46 profesorów wertuje doktorat Marka Goliszewskiego

Marek Goliszewski przekonuje, że jego doktorat to wartościowa praca naukowaTVN24

46 pracowników naukowych Wydziału Zarządzania Uniwersytetu Warszawskiego zapoznaje się od kilku dni na polecenie rektora UW z doktoratem prezesa Business Centre Clubu, Marka Goliszewskiego. Środowisko uczelniane podzielił spór o jakość pracy i ewentualny konflikt interesów, zastrzeżenia ma minister nauki i szkolnictwa wyższego.

We wtorek ks. Adam Boniecki - na prośbę prezesa BCC Marka Goliszewskiego - wysłał do niego list, w którym przyznał, że nie wyobraża sobie, aby recenzenci jego doktoratu, biorąc pod uwagę ich dorobek naukowy, "zaakceptowali pracę niespełniającą rygorów pracy naukowej".

"Zgadzam się także z tym, że wymogów stawianych w sądach nie można przenosić na uczelnię. Ludzie w tym środowisku często się znają, często jakoś ze sobą współpracują z czego nie wynika, że w ocenie pracy muszą być nieetyczni. Zresztą, poważny naukowiec kumoterską recenzją czy oceną pracy na pewno nie zechce się kompromitować. Zwłaszcza, że trudno było się nie liczyć z zainteresowaniem doktoratem ze względu na osobę doktoranta, czyli Pana" - napisał ks. Boniecki do prezesa BCC. Pismo przekazało nam jego biuro.

Czepialstwo czy esej?

W obronę Goliszewskiego wzięła część wykładowców Wydziału Zarządzania UW, gdzie prezes otwierał przewód doktorski - najmocniej prof. Andrzej Zawiślak, jego promotor a prywatnie przyjaciel. Po drugiej stronie stanęli studenci, spore grono pracowników naukowych innych wydziałów warszawskiej uczelni i publicystów.

Dr Robert Rządca, dziś wykładowca Akademii Leona Koźmińskiego a wcześniej pracownik naukowy Wydziału Zarządzania UW, pyta wprost, jak to możliwe, że recenzenci nie odesłali pracy do poprawek, skoro mogli. - Ja takiego doktoratu po prostu bym nie przyjął, ale mógłbym wskazać w jakim aspekcie praca powinna zostać poprawiona - mówi portalowi tvn24.pl Rządca, który rozważania naukowe prezesa BCC nazywa "raczej luźnym esejem".

Doktorat, o który od kilkunastu dni spiera się środowisko naukowe, został przez Goliszewskiego obroniony 30 czerwca. Liczy 189 stron - na 50 z nich znajdują rekomendacje, załączniki liczą 79 (w tej części jest 25-stronicowa ustawa o powszechnym samorządzie gospodarczym i 13-stronicowy wstępny projekt ustawy o Forum Dialogu i Wojewódzkich Radach Dialogu Społecznego).

PRACA DOKTORSKA MARKA GOLISZEWSKIEGO

Pierwsze zarzuty o niedostateczną wartość merytoryczną pracy, która dotyka tak szerokiego problemu jak dialog społeczny i jego wpływ na efekty gospodarcze - a o tym właśnie pisał prezes BCC - pojawiły się krótko po obronie.

W jej trakcie - jak relacjonował internetowy "Codziennik Feministyczny" - padało wiele pytań, na które kandydat na doktora odpowiadał zdawkowo. Na przykład: "Co myśli pan o koncepcji predatory state (koncepcji państwa drapieżczego - red.)? Odpowiedź: "Wie pan co ja myślę, że należy budować pozytywną świadomość i edukować młodych ludzi!".

Na pytanie, dlaczego w pracy nie przedstawiono wyników badań, Goliszewski odpowiedział: "Znam prawie wszystkie pozycje na temat dialogu społecznego w Polsce, jednak jako praktyk uznałem, że nie ma sensu zajmować się literaturą".

