Donice spadły z ratusza. Rozstrzaskały się tuż przed przyjazdem prezydenta

Donice spadły godzinę przed wizytą Prezydenta RP
Donice spadły godzinę przed wizytą Prezydenta RP
Źródło: Marek Radziszewski/TVN24

Przed ostatnim punktem wizyty Bronisława Komorowskiego w Wielkopolsce z balkonu ratusza w Ostrowie Wielkopolskim spadły donice z kwiatami. Winny był prawdopodobnie silny wiatr.

Donice spadły w miejscu, gdzie godzinę później miał przechodzić prezydent Komorowski. Jak mówili świadkowie zdarzenia, chwilę wcześniej w Ostrowie Wielkopolskim zerwał się silny wiatr. Prawdopodobnie to on spowodował ich upadek.

- Z informacji, jakie otrzymałem na szczęście nikomu nic się nie stało – mówi asp. szt. Artur Kurczaba z Komendy Powiatowej Policji w Ostrowie Wielkopolskim.

Donice spadły godzinę przed wizytą Prezydenta RP
Donice spadły godzinę przed wizytą Prezydenta RP
Źródło: Marek Radziszewski/TVN24
Donice spadły z balkonu
Donice spadły z balkonu
Źródło: Marek Radziszewski | TVN 24
Prawdopodobnie spadły przez silny wiatr
Prawdopodobnie spadły przez silny wiatr
Źródło: Marek Radziszewski/TVN24

Rozdawał jabłka, dostał honorowe obywatelstwo

Wcześniej w ostrowskiej synagodze prezydent Komorowski rozdawał jabłka. W ten sposób prezydent odniósł się do rosyjskiego embarga na polskie owoce, w tym na cenione przez tamtejszych konsumentów jabłka.

Przed przyjazdem do Ostrowa Wielkopolskiego, para prezydencka odwiedziła Kalisz. Wizyta miała związek z obchodami 100. rocznicy zburzenia miasta. W sierpniu 1914 r. wojska pruskie zburzyły i spaliły większą część miejskiej zabudowy. Bronisław Komorowski otworzył tam skwer historyczny Rozmarek. Ma on upamiętniać zburzenie miasta w 1914 r. oraz zamieszkującą przed laty Kalisz liczną mniejszość żydowską.

Wcześniej otrzymał tam honorowego obywatela miasta. Tytuł nadano mu w uznaniu za "odważną i aktywną prezydenturę, sprawowaną ponad wszelkimi podziałami".

Autor: FC/b / Źródło: TVN 24 Poznań

Czytaj także: