę (…) oficera WP." SKW

Walczyła w Afganistanie, a później łapała szpiegów?

Maciej Duda, tvn24.pl: W jawnych uzasadnieniach decyzji o ukaraniu pani oficer autorstwa SKW czytamy m.in., że była ona bardzo często nagradzana. Obecne szefostwo SKW oficjalnie twierdzi, że brała ona udział w walkach zbrojnych z talibami w ramach Polskiego Kontyngentu Wojskowego i spędziła w Afganistanie dwie zmiany, dwunastą i trzynastą, w latach 2012 – 2013. Co pani oficer robiła w Afganistanie?

Adwokat Antoni Kania-Sieniawski, obrońca zdegradowanej major: 
- W decyzji o ukaraniu obecny szef SKW wymienił całą, długa listę jej zasług dla ojczyzny. To kobieta, która ma na koncie więcej udanych operacji przeciw talibom w Afganistanie niż jej koledzy mężczyźni. Jako jedna z nielicznych została odznaczona brązowym medalem zasługi dla obronności kraju, także krzyżem wojskowym. I chodzi nie tylko o to, co zrobiła dla Polski i jej sojuszników w Afganistanie. Ale przede wszystkim o to, co robiła w SKW, czyli o ochronę Polski przed obcymi wywiadami, szczególnie państw zza wschodniej granicy. O jej sukcesach szeroko informowały media, mimo że z oczywistych powodów ich autorka musiała pozostać w ukryciu. Jednak jej zasługi nie przeszkodziły szefowi SKW w ukaraniu jej karą dyscyplinarną.

Ilu terrorystów zabiła?

- Nie wiem i nie chcę wiedzieć. Ale mogę powiedzieć, że brała niejednokrotnie udział w akcjach specjalnych z komandosami z Polski i państw sojuszniczych. Nie słyszałem o innej kobiecie, która by była na linii frontu z najlepszymi polskimi i zachodnimi komandosami. To prawdziwa bohaterka, co zresztą samo przyznaje nawet obecne szefostwo SKW.

Czym się zajmowała po misjach w Afganistanie?

- Po powrocie z misji została awansowana do stopnia majora i objęła wysokie stanowisko w SKW.

Czyli rozpracowywała agentów wywiadu obcych służb działających w Polsce?

- Do tego była szkolona.

Mówił pan, że o jej sukcesach było głośno w mediach, ale z oczywistych przyczyn pani major musiała pozostać anonimowa. Czy to ona rozpracowywała ppłk Zbigniewa J. z MON, oficera wojska polskiego ostatnio skazanego za szpiegostwo na rzecz Rosji? WIĘCEJ O TEJ SPRAWIE CZYTAJ TUTAJ.

- Proszę zapytać szefa SKW.

W odwołaniu od kary degradacji zarzucił pan SKW złamanie procedur w postepowaniu dyscyplinarnym. Stwierdził pan, że żadne dowody zgłoszone przez obronę nie zostały uwzględnione przez rzecznika dyscyplinarnego. Zarzucił mu pan stronniczość i mylenie przepisów prawa poprzez błędne podanie jako podstawy ukarania pani major art. 139 ustawy o SKW i SWW, a później stwierdzenie, że w sprawie major ten artykuł nie ma zastosowania. Czy rzeczywiście tak było?

- Proszę sobie wyobrazić, że rzecznik dyscyplinarny potrafił przyjść do osobistego lekarza pani major, zdradzając mu, że jego pacjentka jest po pierwsze oficerem służb specjalnych, a po drugie, że jest obwinioną w postępowaniu dyscyplinarnym. I zażądał od lekarza oświadczenia, że major może być przesłuchiwana w trakcie trwającego zwolnienia lekarskiego. W efekcie rzecznik dyscyplinarny zaczął odwiedzać chorą w domu. Poza tym, jako pełnomocnik, nie zostałem dopuszczany do całości akt. A zgodnie z prawem powinienem. Żaden z naszych wniosków dowodowych nie został dopuszczony, żaden z wnioskowanych przeze mnie świadków nie został przesłuchany. A byli to ludzie z byłego i obecnego rząd, nie wyłączając najważniejszych osób w Polsce. Byliśmy też śledzeni i monitorowani.

