Gorąca dyskusja na temat rezolucji Parlamentu Europejskiego w sprawie Polski w "Kropce nad i". - To są dane pliku rezolucji, pan jest wpisany jako autor - zarzucił posłowi PO Rafałowi Trzaskowskiemu senator Adam Bielan (Polska Razem). - Byłem konsultowany i się tego nie wstydzę - odpowiedział mu Trzaskowski.
Goście "Kropki nad i" rozmawiali o relacjach pomiędzy rządem a prezesem PiS oraz na temat przyszłości gabinetu Beaty Szydło. Jarosław Kaczyński w ostatnim wywiadzie dla "wSieci" nazwał go "eksperymentem".
Rząd Beaty Szydło do wymiany?
- Nie jestem wróżbitą, nie potrafię przewidzieć przyszłości. Natomiast prezes Kaczyński mówi wyraźnie, że będzie dbał o stabilizację tego rządu - powiedział Adam Bielan. - W grudniu odbędzie się specjalny kongres partii, na którym będzie podsumowany rok rządów, i być może dojdzie do jakichś zmian, niekoniecznie na stanowisku premiera - dodał.
- To sytuacja paradoksalna i niespotykana w Europie, nie znam innego przypadku, by ktoś z tylnego krzesła dyrygował rządem. To niesłychanie utrudnia prowadzenie (polityki - red.) kraju przez premier - ocenił Rafał Trzaskowski.
- Nie ma sterowania z tylnego siedzenia. Natomiast naturalne jest, że każdy premier odpowiada przed swoim zapleczem politycznym - ripostował wicemarszałek Senatu. - Nie ma dzisiaj tematu zmiany premiera. Jarosław Kaczyński mówi, że jest z większości jego działań zadowolony - podkreślił.
Bielan: to są metadane, pan jest autorem
Goście TVN24 odnieśli się także do przyjętej w ubiegłym tygodniu rezolucji Parlamentu Europejskiego dotyczącej Polski.
- Ostatnio była tendencja, by twierdzić, że jestem winien wszelkiemu złu, że jestem autorem rezolucji i wszystkich reakcji zachodnich polityków na temat tego, co się dzieje w Polsce - powiedział Rafał Trzaskowski. - Te wszystkie reakcje, zarówno w PE, jak i szefów rządów czy Bono, są spowodowane tym, co wyprawia PiS. To rzecz bez precedensu, by łamać konstytucję, łamać trójpodział władzy i nie dziwne, że nasi partnerzy zadają pytania - kontynuował.
Jak podkreślił, PO "nie inspiruje tych wszystkich działań".
- To ja może pokażę: to są metadane pliku, w którym powstała ta rezolucja. Pan tam jest wpisany jako autor, plik powstał 11 kwietnia o godz. 13:58 - odpowiedział posłowi PO Adam Bielan i pokazał wyświetlacz tabletu, na którym miały znajdować się te dane.
- Niech pan się nie kompromituje. Tak, byłem konsultowany, i się tego nie wstydzę - zareagował Trzaskowski.
- Ale proszę, jest pan wpisany jako autor - kontynuował Bielan.
- Poprawek, które nie zostały zaakceptowane - odpowiedział Trzaskowski. - Pięć największych partii europejskich chciało tej rezolucji i oczywiste, że braliśmy udział w jej konsultowaniu. Jak pan przejrzy te poprawki, to powinien być nam pan wdzięczny, bo swoimi sugestiami, które nie do końca zostały uwzględnione, chcieliśmy, by ta rezolucja była jak najbardziej wyważona - podkreślił.
"Nie interesuje mnie prestiż rządu PiS"
- Ja przejrzałem te poprawki i to są poprawki zaostrzające tekst rezolucji - stwierdził Bielan. - Chciałem przypomnieć, że w ubiegłej kadencji PE głosowano trzy rezolucje na temat Węgier i trzy razy razem głosowaliśmy w obronie Viktora Orbana - zauważył.
- Orbanowi zarzucano dokładnie to samo, co dzisiaj zarzuca się PiS, ale wtedy Trzaskowski głosował lojalnie wobec Europejskiej Partii Ludowej. Był pan lojalny wobec EPP, a nie był pan lojalny wobec naszego kraju - przekonywał Bielan.
- Głosowaliśmy w obronie Orbana, bo on się wycofywał ze swoich propozycji, negocjował, a wy idziecie "na ścianę", nie chcecie się wycofać z żadnych decyzji - odpowiedział poseł PO. - Ta rezolucja mówi o tym, jak łamiecie demokrację w Polsce, jak depczecie prawo. Mnie nie interesuje prestiż rządu PiS, mnie interesuje interes Polski, o który nie potraficie zabiegać w PE - dodał.
- Orbanowi te rezolucje nie zaszkodziły, nam jako PiS, też zapewne nie zaszkodzą. Natomiast szkodzicie Polsce - ripostował Bielan.
Rezolucja PE ws. Polski
Parlament Europejski w przyjętej w ubiegłym tygodniu rezolucji dotyczącej Polski ocenił, że paraliż Trybunału Konstytucyjnego zagraża demokracji, prawom człowieka i praworządności.
W dokumencie, który poparło 513 z 685 głosujących europosłów, wezwano polski rząd do "przestrzegania, opublikowania i pełnego oraz bezzwłocznego wykonania orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego" z 9 marca 2016 r., które dotyczyło zgodności z konstytucją nowelizacji ustawy o Trybunale przyjętej przez PiS, a także do wykonania orzeczeń TK z grudnia zeszłego roku.
Autor: mm//plw / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24