"Doktor Marek ocenia"

W kolejnych tygodniach pojawiły się nowe wątki w sprawie doktoratu. Studenci zaczęli zbierać fragmenty pracy bliskie treścią do tego, co na dany temat można wyczytać w Wikipedii i tropili przykłady błędów w nazwiskach cytowanych autorów oraz braki przypisów, w miejscach, w których powinny się one pojawić.

Tymi informacjami wymieniali się na Facebooku, zorganizowali happening, podczas którego czytali publicznie doktorat na dziedzińcu Wydziału Zarządzania, skąd zostali zresztą przegonieni przez służby porządkowe uniwersytetu. Na portalu społecznościowym powstała też strona "Doktor Marek Goliszewski ocenia", gdzie znalazły się jego wypowiedzi.

Studenci na FB wytykaili Goliszewskiemu korzystanie z ogólnodostępnych źródeł/ Facebook.com

Naprawdę poważnie zrobiło się jednak wtedy, gdy wyszło na jaw, że to prof. Zawiślak - nie tylko przyjaciel Goliszewskiego, ale i wiceprezes Business Centre Club - namówił go na pisanie doktoratu, co zresztą ten przyznał sam w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" oraz, że mogło dojść do konfliktu interesów pomiędzy BCC a wydziałem. Goliszewski zasiada bowiem w działającej przy nim Radzie Biznesu, która m.in funduje stypendia najzdolniejszym studentom i szuka partnerów do finansowania badań naukowych.

Ministerstwo boi się konfliktu

Rektor UW prof. Marcin Pałys przyznał wtedy, że "kandydat na promotora i kandydat na doktoranta zbyt lekko podeszli do tego zagadnienia", chociaż jednocześnie dziekan wydziału prof. Jan Turyna zapewniał, że nigdy nie korzystano ze środków finansowych BCC, "ani żadnej innej organizacji biznesowej spoza Uniwersytetu, której członkowie zasiadają w Radzie Biznesu".

Sprawą zainteresowało się w końcu ministerstwo nauki i szkolnictwa wyższego. Minister prof. Lena Kolarska-Bobińska zwróciła się do rektora UW o dokładne przeanalizowanie tego przypadku i poprosiła o przygotowanie raportu, jak doszło do obrony doktoratu. Odwołując się zaś do współpracy Marka Goliszewskiego z prof. Andrzejem Zawiślakiem, Lena Kolarska-Bobińska wskazywała, że deklaracja tego drugiego o przyjaźni ze swoim doktorantem "może budzić wątpliwości co do zachowania przez promotora odpowiedniego krytycyzmu w stosunku do promowanej rozprawy".

I na tym rola ministerstwa w sporze właściwie się kończy, bo uczelnie w Konstytucji mają zapisaną autonomię. - W tym przypadku musi być ona też rozumiana jako odpowiedzialność. Jeśli są wątpliwości w sprawie doktoratu pana Marka Goliszewskiego, to odpowiedzialnością uczelni jest je wyjaśnić - mówi Łukasz Szelecki, rzecznik MNiSW.

I dodaje, że resort zaproponuje powołanie instytucji rzecznika akademickiego, który jako mediator miałby gasić podobne konflikty. Ale wiele wskazuje na to, że na tym może się nie skończyć. - To dobra sytuacja do wprowadzenia dalej idących zmian - usłyszeliśmy w ministerstwie.

Profesorowie zaczytani. I coraz bardziej nieufni

Marek Goliszewski, mimo że pracę obronił, nie może jeszcze dopisywać przed swoim imieniem skrótu "dr". O nadaniu stopnia ostatecznie zdecyduje rada wydziału, która zbiera się 29 października. W praktyce rzadko mówi ona "nie". Na tyle rzadko, że na Uniwersytecie Warszawskim nie prowadzą takich statystyk. Rzecznik uczelni Anna Korzekwa przyznaje tylko, że "to zapewne ułamek procentu".

Rektor UW nakazał natomiast wydrukowanie pracy prezesa BCC w 46 egzemplarzach i rozesłanie ich do wszystkich, którzy pod koniec miesiąca będą podejmowali decyzję ws. nadania stopnia Goliszewskiemu. - Chce mieć pewność, że każdy dokładnie zapozna się z pracą i na podstawie tej analizy podejmie odpowiedzialną decyzję - tłumaczy Korzekwa.