Z treści pana odwołania wynika, że chce pan przesłuchania prezydenta Andrzeja Dudy i ministra koordynatora Mariusza Kamińskiego. Czy sprawa degradacji pani major trafi do sądu?

- Tak. Odwołanie rozpatrywać będzie szef SKW, czyli ten sam, który wymierzył jej karę po uprzednim wniosku rzecznika dyscyplinarnego. Dlatego z oczyszczeniem pani major czekamy na rozpoznanie sprawy już przez sąd.

Mec. Antoni Kania-Sieniawski: przełożeni wiedzieli o operacji prowadzonej przez zdegradowaną major
Mec. Antoni Kania-Sieniawski: przełożeni wiedzieli o operacji prowadzonej przez zdegradowaną majortvn24

Komunikat MON

Ministerstwo obrony nie odpowiedziało na pytania dotyczące sprawy zdegradowanej major. Dopiero po publikacji tekstu, w piątek wieczorem, wydało komunikat.

MON informuje: W związku z dzisiejszymi publikacjami medialnymi dotyczącymi funkcjonariusza Służby Kontrwywiadu Wojskowego informuję, że jedna ze stacji telewizyjnych świadomie wprowadza opinię publiczną w błąd, broniąc funkcjonariusza SKW, któremu za popełnione przewinienia dyscyplinarne dokonano obniżenia stopnia. Funkcjonariusz ten utrudniał działania mające na celu uwolnienie Polaka przetrzymywanego przez służby białoruskie, co tym samym groziło niepowodzeniem całej akcji. Funkcjonariusz SKW samowolnie, bez wiedzy i zgody Szefa SKW, podejmował działania nie będąc do tego uprawiony, czym zakłócił realizację ustawowych zadań podejmowanych w tym zakresie przez SKW. Należy przy tym nadmienić, iż osoby przywoływane ww. publikacjach, które jakoby miały mieć wiedzę i nadzór nad działaniami funkcjonariusza SKW nie były jego przełożonymi, a zatem nie miały uprawnień do wydawania mu poleceń służbowych. Publikacje medialne w przedmiotowej sprawie zawierają fragmentaryczny i nieprawdziwy obraz sytuacji odzwierciedlający jedynie punkt widzenia obwinionego funkcjonariusza SKW i jego pełnomocnika. Nadto zawierają wiele danych i informacji, które nie znajdują potwierdzenia w stanie faktycznym co sugeruje brak rzetelności dziennikarza, który redagował materiał prasowy, a który winien przekazywać materiał spójny, rzetelny, zaś braki w faktografii nie powinny być zastępowane subiektywnie wyciąganymi wnioskami. Z całą mocą należy podkreślić, że prowadzone przez SKW postępowanie dyscyplinarne wobec funkcjonariusza SKW realizowano z zachowaniem należytej staranności w oparciu o wszechstronnie zebrany materiał dowodowy i z uwzględnieniem wszystkich okoliczności istotnych dla wyjaśnienia sprawy. Bartłomiej Misiewicz, Rzecznik prasowy MON

Autor: Maciej Duda (m.duda2@tvn.pl), Robert Zieliński (r.zielinski@tvn.pl)//plw / Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: skw.gov.pl

Pozostałe wiadomości

Trzy osoby zostały ranne w wypadku na drodze krajowej nr 92 między miejscowościami Pniewy i Lwówek (Wielkopolskie). Dwa samochody osobowe zderzyły się tam z ciężarówką przewożącą litewski sprzęt wojskowy.

Dwa auta osobowe zderzyły się z ciężarówką przewożącą sprzęt wojskowy

Dwa auta osobowe zderzyły się z ciężarówką przewożącą sprzęt wojskowy

Źródło:
PAP/TVN24

O potencjalnego kandydata Prawa i Sprawiedliwości w wyborach prezydenckich był pytany przez reporterkę "Faktów" TVN Arletę Zalewską prezes partii Jarosław Kaczyński. Przekazał, że jeszcze nie zapadła decyzja. Powiedział też, że kandydatów do nominacji jest "czterech".

