Ochroniarz jednego z lokali nocnych we Wrocławiu następne trzy miesiące spędzi w areszcie - zdecydował w czwartek sąd. Prokurator postawił mu zarzut pobicia ze skutkiem śmiertelnym. Mężczyzna miał zaatakować klienta klubu nocnego, w którym pracował. Grozi mu do 12 lat więzienia.
- W czwartek wrocławski sąd zdecydował o zastosowaniu wobec Igora W. środka zapobiegawczego. Mężczyzna kolejne trzy miesiące spędzi w tymczasowym areszcie - informuje Jarosław Dorywała, prokurator rejonowy dla Wrocławia Stare Miasto.
Ochroniarz zaatakował klienta?
Do tragicznego w skutkach zdarzenia doszło w nocy 22 września. Przed jednym z klubów we Wrocławiu został pobity mężczyzna. - Poszkodowany został zaatakowany i doznał ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. W wyniku odniesionych ran zmarł. Prokuratura prowadzi śledztwo w tej sprawie - informowała we wtorek rzeczniczka Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu, Małgorzata Klaus. CZYTAJ WIĘCEJ
Jako pierwsza o sprawie poinformowała "Gazeta Wyborcza". Według świadków, z którymi rozmawiali dziennikarze, klienta lokalu Passion, dawniej Cocomo zaatakował pracownik ochrony tego klubu ze striptizem.
Przez tydzień ukrywał się u znajomej
Policjantom udało się złapać Igora W. w tydzień po tym incydencie. Mężczyzna ukrywał się na terenie woj. opolskiego. CZYTAJ WIĘCEJ W środę usłyszał zarzut pobicia ze skutkiem śmiertelnym. Igor W. złożył obszerne wyjaśnienia, prokurator nie ujawnia jednak, czy przyznał się do winy.
Za pobicie ze skutkiem śmiertelnym grozi od 2 do 12 lat więzienia.
Policjanci zatrzymali Igora W. po tygodniowych poszukiwaniach:
Autor: mir / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Wrocław, dolnośląska policja