Poprosiliśmy o komentarz jednego z profesorów Wydziału Zarządzania, który zdążył się już z nią zapoznać (zastrzegł, że jego głos może być tylko głosem anonimowym). - Nie trwało to zbyt długo, bo i nie ma specjalnie czego analizować. Jestem bliski stwierdzenia, że to nie jest praca na temat a przynajmniej, że odnosi się do niego stanowczo zbyt powierzchownie - mówi wykładowca.

I dodaje: - Miałem wielu doktorantów, niektórzy pisali gorsze prace. Ale wtedy albo nie zostawali doktorami, albo pisali je od pierwszej czystej kartki. Mam jednak poczucie, że w tym myśleniu jestem na razie w mniejszości na wydziale. Ale to się może zmienić, bo nie wszyscy koledzy jeszcze mieli tę pracę w rękach.

Definicja: doktorat ma "zawierać się głębią życiowych rozwiązań"

Marek Goliszewski nie znalazł czasu, by z nami porozmawiać. Wielokrotnie próbowaliśmy skontaktować się z nim bezpośrednio oraz przez jego biuro. Umówienie rozmowy okazało się jednak niemożliwe, ponieważ - jak nas poinformowano - "prezes przebywa poza Warszawą" (w tym tygodniu jest w Gdańsku). Telefonicznie także nie udało nam się porozmawiać.

Ostatecznie w biurze powiedziano nam, że prezes Goliszewski nie będzie komentował sprawy swojego doktoratu. Odesłano nas do listów i oświadczeń, jakie w jego obronie pisali m.in. koledzy z BCC - na przykład dr Janusz Steinhoff. Wicepremier i minister gospodarki w rządzie Jerzego Buzka oraz członek Gospodarczego Gabinetu Cieni BCC stwierdził, że "nie widzi tu konfliktu interesów, a raczej ich zbieżność".

Sam Marek Goliszewski w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" stwierdził natomiast wcześniej, że "będzie bronił wysokiej jakości pracy i nie wycofa się z przewodu doktorskiego". - Promotor i dwaj recenzenci (...) ocenili ją bardzo dobrze. Trudno im odmówić braku etyki, oni w tej sprawie zachowali się etycznie, cała sprawa jest etyczna. Można mnie obrzucać błotem, ale nadal będę szedł tą drogą - mówił.

Obronę rozwijał też na twitterze. W jednym z wpisów wyraził pogląd, że "doktorat powinien zawierać się głębią rozwiązań ważnych dla życia" a "oceniany przez ilość przypisów czy bibliografię jest bezużyteczny". Goliszewski jest też pewien, że "przedsiębiorcy są doktorami gospodarki" i "naukowcy to uznają, bo oni są naukowcami biznesu".

- Celem pracy doktorskiej nie jest poprawianie rzeczywistości. Celem tym jest rozwiązanie pewnego problemu teoretycznego lub praktycznego przy pomocy metody naukowej. A tej tutaj nie dostrzegam - odpowiada dr Robert Rządca.

Autor: Łukasz Orłowski / Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Kolumbia zgodziła się przyjąć deportowanych ze Stanów Zjednoczonych migrantów - poinformował w oświadczeniu sekretarz prasowy Białego Domu w niedzielę wieczorem. Wcześniej prezydent Kolumbii Gustavo Petro ogłosił 25-procentowe cła na import z USA. Była to odpowiedź na taryfy, restrykcje wizowe i sankcje nałożone na Kolumbię przez prezydenta Donalda Trumpa za odmowę przyjęcia lotów deportujących.

Jest oświadczenie Białego Domu po prezydenckim spięciu. Nie będzie wojny celnej

Jest oświadczenie Białego Domu po prezydenckim spięciu. Nie będzie wojny celnej

Źródło:
PAP

Deklarowana kwota, jaką Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy zebrała podczas 33. Finału, wyniosła rekordowe 178 531 625 złotych. Środki z tegorocznej zbiórki pod hasłem "Gramy na zdrowie!" zostaną przeznaczone na potrzeby hematologii i onkologii dziecięcej.