Jarosław Kaczyński o potencjalnych kandydatach PiS na prezydenta

Jarosław Kaczyński o potencjalnych kandydatach PiS na prezydenta

Źródło:
TVN24

"Pragnę poinformować, że w budżecie na przyszły rok proponujemy obcięcie wydatków na kancelarię Prezydenta, trybunał pani Przyłębskiej, IPN czy Krajową Radę Radiofonii i Telewizji - przekazał na portalu X premier Donald Tusk. "Mali pacjenci czekają na te pieniądze" - dodał szef rządu. W czwartek Komisja Finansów Publicznych przyjęła poprawkę do projektu przyszłorocznego budżetu, która ogranicza budżety 14 instytucji.

Premier: proponujemy obcięcie wydatków

Premier: proponujemy obcięcie wydatków

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Ursula von der Leyen udzieliła na pokładzie samolotu pierwszej pomocy jednemu z pasażerów. Przewodnicząca Komisji Europejskiej, która z wykształcenia jest lekarką, zareagowała na komunikat załogi z pytaniem, czy ktoś na pokładzie posiada fachową wiedzę medyczną.

Pierwsza pomoc na pokładzie samolotu. Ratowała Ursula von der Leyen

Pierwsza pomoc na pokładzie samolotu. Ratowała Ursula von der Leyen

Źródło:
PAP, 20 Minuten

Rosjanie nie wystrzelili - jak początkowo sądzono - międzykontynentalnego pocisku balistycznego (ICBM) w Ukrainę. Był to "nowy typ" pocisku balistycznego średniego zasięgu - przekazali urzędnicy z krajów zachodnich analizujący czwartkowy atak na miasto Dniepr. Wieczorem o zastosowaniu nowej broni średniego zasięgu w wystąpieniu telewizyjnym poinformował Władimir Putin. Wcześniej wojskowi z Kijowa mówili, że na wszystko wskazuje na to, że na Dniepr spadł pocisk ICBM.

Czym uderzyli Rosjanie? "Nowy typ" pocisku balistycznego

Czym uderzyli Rosjanie? "Nowy typ" pocisku balistycznego

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP

Stany Zjednoczone nałożyły w czwartek restrykcje na 118 osób i podmiotów z sektora finansowego Rosji, w tym pełne sankcje na Gazprombank, ostatni duży rosyjski bank, który dotąd nie został objęty pełną blokadą - ogłosił w czwartek Biały Dom.

Największy rosyjski bank objęty sankcjami

Największy rosyjski bank objęty sankcjami

Źródło:
PAP

Sejm uchwalił w czwartek ustawę okołobudżetową na 2025 rok, która zakłada między innymi 5-procentowe podwyżki dla nauczycieli początkujących oraz mechanizm uelastyczniający budżet, co ma uprawnić przeciwdziałanie skutkom między innymi powodzi.

Sejm uchwalił ustawę okołobudżetową. Będą podwyżki dla nauczycieli

Sejm uchwalił ustawę okołobudżetową. Będą podwyżki dla nauczycieli

Źródło:
PAP

Sejm odrzucił wniosek PiS o wyrażenie wotum nieufności wobec ministry zdrowia Izabeli Leszczyny. Marcelina Zawisza - przewodnicząca koła Razem, którego posłowie jeszcze niedawno byli w klubie Lewicy - zapowiedziała jeszcze przed głosowaniem, że koło opowie się za odwołaniem szefowej resortu zdrowia. - Według projektu budżetu na rok 2025 jedyne, co nowa władza oferuje naszym obywatelom, to realizacja starych zobowiązań - oceniła w dyskusji.

Izabela Leszczyna obroniona w Sejmie

Izabela Leszczyna obroniona w Sejmie

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24

W licznych regionach Polski już zrobiło się biało, a kolejne opady śniegu nadchodzą. W nocy z czwartku na piątek obficie będzie padać na południu, południowym wschodzie i wschodzie kraju. W niektórych miejscach może dosypać ponad 10 centymetrów śniegu.

