No, dzwoń Allahu zje... - krzyczał mężczyzna w czerwonej kurtce. Potem dodał: "no chodź, brudasie!". Palestyńczyk studiujący w Łodzi został zwyzywany podczas zakupów, w samym sercu miasta. Nagranie, na którym widać zajście, umieścił w sieci. Kiedy sprawa stała się głośna, napastnik sam zgłosił się na policję. - Wyraził skruchę i usłyszał zarzuty - informuje tvn24.pl policja. Grozi mu do trzech lat więzienia za znieważenie osoby na tle narodowościowym i wyznaniowym.
"Dzwoń, kur..., Allahu zj...." - jeszcze niedawno krzyczał w stronę Palestyńczyka studiującego w Łodzi. Teraz wyraża skruchę i przeprasza.
31-latek, który wyzywał obcokrajowca spotkanego w sklepie we wtorek sam stawił się na łódzkim komisariacie.
- Mężczyzna wyraził skruchę. Stwierdził, że żałuje całego zajścia i wyraził chęć pojednania się z Palestyńczykiem - mówi tvn24.pl kom. Adam Kolasa z łódzkiej policji.
Mężczyzna usłyszał zarzut znieważenia osoby na tle narodowościowym i wyznaniowym. Grozi za to do trzech lat więzienia.
Działania policjantów zostały wszczęte z urzędu. Nadzoruje je prokuratura. Z ustaleń śledczych wynika, że Palestyńczyk nie sprowokował zajścia.
- Ustaliliśmy, że student starał się uniknąć konfrontacji. W postępowaniu pomaga fakt, że znaczna część zajścia została utrwalona na nagraniu. Analizujemy jednak całą sytuację, do której doszło w centrum miasta - mówi Krzysztof Kopania z łódzkiej prokuratury.
Poszkodowany student nie zgłosił się na policję. Jak tłumaczy, wiedział, że agresywny mężczyzna "nie reprezentuje całego społeczeństwa".
Uznał to za przykry incydent i myślał, że na kilku komentarzach jego znajomych w sieci cała sprawa się skończy. Nie podejrzewał, że nagranie wzbudzi takie zainteresowanie.
"Allahu zj...!"
Zajście z udziałem 31-latka zarejestrował Mohammed Almughanni, student łódzkiej "filmówki".
- Wszedłem do sklepu, chciałem kupić owoce. Wtedy on się przyczepił - opowiada Palestyńczyk reporterowi "Faktów" Wojciechowi Bojanowskiemu.
Według jego relacji mężczyzna zaczął wulgarnie wypytywać o pochodzenie studenta. Ten zagroził, że zadzwoni na policję. Po chwili wyciągnął telefon i zaczął nagrywać całe zajście.
- Dzwoń, kur..., Allahu zj....! - wykrzykuje agresywny mężczyzna.
Od tych słów rozpoczyna się film nagrany przez Palestyńczyka. Student chodzi wśród półek sklepu spożywczego w centrum Łodzi. Krok za nim idzie mężczyzna w czerwonej kurtce. W odpowiedzi słychać głos ekspedientki, która poucza, że "nie wolno bluźnić w sklepie". Mężczyzna w czerwonej kurtce kontynuuje.
- Allah jest pier... berłem! - krzyczy.
Autor nagrania po chwili odwraca telefon i lekko się uśmiecha w kierunku obiektywu.
Po chwili nagranie się urywa. Na kolejnym ujęciu widać, jak wykrzykujący obraźliwe hasła mężczyzna wychodzi na kilka sekund ze sklepu i wykrzykuje: "jak mnie te brudasy wkur...!". Potem znowu podchodzi do Palestyńczyka i parokrotnie powtarza: "no chodź!" i "brudas!".
Chwilę później nagranie się kończy.
Mowa nienawiści
Student opublikował film na swoim profilu na facebooku. Dopisał od siebie: "no comment" (bez komentarza - red.).
Nagranie zbulwersowało internautów. W ciągu dwóch dni ponownie udostępniło je niemal 1,5 tys. internautów. Oburzony jest też Rafał Pankowski ze stowarzyszenia Nigdy Więcej.
- To klasyczny przykład mowy nienawiści. Pokazuje, jak bardzo rozpowszechnione są rasistowskie zachowania i uprzedzenia na tle narodowościowym - komentuje.
Umierająca tolerancja?
Przedstawiciele stowarzyszenia Nigdy Więcej alarmują, że do podobnych incydentów jak ten z Łodzi dochodzi w całej Polsce.
- Często oprócz agresji słownej pojawia się też agresja fizyczna - podkreśla Rafał Pankowski. Dodaje, że w ostatnim półroczu zwielokrotniła się ilość incydentów, które stowarzyszenie zapisuje w tzw. brunatnej księdze.
- Niewątpliwie ma to związek z kryzysem fali uchodźców. Ten problem Polski bezpośrednio na razie nie dotyczy, ale ostatnio jest pożywką dla nacjonalistyczno-ksenofobicznych środowisk - kończy nasz rozmówca.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl
Autor: bż/kv / Źródło: TVN24 Łódź
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Łódź | Moha Mugha