WOŚP 2025. Kwota na koniec 33. Finału

WOŚP 2025. Kwota na koniec 33. Finału

Źródło:
tvn24.pl

Tradycyjna już rywalizacja ogromnych traktorów w przeciąganiu liny czy wystawa fotograficzna opowiadająca o przyjaźni, która zaczęła się na dziecięcym oddziale onkologicznym - to tylko niektóre z momentów 33. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, które zapamiętamy na długo. Wolontariusze działali prężnie nie tylko w Polsce, ale i w wielu krajach na całym świecie. Grano w Tokio, Waszyngtonie czy na Bali.

33. Finał WOŚP. Momenty, które zapamiętamy na długo

33. Finał WOŚP. Momenty, które zapamiętamy na długo

Źródło:
tvn24.pl

Dziś mija 80 lat od wyzwolenia niemieckiego obozu Auschwitz. W głównych uroczystościach rocznicowych w Oświęcimiu mają wziąć udział między innymi król Karol III i kanclerz Niemiec Olaf Scholz.

80. rocznica wyzwolenia obozu Auschwitz. "Nigdy nie zapomnimy"

80. rocznica wyzwolenia obozu Auschwitz. "Nigdy nie zapomnimy"

Źródło:
PAP
"Uchodźcy z TikToka" w chińskiej aplikacji. "Prędzej oddałbym swoje DNA partii komunistycznej, niż wrócił na Instagram"

"Uchodźcy z TikToka" w chińskiej aplikacji. "Prędzej oddałbym swoje DNA partii komunistycznej, niż wrócił na Instagram"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Sfałszowane wybory na Białorusi po raz kolejny pokazują, że reżim boi się woli narodu - oświadczyła w niedzielę Swiatłana Cichanouska, przebywająca na emigracji liderka białoruskiej opozycji. Szefowa unijnej dyplomacji zapowiada kolejne sankcje dla Białoruś, a Radosław Sikorski kpi ze "słabego" wyniku Łukaszenki. Według badania exit poll na Alaksandra Łukaszenkę miało zagłosować 87,6 procent wyborców.

"Wybory" na Białorusi. "Tylko 87,6 procent kocha swojego baćkę?!"

"Wybory" na Białorusi. "Tylko 87,6 procent kocha swojego baćkę?!"

Źródło:
PAP

1 300 000 złotych - za taką kwotę wylicytowano w niedzielę na zakończenie 33. Finału WOŚP Złote Serduszko Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Najwyższa kwota, jaką w ramach aukcji zaoferowano za Złotą Kartę Telefoniczną, wyniosła 100 000 złotych.

WOŚP 2025. Zawrotna kwota za Złote Serduszko WOŚP

WOŚP 2025. Zawrotna kwota za Złote Serduszko WOŚP

Źródło:
tvn24.pl

Deklarowana kwota, jaką Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy zebrała podczas 33. Finału, wyniosła rekordowe 178 531 625 złotych. Ministrowie wydali oświadczenie po tragedii w Siedlcach. Są sondażowe wyniki po "wyborach" prezydenckich na Białorusi. Jannik Sinner zwyciężył w Australian Open. Oto sześć rzeczy, które warto wiedzieć w poniedziałek 27 stycznia.

Zawrotna kwota WOŚP, oświadczenie ministrów, kapitulacja zimy

Zawrotna kwota WOŚP, oświadczenie ministrów, kapitulacja zimy

Źródło:
TVN24

W Niemczech miała być praca, a było zmuszanie do brania kredytów i popełniania przestępstw. Gang brutalnie wykorzystywał bezdomnych. Jeden z nich uciekł, dostał się do Polski i zawiadomił służby. Policja zorganizowała zasadzkę, w która wpadła para Rumunów działająca w zorganizowanej grupie.