Następny śnieżny front. W nocy mocno sypnie

Następny śnieżny front. W nocy mocno sypnie

Źródło:
tvnmeteo.pl

Prokuratura Krajowa przekazała do Adama Bodnara wniosek o zgodę Sejmu na zatrzymanie i doprowadzenie byłego szefa Ministerstwa Sprawiedliwości, posła PiS Zbigniewa Ziobry przed komisję śledczą do spraw Pegasusa.

Jest wniosek o doprowadzenie Ziobry

Jest wniosek o doprowadzenie Ziobry

Źródło:
PAP

Premier Donald Tusk zabrał głos w trakcie sejmowej debaty nad wnioskiem o wotum nieufności dla ministry zdrowia Izabeli Leszczyny. - Przegracie to wotum, tak jak przegraliście wybory, tak jak przegraliście tę wielką narodową grę o zaufanie Polaków - zwrócił się do przedstawicieli PiS-u. - Pani minister Izabela Leszczyna będzie nadal wyciągała, wbrew wam, cały system ochrony zdrowia z bagna - powiedział. Ministra zdrowia określiła wniosek w jej sprawie jako "stek kłamstw".

Donald Tusk broni Izabeli Leszczyny i mówi o "upiornym przypadku" po stronie PiS-u

Donald Tusk broni Izabeli Leszczyny i mówi o "upiornym przypadku" po stronie PiS-u

Źródło:
PAP

Rosja w czwartek miała po raz pierwszy użyć w Ukrainie broni, która mogłaby zagrozić celom w Europie Zachodniej. Czym jest pocisk RS-26 Rubież i dlaczego Moskwa chciałaby użyć go do zaatakowania obiektu oddalonego o zaledwie tysiąc kilometrów? - To ma pokazywać, że w Moskwie trochę się "zagotowało", że Zachód posuwa się za daleko - ocenia ekspert Mariusz Cielma.

Czym jest pocisk RS-26 Rubież? "Ma pokazywać, że w Moskwie trochę się zagotowało"

Czym jest pocisk RS-26 Rubież? "Ma pokazywać, że w Moskwie trochę się zagotowało"

Źródło:
tvn24.pl

Naczelny Sąd Administracyjny oddalił zażalenie prezydenta na postanowienie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego z lutego 2023 roku. Chodzi o wstrzymanie wyznaczenia sędziego Pawła Grzegorczyka do Izby Odpowiedzialności Zawodowej Sądu Najwyższego, powołanej w czasach rządów PiS.

"Prawnie doniosłe okoliczności". Naczelny Sąd Administracyjny oddalił zażalenie prezydenta

"Prawnie doniosłe okoliczności". Naczelny Sąd Administracyjny oddalił zażalenie prezydenta

Źródło:
PAP

Pożar mieszkania w Ząbkach (Mazowieckie) pozbawił dachu nad głową rodzinę ratownika medycznego i pielęgniarki. Ogień pojawił się w garderobie, szybko objął także pozostałe pomieszczenia. - W 20 minut straciliśmy dorobek życia - opowiada pan Krzysztof. Spalone mieszkanie nie nadaje się do użytku. Przyjaciele zorganizowali zbiórkę dla znajdującej się w trudnej sytuacji rodziny medyków.

Rodzice wyszli po paczkę, dzieci zaskoczył dym z garderoby. Spłonęło mieszkanie ratownika i pielęgniarki

Rodzice wyszli po paczkę, dzieci zaskoczył dym z garderoby. Spłonęło mieszkanie ratownika i pielęgniarki

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Paraliż komunikacyjny, przerwy w dostawie energii elektrycznej oraz w działaniu sieci komórkowych to skutki śnieżyc, które w czwartek przeszły przez Finlandię. Prądu zostało pozbawionych nawet 80 tysięcy odbiorców.

Atak zimy. 80 tysięcy odbiorców bez prądu, nie jeżdżą pociągi

Atak zimy. 80 tysięcy odbiorców bez prądu, nie jeżdżą pociągi

Źródło:
PAP

Na wysokości Olszynki Grochowskiej pociąg potrącił człowieka na torach. PKP Polskie Linie Kolejowe informowały o utrudnieniach w ruchu. Na miejscu pracowały służby.

