- Polscy rolnicy muszą czuć wsparcie polskiego państwa - przekonywała w środę w Sierpcu (woj. mazowieckie) kandydatka PiS na premiera, Beata Szydło. W ten sposób odniosła się do trudnej sytuacji rolników, spowodowanej długotrwałą suszą w ostatnich tygodniach.
Kandydatka PiS na premiera odwiedziła w środę miejscowość Sierpc (woj. mazowieckie). Beata Szydło w trakcie konferencji prasowej odniosła się tam do trudnej sytuacji polskich rolników, którzy walczą ze skutkami przedłużającej się suszy.
- Polscy rolnicy muszą czuć wsparcie polskiego państwa - mówiła wiceprezes PiS. - Zarówno wtedy, kiedy sytuacja jest stabilna, jak i również w takich szczególnych sytuacjach, kiedy jest susza - dodała.
"Rolnictwo będzie naszym priorytetem"
W obliczu zmagań rolników ze skutkami suszy, Szydło zarzuciła rządowi bezczynność i składanie pustych obietnic.
- Politycy Platformy i PSL pozostawili polską wieś bez jakiegokolwiek wsparcia przez ostatnie osiem lat rządów - mówiła Szydło. - Słowo "nie da się", "nie można" powinno zniknąć z języka polityki - apelowała.
Kandydatka PiS na premiera zarzuciła też rządowi, że ten zaniedbuje interesy polskich rolników nie tylko w ramach polityki krajowej, ale także na arenie europejskiej. - Jeżeli będę miała przywilej dany mi przez Polaków kierowania rządem, wtedy rolnictwo będzie jednym z naszych priorytetowych zadań - deklarowała Szydło.
Autor: ts//gak / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24