Werbowali osoby do pracy w Niemczech, a potem zmuszali je do żebractwa i popełniania przestępstw

Werbowali osoby do pracy w Niemczech, a potem zmuszali je do żebractwa i popełniania przestępstw

Źródło:
Fakty TVN

Szwecja wszczęła dochodzenie w sprawie podejrzenia poważnego sabotażu po uszkodzeniu kabla telekomunikacyjnego na Morzu Bałtyckim. Statek podejrzany o dokonanie sabotażu został zajęty - poinformowała w niedzielę szwedzka prokuratura.

Dochodzenie i zajęty statek po incydencie na Bałtyku

Dochodzenie i zajęty statek po incydencie na Bałtyku

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Partia golfa w Hiszpanii z Omeną Mensah i Rafałem Brzoską, sprzątanie mieszkania przez Macieja Musiała czy bilety na mecz FC Barcelony wraz z wejściem na trening - oto najdroższe aukcje 33. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Ich kwoty sięgają nawet blisko 300 tysięcy złotych. Co jeszcze cieszy się zainteresowaniem licytujących?  

Weekend z golfem, sprzątanie mieszkania i bilety na LaLiga. Oto 10 najdroższych aukcji WOŚP  

Weekend z golfem, sprzątanie mieszkania i bilety na LaLiga. Oto 10 najdroższych aukcji WOŚP  

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

33. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy był wypełniony kwestami, biegami, koncertami, a przede wszystkim uśmiechem i pozytywną energią. Zamknęliśmy te chwile w 47-sekundowym wideo.

33. Finał WOŚP w niecałą minutę

33. Finał WOŚP w niecałą minutę

Źródło:
tvn24.pl

Oboje chorowali. Oboje leczyli się w białostockim szpitalu. I tam właśnie się poznali i stali sobie bliscy. Olek i Basia to bohaterowie wystawy fotograficznej "Państwo Kluseczkowie", która pokazuje, jak rozwijała się ich przyjaźń, gdy walczyli z białaczką. - Pewnego dnia Olek zapytał Basię, czy zostanie jego narzeczoną. Odpowiedziała: tak, mój Kluseczku. Od tego momentu zaczęli siebie nawzajem nazywać "Kluseczkami". Tak zaczęła się ich historia - wspominała mama chłopca Paulina Obzejta.

"Olek zapytał Basię, czy zostanie jego narzeczoną. Odpowiedziała: tak, mój Kluseczku"

"Olek zapytał Basię, czy zostanie jego narzeczoną. Odpowiedziała: tak, mój Kluseczku"

Źródło:
TVN24

- Jest radośnie, bajkowo, kosmicznie - mówiła w "Faktach po Faktach" w TVN24 Lidia Niedźwiedzka-Owsiak, członkini zarządu i dyrektorka do spraw medycznych Fundacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, o atmosferze panującej podczas 33. Finału. Zapytana, jakie marzenie posłałby ze Światełkiem do Nieba, odpowiedziała: - Prosiłabym o spokój, o to, by nam nie przeszkadzać, byśmy mogli sobie dalej działać i robić te ważne i dobre rzeczy.

Lidia Niedźwiedzka-Owsiak: prosiłabym o to, by nam nie przeszkadzać

Lidia Niedźwiedzka-Owsiak: prosiłabym o to, by nam nie przeszkadzać

Źródło:
TVN24
Wysoko na liście nowotworów u dzieci. "Biały odblask powinien zaniepokoić"

Wysoko na liście nowotworów u dzieci. "Biały odblask powinien zaniepokoić"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Leo ma 14 lat i ciążącą na nim klątwę Ondyny. Ta potoczna nazwa nieuleczalnej choroby CCHS dobrze oddaje jej potworny charakter: organizm chorego zapomina o oddychaniu. 12 lat temu o klątwie usłyszał cały świat, po tym, jak nominowany do Oscara został film "Nasza klątwa" - dokument pokazujący codzienność dwuletniego wówczas chłopca nagrany przez jego rodziców. Cichym bohaterem tej historii jest Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. - Serduszko WOŚP towarzyszyło nam non stop od momentu urodzin Leosia - wspomina mama chłopca Magdalena Hueckel.