Wypadek na torach, poszkodowany mężczyzna

Wypadek na torach, poszkodowany mężczyzna

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Najważniejsza jest odporność i twardość charakteru. Pokażemy kto jest zdeterminowany, kto jest twardy i kto nigdy nie odpuści - mówił na spotkaniu w Piasecznie Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy, który ubiega się o bycie kandydatem Koalicji Obywatelskiej na prezydenta.

"Wiecie, dlaczego jestem spokojny?". Trzaskowski walczył pod Warszawą

"Wiecie, dlaczego jestem spokojny?". Trzaskowski walczył pod Warszawą

Źródło:
TVN24

Nie zawiodę. Jeśli dacie mi szansę, wygram wybory - mówił szef MSZ i kandydat w partyjnych prawyborach Radosław Sikorski. Zaapelował do członków Koalicji Obywatelskiej o oddanie na niego SMS-owego głosu. Argumentował, że mamy "niespokojne czasy" a on, jako były szef MON i obecny szef dyplomacji, wszedłby w rolę prezydenta "z marszu". Komentował także słowa rzeczniczki MSZ w Rosji o bazie antyrakietowej NATO w Redzikowie i o tym, że jest ona jednym z ewentualnych priorytetowych celów Moskwy. Według Sikorskiego taka wypowiedź to "żadna nowość".

"Wszedłbym w tę rolę z marszu". Radosław Sikorski apeluje o głosy

"Wszedłbym w tę rolę z marszu". Radosław Sikorski apeluje o głosy

Źródło:
TVN24, PAP

Podkarpaccy policjanci strzelali do samochodu, który pomylili z pojazdem przestępców. Do zdarzenia doszło na autostradzie A4. Ostrzelanym autem jechało dwóch mężczyzn, którym nic poważnego się nie stało. - Działania były prowadzone w porze nocnej, mieliśmy niekorzystne warunki atmosferyczne - wyjaśnia komisarz Piotr Szpiech z krakowskiej policji, która koordynowała akcję.

Policjanci na autostradzie ostrzelali i zatrzymali niewłaściwy samochód

Policjanci na autostradzie ostrzelali i zatrzymali niewłaściwy samochód

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Czwartkowe posiedzenie sejmowej komisji infrastruktury w sprawie problemów z pociągami Impuls firmy Newag zostało przerwane; ma być wznowione po zaproszeniu na nie przedstawicieli służb, między innymi ABW i CBA. Dyskusję wzbudziła obecność członków grupy hakerskiej i brak przedstawicieli Newagu.

Byli hakerzy, nie było przedstawicieli firmy. Posiedzenie w sprawie awarii pociągów przerwane

Byli hakerzy, nie było przedstawicieli firmy. Posiedzenie w sprawie awarii pociągów przerwane

Źródło:
PAP

Na kilka dni przed premierą wspomnień Angeli Merkel media cytują fragmenty książki poświęcone Donaldowi Trumpowi. Była kanclerz Niemiec pisze między innymi o pierwszym spotkaniu z 45. prezydentem Stanów Zjednoczonych, wspomina także rozmowę z papieżem Franciszkiem, podczas której poprosiła go o radę, jak porozumieć się z Trumpem.

Merkel wspomina współpracę z Trumpem. "Zginaj, zginaj, zginaj"

Merkel wspomina współpracę z Trumpem. "Zginaj, zginaj, zginaj"

Źródło:
Politico, Reuters, PAP, tvn24.pl

Mężczyzna miał skrępowane ręce i nogi oraz założony knebel z krawata. Sekcja zwłok wykazała, że zginął od ciosu w potylicę twardym i tępym narzędziem. Do zbrodni doszło w czerwcu 1995 roku w Lublinie. Po 29 latach przed sądem stanie 62-letni Bogdan S. Grozi mu 25 lat więzienia.

Skrępowane ręce i nogi, knebel z krawata. Oskarżony 29 lat po zbrodni

Skrępowane ręce i nogi, knebel z krawata. Oskarżony 29 lat po zbrodni

Źródło:
PAP/tvn24.pl

Wołodymyr Zełenski podpisuje flagę ukraińskiej jednostki wojskowej, która podczas drugiej wojny światowej mordowała Polaków - z takim przekazem krąży w mediach społecznościowym pewne nagranie. To antyukraińska dezinformacja. Tłumaczymy, jaki naprawdę moment ten film pokazuje.

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

Źródło:
Konkret24

- Jeśli potwierdzą się informacje o użyciu nowego rodzaju broni przez Rosję, to pokazuje, że następuje eskalacja z ich strony - tak Władysław Kosiniak-Kamysz komentował doniesienia z Ukrainy. Szef MSZ Radosław Sikorski powiedział, że "nie bez przyczyny myśliwce nad Polską po nocy patrolują niebo w stanie najwyższej gotowości". Podzielił zdanie ministra obrony o eskalacji konfliktu.

"Duża eskalacja konfliktu". Sikorski i Kosiniak-Kamysz zabrali głos

"Duża eskalacja konfliktu". Sikorski i Kosiniak-Kamysz zabrali głos

Źródło:
TVN24

Arkadiusz Mularczyk opublikował treść listu, który wysłał do prezydenta elekta USA Donalda Trumpa. Oprócz gratulacji dla republikanów europoseł PiS skierował się z prośbą o wsparcie Polski w uzyskaniu reparacji wojennych od Niemiec. 

Europoseł PiS napisał list do Donalda Trumpa. Prosi o pomoc w uzyskaniu reparacji od Niemiec  

Europoseł PiS napisał list do Donalda Trumpa. Prosi o pomoc w uzyskaniu reparacji od Niemiec  

Źródło:
PAP

Opolscy policjanci poszukują zaginionej 14-letniej Sabiny Kudrzyckiej. Dziewczyna wyszła z mieszkania w środę, 20 listopada, i nie ma z nią kontaktu. Policja opublikowała zdjęcie zaginionej i prosi o kontakt każdego, kto mógł ją widzieć.

Zaginęła 14-letnia Sabina, trwają poszukiwania

Zaginęła 14-letnia Sabina, trwają poszukiwania

Źródło:
tvn24.pl

29-latek przyjechał wraz ze swoją narzeczoną na szpitalną porodówkę. Lekarze zauważyli, że kobieta ma obrażenia mogące świadczyć o przemocy. Jak się okazało, narzeczony kilka godzin wcześniej bił ją pięściami, kopał po całym ciele i groził nożem.

Pobił narzeczoną w ciąży, przyprowadził ją do szpitala i uciekł

Pobił narzeczoną w ciąży, przyprowadził ją do szpitala i uciekł

Źródło:
tvn24.pl

Po dwa lata więzienia dostali oskarżeni w procesie w sprawie pożaru w koszalińskim escape roomie, gdzie zginęło pięć nastoletnich dziewczyn. W Sądzie Okręgowym w Koszalinie zapadł wyrok w sprawie tragedii, do której doszło w styczniu 2019 roku.

Zapadł wyrok w sprawie koszalińskiego escape roomu

Zapadł wyrok w sprawie koszalińskiego escape roomu

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Zima zagościła w wielu regionach kraju. W Koszalinie w czwartek rano leżało tyle śniegu, ile na Kasprowym Wierchu. Niektórzy narzekają na trudne warunki na drogach i mówią, że to za wcześnie, inni cieszą się z bajkowych widoków. Na Kontakt24 otrzymujemy zdjęcia i nagrania z miejscowości, w których zrobiło się biało.

W Koszalinie tyle śniegu, co na Kasprowym Wierchu. Pokazujecie, gdzie spadł śnieg

W Koszalinie tyle śniegu, co na Kasprowym Wierchu. Pokazujecie, gdzie spadł śnieg

Aktualizacja:
Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl

Weekend przyniesie opady śniegu, które w części kraju przechodzić będą w deszcz ze śniegiem i deszcz. Miejscami będą one marznące, przez co zrobi się bardzo ślisko. Nowy tydzień zafunduje nam ocieplenie i wzrost temperatury do około 10 stopni.