Leosia od narodzin ratował sprzęt WOŚP, dalej czeka na lek. "Jeśli przyśnie na nudnym filmie, to umrze"

Leosia od narodzin ratował sprzęt WOŚP, dalej czeka na lek. "Jeśli przyśnie na nudnym filmie, to umrze"

Źródło:
tvn24.pl

Za kraty trafili z różnych powodów. Część z nich - oprócz odsiadki wyroku - chce też w inny sposób spłacić swój dług wobec społeczeństwa. W więzieniu, gdzie wolnego czasu mają wiele, odkrywają swoje talenty i przygotowują prace, które później przekazują na aukcje Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy. - Jeśli możemy zrobić coś pozytywnego dla społeczeństwa, to czemu nie? - mówią Ryszard i Krzysztof, którzy odsiadują wyroki w Zakładzie Karnym w Łupkowie.

"Zrobili złe rzeczy, ale w każdym z nich jest pierwiastek dobra"

"Zrobili złe rzeczy, ale w każdym z nich jest pierwiastek dobra"

Źródło:
tvn24.pl

"Słowa, które usłyszeliśmy od głównych aktorów wiecu AfD o 'wielkich Niemczech' i 'konieczności zapomnienia o niemieckiej winie za zbrodnie nazistowskie', brzmiały aż nazbyt znajomo i złowieszczo" - napisał premier Donald Tusk. Na spotkaniu AfD z jego uczestnikami zdalnie połączył się Elon Musk, amerykański miliarder i współpracownik Donalda Trumpa.

Tusk: słowa z wiecu AfD brzmiały aż nazbyt znajomo i złowieszczo

Tusk: słowa z wiecu AfD brzmiały aż nazbyt znajomo i złowieszczo

Źródło:
PAP

Pięciu obywateli Polski zostało zatrzymanych w Norwegii - poinformowała w niedzielę policja w Oslo. Osoby te miały sterować dronami w okolicy bazy wojskowej, w której mieszczą się między innymi centrala norweskiego kontrwywiadu i centrum cyberbezpieczeństwa.

Polacy zatrzymani w Norwegii. Zaangażowano policyjny śmigłowiec

Polacy zatrzymani w Norwegii. Zaangażowano policyjny śmigłowiec

Źródło:
PAP

"Nie popieramy tych, którzy podważają praworządność lub siłowo zajmują budynki instytucji publicznych" - oświadczył Richard Grenell, wysłannik prezydenta USA Donalda Trumpa na misje specjalne, cytowany przez rozgłośnię Głos Ameryki. To pierwsza reakcja nowej administracji amerykańskiej na masowe protesty w Serbii.

Pierwsza reakcja nowej administracji USA na masowe protesty w Serbii

Pierwsza reakcja nowej administracji USA na masowe protesty w Serbii

Źródło:
PAP

- Jesteśmy małą społecznością, ale mamy wielkie serca - powiedział ksiądz Marcin Rayss z Zielonej Góry. W tym czasie jeden z jego parafian wrzucał do puszki Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy wszystkie pieniądze, które zebrano na tacę podczas niedzielnego nabożeństwa. Nie brakuje również katolickich parafii, które chętnie dokładają swoją cegiełkę.

"Przekazujemy całą tacę na ten szczytny cel"

"Przekazujemy całą tacę na ten szczytny cel"

Źródło:
TVN24

Czuję dumę, szczęście i zaszczyt, że jestem częścią WOŚP-owej rodziny i że moje oczy stały się "wizytówką" Orkiestry. I wdzięczność, że mogę pomagać - mówi Jagoda Szpojnarowicz-Pyda. To jej ogromne, ciemne oczy od trzech dekad patrzą na nas z plakatów i gadżetów Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

Ogromne, ciemne oczy, które zostały symbolem WOŚP. Odnaleźliśmy dziewczynkę ze zdjęcia

Ogromne, ciemne oczy, które zostały symbolem WOŚP. Odnaleźliśmy dziewczynkę ze zdjęcia

Źródło:
tvn24.pl

Trwa 33. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. - Zbieramy na onkologię, zbieramy na hematologię dziecięcą, otwieramy nasze serca - mówiła Kasia Kieli, president & managing director Warner Bros. Discovery w Polsce oraz CEO TVN. W imieniu Warner Bros. Discovery przekazała na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy czek o wartości miliona złotych.