Wir niżowy Renate przyniesie kolejne obfite opady śniegu. Potem przyjdzie duże ocieplenie

Wir niżowy Renate przyniesie kolejne obfite opady śniegu. Potem przyjdzie duże ocieplenie

Źródło:
tvnmeteo.pl

Potwierdzono śmierć kolejnej turystki w Vang Vieng, popularnym, laoskim kurorcie. To już czwarty zgon, do jakiego doszło tam w ostatnim czasie. Zmarła to 19-letnia Australijka. Dziewczyna najpewniej zatruła się metanolem. Władze ostrzegają podróżujących przed spożywaniem lokalnego alkoholu.  

Seria zgonów turystów w popularnym kurorcie. Ostrzeżenie przed lokalnymi drinkami

Seria zgonów turystów w popularnym kurorcie. Ostrzeżenie przed lokalnymi drinkami

Źródło:
BBC, CNN

Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego podsumowało rekrutację na uczelnie wyższe na rok 2024/25. 462 tysiące studentów rozpoczęło studia - to o 5 proc. więcej niż w roku ubiegłym. Najbardziej popularne kierunki w tym roku to psychologia, informatyka i kierunek lekarski. W stosunku do poprzedniego roku pozycję lidera straciła informatyka.

Informatyka już nie na pierwszym miejscu. Te kierunki były najbardziej popularne

Informatyka już nie na pierwszym miejscu. Te kierunki były najbardziej popularne

Źródło:
MNiSW, PAP

43-letni mieszkaniec Las Vegas zmarł w ubiegły wtorek sześciokrotnie postrzelony przez policjanta wezwanego do jego domu w związku z włamaniem - informują media. Rodzina zmarłego domaga się natychmiastowego zwolnienia i aresztowania funkcjonariusza. Jego prawnik odpowiada, że policjant nie popełnił przestępstwa.

Gdy włamano się do jego mieszkania, wezwał policję. Został zastrzelony przez funkcjonariusza  

Gdy włamano się do jego mieszkania, wezwał policję. Został zastrzelony przez funkcjonariusza  

Źródło:
BBC, CNN

Zamiast dożywocia - 25 lat. Krakowski sąd złagodził wyrok wobec Wojciecha R., skazanego za zabójstwo trzech osób w podkrakowskich Jurczycach w 2000 roku. Chodzi o zbrodnię, którą sąd pierwszej instancji określił mianem "egzekucji". Wyrok jest prawomocny.

Odsiadywał dożywocie za "egzekucję" sprzed 24 lat. Sąd zmienił wyrok

Odsiadywał dożywocie za "egzekucję" sprzed 24 lat. Sąd zmienił wyrok

Źródło:
PAP

Prokuratura pracuje w miejscu tragedii w Mławie (Mazowieckie), gdzie runęła część hali dawnej zajezdni PKS. W czwartek odbywają się oględziny budynku z użyciem drona. Jak ujawniła policja, dwaj mężczyźni, którzy zginęli pod gruzami, byli braćmi.

Zginęli pod gruzami zawalonej hali. Policja: mężczyźni byli braćmi

Zginęli pod gruzami zawalonej hali. Policja: mężczyźni byli braćmi

Aktualizacja:
Źródło:
PAP
Ślady po męczeństwie więźniów znalezione w lesie. Trafią do Muzeum Stutthof w Sztutowie

Ślady po męczeństwie więźniów znalezione w lesie. Trafią do Muzeum Stutthof w Sztutowie

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Kierowca taksówki na aplikację jest podejrzany o zgwałcenie kobiety. Według śledczych, wykorzystał fakt, że 30-latka była pod wpływem leków oraz alkoholu. Został aresztowany.

Gwałt w taksówce. Sąd aresztował kierowcę. "Wykorzystał bezradność kobiety"

Gwałt w taksówce. Sąd aresztował kierowcę. "Wykorzystał bezradność kobiety"

Źródło:
tvnwarszawa.pl, "Gazeta Stołeczna"

Przyjaciele i artyści pożegnali w środę Jadwigę Barańską podczas mszy w warszawskim Kościele Środowisk Twórczych. Pogrzeb aktorki odbył się w Los Angeles, gdzie od wielu lat mieszkała.

"Jak ona grała!". Pożegnanie na dwóch kontynentach

"Jak ona grała!". Pożegnanie na dwóch kontynentach

Źródło:
tvn24.pl

Władze Kalifornii zatwierdziły zmianę ponad trzydziestu nazw geograficznych. Do początku przyszłego roku przemianowane mają zostać wszystkie miejsca na terenie stanu z określeniem "squaw" w nazwie. Rdzenni Amerykanie odbierają to słowo jako obelgę - podkreślają władze Kalifornii.

Zmieniają nazwy, znika obraźliwe określenie

Zmieniają nazwy, znika obraźliwe określenie

Źródło:
CNN, NPR

Przedstawiamy oświadczenie redakcji TVN24 w związku z decyzją przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji o nałożeniu kary pieniężnej za reportaż "29 lat bezkarności. Fenomen ojca Tadeusza", pokazujący działalność Tadeusza Rydzyka. 

Kara przewodniczącego KRRiT za reportaż o ojcu Rydzyku. Oświadczenie redakcji

Kara przewodniczącego KRRiT za reportaż o ojcu Rydzyku. Oświadczenie redakcji

Źródło:
TVN24

Za rządów Zjednoczonej Prawicy pieniądze polskich podatników trafiły - za pośrednictwem Polskiej Izby Handlowej działającej w USA - do lobbysty szerzącego rosyjską propagandę - ustalił dziennikarz "Czarno na białym" Marek Osiecimski w reportażu "Attaboys, czyli zuchy premiera". Jak wynika z dokumentów i korespondencji mailowej, w powstanie tej Izby osobiście zaangażowani byli ówczesny premier Mateusz Morawiecki i ówczesny wicemarszałek Senatu Adam Bielan. Obaj mieli wpływ nie tylko na skład Izby, ale też na jej decyzje, w czasie gdy ta instytucja podpisała umowę z firmą, która skompromitowała się pracą dla ludzi Kremla.

"Zuchy premiera". Jak pieniądze polskich podatników trafiły do propagandysty Kremla

"Zuchy premiera". Jak pieniądze polskich podatników trafiły do propagandysty Kremla

Źródło:
TVN24

Łącząc ich najlepsze cechy, byliby pewnie idealnym kandydatem prezesa PiS w najbliższych wyborach prezydenckich. Zaufanie i lojalność, prezencja, młodość i świeżość, doświadczenie w politycznej walce, siła... - To są cztery dobre kandydatury - oceniał w czwartek w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 Jacek Sasin. Ale... - Musimy wybrać jedną - dodał.

Cztery asy prezesa PiS. Kogo wystawi w wyborach

Cztery asy prezesa PiS. Kogo wystawi w wyborach

Źródło:
tvn24.pl

Najdroższa ulica handlowa świata znajduje się teraz w Mediolanie. To Via Monte Napoleone - donosi CNN. Możemy tu zrobić zakupy w sklepach takich marek jak Gucci, Chanel, Hermes, Versace, Cartier, Bottega Veneta, czy Celine. Do tej pory królowała nowojorska Piąta Aleja, czyli Upper Fifth Avenue.

Nowa najdroższa ulica świata

Nowa najdroższa ulica świata

Źródło:
CNN

Klaudia Zioberczyk wygrała 13. sezon programu "Top Model". 23-latka otrzymała nagrodę w wysokości 200 tysięcy złotych i podpisała kontrakt z agencją modelingową. Jej zdjęcie pojawi się na kolejnej okładce magazynu "Glamour".  

Klaudia Zioberczyk wygrała "Top Model" 

Klaudia Zioberczyk wygrała "Top Model" 

Źródło:
tvn24.pl

Zaledwie kilka tygodni po kinowej premierze "Joker: Folie à deux" zadebiutował w Wypożyczalni Playera. Widzowie znaleźć mogą tam już też kontynuację "Soku z żuka" w reżyserii Tima Burtona i najnowszy film Justina Baldoniego z Blake Lively w roli głównej. Oto przegląd nowości serwisu.  

Powrót Tima Burtona, romans z Blake Lively w roli głównej i kontynuacja "Jokera". Nowości w Playerze 

Powrót Tima Burtona, romans z Blake Lively w roli głównej i kontynuacja "Jokera". Nowości w Playerze 

Źródło:
tvn24.pl