"Otwieramy nasze serca". Milion złotych od Warner Bros. Discovery

"Otwieramy nasze serca". Milion złotych od Warner Bros. Discovery

Źródło:
TVN24

IMGW ostrzega przed niebezpieczną pogodą. W części kraju pojawi się groźny i silny wiatr. W porywach może sięgnąć nawet 80 kilometrów na godzinę.

Uwaga na silny wiatr. Ostrzeżenia IMGW

Uwaga na silny wiatr. Ostrzeżenia IMGW

Źródło:
tvnmeteo.pl
"Nie wyglądają", a rozwijają się błyskawicznie i bywają śmiertelne. Dlaczego?

"Nie wyglądają", a rozwijają się błyskawicznie i bywają śmiertelne. Dlaczego?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

- Skalę pomocy WOŚP obrazuje eksperyment, który przeprowadziliśmy ostatnio: usunęliśmy z kilku sal wszystkie sprzęty oznaczone charakterystycznym czerwonym serduszkiem. Ku naszemu zaskoczeniu, po ich usunięciu na salach pozostały jedynie puste ściany - to dowód na to, jak wiele zawdzięczamy tej fundacji - mówi Przemysław Galej, ordynator Oddziału Dziecięcego w Szpitalu Specjalistycznym w Sanoku.

Wynieśli cały sprzęt WOŚP, zostały puste ściany

Wynieśli cały sprzęt WOŚP, zostały puste ściany

Źródło:
tvn24.pl

Na aukcję Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy trafiło jedno z najsłynniejszych zdjęć w historii Polski - fotografia sprzed kina Moskwa, wykonana z ukrycia przez Chrisa Niedenthala w czasie stanu wojennego. Fotoreporter opowiadał o historii zdjęcia w TVN24. - To jest odruch fotoreportera, że co by nie było, ale trzeba coś zrobić - mówił. Dziennikarka Natalia Szewczak, której dzieci przekazały wspólnie z Niedenthalem słynne zdjęcie na aukcję WOŚP, opowiedziała o historii bliźniaków, które urodziły się jako skrajnie wcześniaki. - Czerwone serduszka widzieliśmy wszędzie - mówiła.

"Adrenalina siedziała w naszych ciałach". Historia legendarnego zdjęcia na aukcji WOŚP

"Adrenalina siedziała w naszych ciałach". Historia legendarnego zdjęcia na aukcji WOŚP

Źródło:
TVN24

Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy to również setki najróżniejszych aukcji internetowych. Wśród nich są te przygotowane przez dziennikarzy i dziennikarki TVN24, TVN, TTV oraz gwiazdy znane z produkcji TVN Warner Bros. Discovery. Sprzątanie domu, wspólne gotowanie w hollywoodzkim stylu, autorskie obrazy, kolekcjonerskie pamiątki - to tylko niektóre wyjątkowe przedmioty i atrakcje, które trafiły "pod młotek". Grupa TVN Warner Bros. Discovery ponownie zaprasza na rodzinną przygodę w Harry Potter Studio w Londynie.

WOŚP 2025. Aukcje dziennikarzy i gwiazd TVN Warner Bros. Discovery

WOŚP 2025. Aukcje dziennikarzy i gwiazd TVN Warner Bros. Discovery

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

W najbliższych dniach może być nawet 15 stopni Celsjusza. Czy to już koniec zimy? Sprawdź 16-dniową prognozę temperatury, przygotowaną przez prezentera i synoptyka tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: wygląda to jak kapitulacja zimy

Pogoda na 16 dni: wygląda to jak kapitulacja zimy

Źródło:
tvnmeteo.pl